reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

sonisia hellol :D super ze z brunem macie rewelacyjny kontakt :tak: to najwazniejsze :-) i gratulujemy efektow rehabilitacji - niech stopki bruna zdrowo rosna !
ja jade ddo babci w poniedzialek i czeka na mnie tam ogrod do plewienia, podlewania, ugotowanie babci dobrego obiadku itd - babcia juz pod 90-tke i zdecdowanie jest juz zmeczona.
butelki suavinex rewelka - sami mamy dwie wieksze do zupek , ale korzystalismy moze trzy razy bo jednak maksi woli jesc lyzka :-D

ewela utulanka dla bartusia. dojdzie do siebie. goraczka to wynik zatrucia organizmu i walki odpornosciowej dziecka - przy takich szczepionkach to normalne jesli sie pojawi.
jak pieluszeczki sie sprawuja ?
 
reklama
Renia pieluszki mam już od kilku dni. Wyprane czekają i doczekać się nie mogą :sorry: Nie mogę jakoś się zebrać i chyba kopa w d.. muszę dostać :-D Dzisiaj już nie będę męczyć Bartka, ale może jutro to pochwalę się foto :-)

A Bartek dalej gorączkuje... Znowu musiałam dać czopek :-(
 
Yeah, u nas dziś zupełna odmiana :-D Tosia zalicza już drugą drzemkę , a wstaliśmy o 6:30 (pierwsza drzemka 10-11) więc jest super, a przy tym nie ślicznie je :tak: jakieś przeobrażenie :-D w nocy chciała cyca dosłownie co godzinę, ale teraz zostało to wynagrodzone :-)

sonisia- super, że już jesteś :tak: i chwal się jak to zrobiłaś ,że Bruno załapał smoka , bo moja za nic nie chce tego "paskudztwa" , a kciuka ssie z uwielbieniem i tak mocno , że aż się dziwie ,że tej ręki aż do łokcia jej nie wciąga..

ewela- oby Bartusiowi szybciutko minęło, my mamy w piątek mieć szczepienie, ale trochę się zastanawiam nad tym ,bo jakoś od wczoraj boli mnie głowa i gardło jakby na przeziebienie...

Wrzucam w końcu fotki ;-)
 
Kasia, współczuję :-(

Gochson, też czekam na zajadanie paluszków i faktycznie to już chyba niedługo, bo kolanka poznane i po woli Adaś zabiera się za dotykanie stópek łapkami.

Lazy, co z tą chustą? Julka nie akceptuje? mój na początku też się odpychał, denerwował, płakał, ale z czasem było coraz lepiej, dziś jak go zawiązałam, to pełnia szczęścia była.

Adasza, nie raz jeździłam do chrzestnej na daczę do Kamienia, mała wiocha, ale jest jezioro i chyba jakiś ośrodek (ale o nim nic nie wiem). Aha i pełno lasów wkoło, a w nich kurki, kozaki, borówki ;-)

Sonisia - gratuluję, wyjścia stópek "na prostą"
U mnie podobny stan coraz większego zachwycenia dzieckiem :-) jak spotkałam znajomą miesiąc po porodzie i mówiła, że z każdym dniem będę coraz bardziej w maluchu zakochana to wydawało mi się to nie możliwe!

Ewela, oby Bartkowi przeszło jak najszybciej!

Agata, co godzinę? Masakra, a ja narzekam, że mój ostatnio 2 razy w nocy się budzi z wilczym głodem... Za pierwszym razem spoko, ale ten drugi raz gorszy, bo zaśnięcie mu pół godziny zajmuje, rozkopuje się co chwilę, więc czekam aż zaśnie, żeby go przykryć.

