reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Echhh, mam dzisiaj mały kryzys macierzyński. Byliśmy dzisiaj na kontroli pupy w poradni w Prokocimiu. Czekaliśmy na wizytę ponad 5 godzin - dawno tyle nie spędziłam na szpitalnym korytarzu. Przyjął nas jakiś średnio miły lekarz, pupa nie za bardzo się goi. Mamy obserwować i smarować. Stwierdził, że Mała zdecydowanie nie powinna robić jednej kupy na parę dni jeżeli jest karmiona cyckiem, a raczej kilka na dzień. I od razu - pani nie ma pokarmu. Wg niego Julka zbyt mało przybrała od urodzenia. Orzekł, że Mała jest przeźroczysta (w sensie że bardzo blada, więc niedożywiona) i zdecydowanie muszę ją dokarmiać. Rzeczywiście wydawało mi się, że jest zbyt blada, nawet raz zapytałam się położnej i lekarza, ale stwierdzili, że raczej nie. Ostatnio widziało ją 5 lekarzy i tylko jeden potwierdził moje przypuszczenia o bladości. To tak jak już jedna z Was pisała - trzeba trzymać się własnej wersji bo matka najlepiej zna swoje dziecko.

Na dodatek bardzo opornie szło jej dzisiaj cycanie, opierała się, prężyła jak tylko ją przystawiłam, natomiast z butelki całe mm wyduldała. Nie powiem, troszkę mnie to podłamało, miałam plany karmienia conajmniej do 6 m-ca, a tu wychodzi że nic z tego nie będzie. A przez ten stres to tym bardziej produkcja przyhamuje i koło się zamknie. No i pewnie zignorowałam jakoś oznaki tego, ze Julka mogła być ciągle głodna i stąd jej wieczorny płacz, a ja zagłuszałam to smoczkiem. Wydawało mi się, ze jest jakaś apatyczna, eMek mówił, ze mi się wydaje, ze upały, sruty pierduty, po prostu mała jest głodna. I oczywiście myśli - co ze mnie za matka!:-(

Inna rzecz - już tyle razy konsultowałam ten jej brak przybierania na wadze, ale co lekarz to opinia, a czasem nawet jej brak, i jak tu być mądrym i nie skrzywdzić dzieciaka. W przyszły piątek umówiłam się ze swoją pediatrą i postaram się wyprosić skierowanie na morfologię, bo pewnie jakaś anemia wyjdzie.

No nic, wyżaliłam się, dziękuję :-D Jedyny plus - to może teraz będzie lepiej i z tymi kupskami też powinno się unormować. No i dzisiaj po porządnym nakarmieniu - cyc + mm (w końcu) śliczny uśmiech Julki jakiego dawno po karmieniu nie miała.
 
reklama
hej dziewczyny wybylam nad jezioro i nad wcieło ;)

czytam was regularnie ale tu jest większy sajgon niż u mnie w domu :) jak nie ruin to siostrzency których kocham nad życie ale ciagle cos :p

u nas zakrety jak zwykle, zmiany planów non topero ale głowa gory i do przodu! :tak:

kasia jejku to macie teraz z Zosienka myślenie.. uwierz mi ze dobrze wiem co czujesz.
za tydzien jedziemy z Bru do Poznania na kontrole tych kochanych stopek.

ale jak pisze Reniuszek - nic nie jest przesadzone i super ze od razu wiecie o co chodzi :tak:

a z eM.. co nóż, to w tym "cały jest ambaras zby dwoje chciało naraz".. my z emkiem poswiecilismy kilka lat zeby sie dotrzec, ulozyc wspolne priorytety itp teraz jestesmy szczęśliwi. ale kosztowało nas to mnóstwo pracy któraś przyniosła efekty :tak:

mam nadzieje ze zbierzecie energię i wszystko co złe minie !

jak było na koncercie.....?

reniu brawo....!!!!! ogromnie sie ciesze ze zabralas sie na odwagę. i walczyłysz o to co sie Maksiowi nalezy, choć widzę ze o wszysko cie męczy :( echh takie brudne sprawy..

dobrze by było gdyby udało sie ograniczyć mu prawa rodzicielskie - w ogole całej bandzie hipokrytow!!!!!

a ty jesteś detektyw w spódnicy normalnie :D:D co robił Maksio w tym czasie...? szalal w wozku na parkiecie? :laugh2:

jak sprawa z pralka..? moze odwiedził cie jakis przystojniak ? :D

za poradnikiem jestem na tak......!

pauletta bru dzisiaj także końcu 3 miesiące... ale ten czas leci..!!!! :szok:

adasza u nas takie nocki niestety cały czas ...
rytm wyglada tak - kąpiel jest koło 20/21 (zależy od miauczenia nru). w kapieli jak tylko zaczyna naruszyć od razu jest wyciągany i ubierany. przeważnie w którymś momencie bru zaczyna sie awanturowac i zasypia podczas karmienia. jeszcze chyba nigdy nie udało mu sie zadna inaczej niż na cycku a
jak sie wkurzy to glaskanie po głowie/szeptanie/tulenie jet na nic - ma być cyc i juz. ..

