Co za dzień ... dopiero 11, a ja już mam wszystkiego dość, mała wstała dziś kompletnie lewą nogą i od 7 jest non stop ryk i tylko chce na rączki, ale nie mam sił żeby ją ciągle nosić, ząbek jeszcze nie wyszedł choć już pod dziąsłem widać białe punkciki, zobaczymy ile to jeszcze potrwa :-( jak się obudzi to zobaczę czy będzie coś lepiej, bo jak nie to sama z nią się nie wybieram na spacer ,bo nie dość ,że będę ciągnąć wózek, to jeszcze ją na rękach nieść...
aga_cina jasne masz rację, trzeba uważać na to by mieso nie było surowe, ale jak dla mnie taka możliwość dotyczy załóżmy karkówki , krwistych steków itp a nie kiełbaski jak dla mnie popadanie w paranoje i unikanie wszystkiego z dłuuugiej listy czego nie wolno jak choćby wcześniej poruszany temat wątróbki, itp jest przesadą ,bo jeśli zjem raz czy dwa coś z grilla to nic nikomu nie będzie. To tylko moje zdanie ktoś może mieć odmienne.
syneczki- to super ,że tak łatwo przychodzi Ci powrót do wcześniejszej wagi, mi niby dużo do starej wagi nie zostało ,bo 3/4 kg ,ale źle się czuję z tym nadmiarem i mimo, że jem niewiele, sporo warzyw i owoców a rzadko coś tłustego i słodycze to waga uparcie stoi w miejscu...
kivinko- super, że mdłości odpuściły, to teraz zasiadaj do pisania i czytania
robaczek- super, że widziałaś serduszko, ja jeszcze nieco muszę poczekać na wizytę, ale już bliżej niż dalej ;-)
Nie pamiętam już teraz która z Was pytała- ale żona chrzestnego Ninki jest dopiero w pierwszej ciązy i dlatego jej się nieco dziwię ,że się nie oszczędza maxymalnie, z dziećmi wiadomo, że już nie jest tak łatwo ...