Do dziewczyn karmiących piersią: czy Wasze pociechy też Wam brodawki zagryzają w czasie ssania? Jak podniosę na małego głos, że nie wolno, to ten odrywa się, patrzy na mnie i zaciesza... Aż się boję co to będzie, jeśli niedługo zęby się pojawią...
 
agata u nas też ssanie kciuka (a czasem i całej dłoni i próbuje drugą zmieścić); i czasem tak się zasysa że porozmawiać nie można bo tak głośno cmoka....a smoka za nic nie chce :no:

ewula, sonisia ja też się zako****ę w Mai coraz mocniej i nie mogę się na nią napatrzeć; wychowam mega próżną osóbkę bo się nie mogę powstrzymać by jej nie powtarzać jaka to jest śliczna i cudowna po kilka razy dziennie ;-)

My po dziwnej wczorajszej nocy, bo z pobudką o 1.00 a od jakiegoś miesiąca była pierwsza pobudka o 4 - 5. Mam nadzieję, że się nie powtórzy dziś choć nie będę narzekać, bo wiele z Was wstaje po kilka razy.
Przedwczoraj też miałyśmy szczepienie 5w1 + pneumokoki i też się utrzymywał stan podgorączkowy 37,5 + obrzęk ale na szczęście przeszło. Próbuję kibicować siatkarzom choć w trzecim secie motywacji zaczyna brakować...

Dobrej, spokojnej nocki!
 
Eh ja wczoraj miałam niezłego dołka... obliczyli mi datę powrotu do pracy i... macierzyński kończy mi się 26 sierpnia:-( przedłużę sobie o 4 tyg dodatkowego urlopu, wykorzystam połowę wypoczynkowego i w październiku do pracy :-:)-( Biedny Jaśko... jak wczoraj na niego patrzałam to łzy cisnęły mi się do oczu. Do tej pory jakoś się tym zbytnio nie przejmowałam, przecież wiedziałam od samego początku że tak będzie.. ale odkąd synek uśmiecha się i cieszy na każdy mój widok, to coraz bardziej jest mi żal zostawiać go z obcą babą w domu :-( Poza tym poszukiwania niani to jakiś koszmar... albo zajęta albo beznadziejna albo chce tylko na pełen etat .. a czasu coraz mniej
Żłobek na razie sobie odpuszczam - tak byłoby dla mnie najwygodniej i najtaniej, ale szkoda dziecka.
Co za życie... eh :-(
Na domiar złego wczoraj eM wrócił do domu i zabrał z kasy 2tys na samochód :angry: skrzynia biegów się rozpadła na części :no: chyba nie muszę pisać że mój dołek pogłębił się i dotknął dna..

U nas noce coraz bardziej dziwne... Jaśko budzi się dokładnie co 3h, co do minuty :eek: i nie wiem o co mu chodzi. Trwa to już dobre 2 tyg, za kazdym razem zrywałam się i dawałam mu pierś bo szybko zasypiał i po 20min ponownie zapadałam w sen. Z eM stwierdziliśmy że jednak to nie głód i coś mu zakłóca sen... padło na mokrą pieluchę, nie wiem czemu on się tak moczy w nocy !! Po 3h ma pieluchę napęczniałą, a niekiedy nawet i piżamka jest mokra :baffled: w ciągu dnia tyle nie sika! Sama nie wiem... jestem już tym zmęczona, bo w dzień karmimy się co 3-4h i drzemki są w miarę regularne, a w nocy spać nie może. Najgorsze jest to że wieczorem nie można go dłużej przetrzymać, o 19 już nam tak wyje ze zmęczenia że wystarczy go w łóżeczku położyć i zasypia :confused2:

ewela mi też Jaśko podgryza brodawki... niestety czuję że czeka mnie powtórka z rozrywki. ;-)
 
hej dziewczyny :)
po tak długiej nieobecności nie mam szans, zeby nadrobić wszystkie wasze wpisy :(
u nas różnie, raz lepiej raz gorzej - ale każdy uśmiech Emilki rekompensuje nieprzespane noce..
sonisia - u nas w nocy podobnie, Emilka je co 2 godziny praktycznie, też daję jej 2 lub 3 razy pod rząd ta samą pierś..super, że nózki Bruna mają się dobrze :)
reniuszek - zazdroszcze wyjazdu :) i zycze wam udanego wypoczynku :)
i sie napisałam - Emisia wzywa :)
 