potem bru budzi sie co 2 godz, 2, czasem 3 godz. jeszczekec tylko karmienie na spiocha i dalej kimka - niestety czasem oczy szeroko otwarte i zabawa :eekk: ale ja sie nie odzywam i nie zapalam światła - mamy noc.
potem bru zaczyna puszczać baczki ale poplakuje przy tym i koło 5/6 rano jest godzinna przerwa na kupke / muszę go wtedy dobudzc ze snu i masowac nozkami brzuszek :)

kliki bruno juz trzyma główkę w pionie, na brzuszku ładnie sie bawi jesli ma cos w zasięgu wzroku ale jak sie nudzi to koniec ;)
ale my często kładziemy go dość na brzuszku :tak:

w ogole on caly trzyma sie w pionie .. wrzuciłam fotkę jak jest zawiązania w chuscie bo wydaje mi sie ze jest za mocno wyprostowany :confused: chustujace mamy - help..!

do tego bru juz sie rwie do siadania i jest bunt jak go przytrzymuje, bawi sie gryzaczkami i raczkami i w ogole jakoś szybko ku wszysko idzie :)

a klasa malutka na brzuszku jak najczęściej bo każda minuta to juz na plus! :tak:

aga witaj.......!
brunowi jeszcze nie ida, ale ślini sie na potęgę i wszysko wpucha do buzki :p

michalis my nie szczepimy bo te wirusy ciagle sie mutuja .. ale decyzja należy do każdej z nas :)

zawisza welcome back!

g_agnes ja takze po nocach z brunem trasę rachubę i czasem nie umiem powiedzieć jak spał, jedyne co czuje to zapałki w oczach zeby nie paść na nosek :D:D

pauletta czyli u tego okulisty nic nowego.. echh bru ciagle ma tez oczko raz lepiej raz gorzej.. a będziecie przetykac kanalik? tłumaczył wam jak go sie robi itp?

lazy dopajanie mm nic złego ! wiem ze nastawilas sie na co innego ale bez stresu! :-) przecież teraz twoj maluszek jest szczesliwyszy, więc i ty badz bardziej happy!

za to wczoraj bruno zassal smoczek i dwa razy zasnal ciumkajac (tylko troche misialam mu pomagac) i ja cała happy :happy: a dzis znowu ble.. nie będę sie poddawać ale nie wiem czy cos sobie uroilam :/ wczoraj smoczek był mieciutki a dzisiaj jest jakis twardy :szok: czy to możliwe ..?????
jest to firma nuby z systemem naruralFlex :confused:
spotkalyscie sie z czyms takim??
 
Sonisia ja chustuję, ale u mnie maluch w kieszonce zawsze ląduje troszkę niżej, ważne żeby miał dużo tej chusty na karczku, żeby główka nie uciekała. Ja mojego mocno wiążę, ale też jak nie śpi to się próbuje odchylać i oglądać świat wokół. Masz gdzieś luzy na chuście, czy jest cała napięta??
 
reniuszek przykro mi, że znalazłaś się z synciem w takiej sytuacji, tatuś i dziadkowie nie wiedza co tracą, Maksio to taki śliczny, uroczy chłopczyk, ale skoro tak to nie warci są Twoich nerwów, walcz twardo o to co sie Wam należy. Jesteś jeszcze młodziutka wszystko przed Tobą i nie ma opcji, żeby Ktoś Was nie pokochał :)

sonisia jak czytam jaki to rytm nocny macie z Bru to szacun dla cierpliwej mamci :tak: U nas jesteśmy na mm, więc Niki dłużej trzyma. Kąpiemy sie ok. 22 za jakąś godzinkę ostatnie jedzenie, często już na wtyk bo księżniczka odlatuje. Ostatnio ok. 5 wiercioszki bo idą ciężkie pierdzioszki, ale jak na razie smok w buzię załatwia sprawę no i rano ok 8.30 jedzonko. Obym nie zapeszyła ;-)
Ogólnie to śpioszek z małej (po tatusiu). Najgorzej jak kupka ciężko idzie to marudkowanie. Było już tak, że co drugi dzień regularnie była, ale coś się popsuło i teraz rzadziej się pojawia i z większym niespokojem małej.
Niki miała przetykany kanalik łzowy i odpukać na razie wszystko ok, ropienie nie powróciło. Nie wygląda to przyjemnie bo strzykawka z igłą wbijana do kanalika i przepłukanie jakimś płynem, ale im wcześniej tym lepiej bo później dzieciaczek za duży i trzeba go usypiać.

Dziewczyny czym przykrywacie maluszki na noc? Sprawdzają się Wam śpiworki? Chyba wszystkie inne przykrycia to porażka parę majtów nóżkami i po sprawie :)

Mam jeszcze pytanie do mam które powtarzają USG bioderek, czy to z konkretnych powodów? Bo ja przestraszona jestem, mamy kontrolę w 7 miesiącu, u nas jakaś kość jest spłaszczona, ale na razie mamy się zbytnio nie przejmować, tylko przyjść na kontrolę to zobaczą jak się to rozwija, no i wpisali nam to USG w rubryce badania przesiewowe dysplazja wrodzona bioder - czy u Was w tym miejscu tez odnotowywali USG bioderek?? Wkurzyli mnie bo nic konkretnego nie wyjaśnili, tylko że niby wszystko dobrze, a ja jestem z lekka zdenerwowana tym wszystkim.
 
Michalis faktycznie moj maluszek sie ostatnio odkrywa a Ty przypomnialas mi ze kupilam mu spiworek jak kompletowalam wyprawke. Do tej pory nie uzywalam ale dzis go w nim polozylam. Chyba sie sprawdzi.
 
lazy... nie smutaj się, ja początkowo też miałam doła,że mój maluch tak zachowuje się przy cycu,ze odstawia mi różne fochy i mówili mi,że pewnie słaby pokarm,że może nie mam, a tryskał mi aż na boki.. ale wprowadziłam sama mm.. i wiesz co Ci powiem? Dziecko jest szczęśliwsze, dłużej sobie śpi, kupy są regularnie,póki co stosuje system mieszany. Znaczy daje minimum 2 butle dziennie, tyle ile jest dla jego wieku przewidziane na porcje, jak chce więcej, dokarmiam cycem, w międzyczasie też karmię cycem, chyba,że gdzieś wyskoczę i akurat maluch zgłodnieje, to dostaje znów mm.ja jestem spokojna,że mały umie jeść z butli a ja czasem mogę chwilę odsapnąć i mam pewność,że nie jest głodny... kontroluje tez ile wypija.. pamiętaj najważniejsze, by dziecko jadło i było szczęśliwe, wtedy Ty również będziesz szczęśliwa...a i powrót do pracy też nie będzie wtedy dla dziecka traumą..przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę i naprawdę głowa do góry, bo jesteś najlepszą matką i nawet nie myśl inaczej. Wkrótce wyrobicie sobie swój system karmienia, który Twój maluch będzie tolerował i znów będziecie cieszyć się z macierzyństwa i wspólnie uśmiechać.. wiem coś o tym, bo przeżywałam podobnie, jak Ty, a teraz powoli wychodzimy na prostą i nie uważam,że dokarmianie to jakaś katastrofa...trzymajcie się cieplutko i pamiętaj, myśl pozytywnie...
 
Lazy - ja też dokarmiam MM ale kupy nadal mamy co ok 5-7 dni :/ Dokarmiam juz dłuższy czas MM, a mała z cycka mimo wszystko nie zrezygnowała, wiec głowa do góry... ale mimo wszystko wiem co czujesz. Ja na początku tak samo miałam :)

Michalis - ja byłam z młodą niedawno na drugiej kontroli, bo po pierwszej wizycie okazało się, że lewa panewka w bioderkach była słabiej rozwinięta. Z pierwszym tez miałam podobnie (nawet musiałam pieluchować tetrą szerzej). Jezeli cos byłoby nie tak, to tez miałabyś takie zalecenia, a przynajmniej kolejną wizytę po kilku tygodniach, a nie dopiero w 7 miesiącu. Wiem, ze łatwo tak pisać i uspokajać, wiec zawsze możesz udać się prywatnie na USG do innego lekarza.

Ewula_m - Jak dla mnie na zdjęciu jesteś mocno niedociągnięta.Chusta na głowie małego jest wyżej niż pod twoimi pachami, a żeby była dobrze dociągnięta chyba powinna być na równi. Zamiast kieszonki polecam kangurka, w tym wiązaniu mi się o wiele lepiej nosi i dociąga, mała ma też lepszą pozycje. W kieszonce tez zawsze mi się wydawało, że mam luzy i złą pozycje. Polecam forum chustowe (chusty.info). Tam jest miejsce gdzie możesz wkleic swoje zamotane zdjęcia, i otrzymać uwagi od bardziej doświadczonych dziewczyn.

Poniżej wklejam linki do obu wiązań jakie dostałam po warszatach chustowych. Naprawde warto się na nie wybrać! Dopiero nanich nauczyłam się dobrze dociągać.
Kangurek:
Wie man ein Tragetuch bindet/How to use a baby sling - YouTube
Kieszonka:
Wickelkreuztrage - YouTube

P.S. filmiki są po niemiecku, ale ważne, co kobitka na nich robi :)
 
reklama
Ja tez dokarmiam mm prawie od poczatku, bo mialam malo pokarmu. Mysle, ze dokarmienie jest dobrym rozwiazaniem jezeli malo jest mleka w piesiach. Moj synek ostatnia porcje mleka- 90ml dostaje o 20.00 i spi do 5 rano. Potrafi juz trzymac niektore zabawki, przekrecac sie z brzuszka na plecy. Glowe trzyma juz sztywno od jakiegos miesiaca, takze nie trzeba juz asekurowac. Mam pytanie do dziewczyn karmiacych mieszanie- czy mialyscie juz miesiaczke? U mnie narazie brak i zastanawiam sie czy to normalne.
 
Do góry