iloonka w koncu :D
ja dopiero do domu wrocilam bylismy na rehabilitacji na spacerkach musialam maksowi kupic jakies spodenki bo juz wszystkie ubranka na niego za male :baffled: i czuje ze mnie mdli, bo nie mam prawie zadnych funduszy na takie zakupy :(
 
hej babeczki. U nas po staremu, choc niuniek mi rosnie w takim tempie ze szok:-D jakos nie moge sie nasycic moim malym synkiem, ktory po malu chyba bedzie wskakiwac w rozmiar 74, niektore ubranka na 68 zaczynaja byc na styk, nie wiem czy te ubranka sie w praniu kurcza czy synek tak rosnie. Moj maly byczek, a nozki i brzusio ma takie solidne jak u prawdziwego misia :-D Dalej jest aniolekiem, uwielbia sie turlac w macie, tlucze lapkami w co sie da :-D obgryza wszystko, nawet wlasny sliniak, a ostatnio lezy w macie gryzie lapki i nogami kopie w zwisajace zabawki, normalnie rozkoszny jest :-D autentycznie nie moge sie nasycic.
Ewela-tak, tak na pewno ta goraczka jest od szczepionki i to normalne, tak ma byc, znaczy ze system odpornosciowy dziala.
Reniuszek-to dobrze ze Maxi woli z lyzeczki, powinno sie te papki dawac lyzeczka, a domek babci super malowniczy. Co do zakpow i funduszy-wiem ze pisalas o sprawie w sadzie, trzymam mocno kciuki. Noz sie w kieszeni otwiera jak sie slyszy o takich facetach i takich rodzinach! A Ty jestes cudowna mamusia dla Maxa, synek ma szczescie, trzymaj sie kochana i wlacz o swoje.
Adasza-no chyba to normalne ze sie budzi co okolo 3 godziny, u nas zasypia najpierw na okolo 4-5 godzin, budzi sie o polnocy, nakarmie, prztule i zasypia, okolo 3 sie znow budzi a potem okolo 7. No i tez jest napompowana pielucha i czesto przesikany ze go przebieram w srodku nocy, tak to juz jest z niemowlakami :tak:Trzymam kciuki za cierpliwosc i sily :tak:
 
reklama
Sonisia cieszę się, że ze stopkami już dobrze :-) pochwal się jak nauczyłaś synka ssać smoka, u mnie na razie same porażki; może masz jakieś fotki z basenu żeby się pochwalić?

Izka01 ja też nie nadążam z ubrankami – Maja właśnie wyrosła z 62 i nosi 68, które wcale nie jest jakoś mocno luźne…tak mi smutno ja widzę, że ona tak szybko rośnie. Każdy etap w jej życiu ma swój urok – już tęsknię za okresem noworodkowym, a z drugiej strony nie mogę się doczekać, aż zacznie chodzić, mówić…

Reniuszek może jeszcze uda się skorzystać z sezonowych wyprzedaży? Wiem, że jak nie ma kasy to po prostu nie ma, ale ja przy każdym rozmiarze kupiłam sporo ciuszków przez net w 5 10 15; wyprzedają towar co 3 miesiące średnio i wtedy można po 10 pln nawet body kupić, a jakość dla mnie ok. Mnie wkurza to, że nie mam kasy na dokończenie pokoiku :-(

Ja byłam wczoraj w żłobku do którego oddajemy małą. Poznałam część rodziców i dzieciaczków. Trochę się już lepiej z tym czuję, choć ze stresu nie mogłam zasnąć. Myślę, że Maja się szybko zaadaptuje, gorzej ze mną.
Z nowych umiejętności – Majka wędruje w poprzek łóżka i kopiąc stopami przełącza karuzelę. :-)
 
Do góry