hej dziewczyny, pamietacie mnie jeszcze?:-) bo ja Was tak:-) życiem podwójnej mamy to ja jestem zachwycona i tylko mi żal,że czasu nie mam na nasze forum, dziś weszłam ale jutra nie mogę byc pewna. szkoda:-(. podczytuję Was ale nieregularnie niestety:-( na szczęście mam wsparcie w postaci smsów z magdą85:-) cieszy mnie , że u Was w większosci wszystko ok.
ewela- tatusiowie to się chyba specjalizują w roznoszeniu choróbstwa, mój M. jak pzryniósł katar to chłopcy ponad miesiąc zasmarkani, a na widok fridy to już dostawali szajby. odpukac ostatnio widac poprawe, i po cichu mysle ze to koniec pzrygody z gilami. dobrze, że u Was się żadna choroba na tak długo nie zadomowiła.
sonisia, martolinka, emilia S.,agata89- co do wyglądu to chyba jeszcze za wcześnie na pełen samozachwyt:-) co prawda ja wróciłam już prawie do swojej wagi sprzed ale wyglądam niezdrowo, jakoś taka wysuszona się sobie wydaję:-( no i ta krecha na brzuchu, kiedy ona powinna zniknac?
renatal- mamom to się nie da dogodzic, jednym ich dzidziulki za dużo spią , innym za mało i każda sie martwi że to nei tak jak powinno byc. oby okazało się, że maluchowi poza miłością do długiego snu, nic nie jest:-) powodzenia w szpitalu!!
adasza- zazdrszcze,że macie juz chrzciny za sobą, my jakoś odwlekamy i odwlekamy, jakos checi na organizacje imprezy brak, jak tak dalej pojdzie to chłopcy do chrztu pojda o własnych nogach:-)
robaczek25- mój Franio to waży już 6 kg i wydaje mi się też taki malutki pzry swoim barcie Piotrusiu, który juz przekroczył 6,5kg. takie pól kilogramka a tak się rzuca w oczy. ale wkrótce te maluszki urosną i będziemy z czułościa wspominac jacy byli malutcy:-)
PAuletta- męcz lekarza ta lista, i niech odpowiada na każde Twoje watpliwosci, lepiej coś wyolbrzymic niż przegapic. my ponad tydz temu bylismy u na szcepieniu i ja zgłosiłam lekarzowi, że Piotrus ma już od kilku dni biegunke, on go obejrzal, stwierdził, że dobrze wygląda i żeby mu nadal podawac probiotyki. a ja się dałam zbyc i już bujamy się z tą biegunka ponad 2 tyg, do tego Franka tez ostatnio dopadło. musielismy isc znowu do lekarza,tym razem była inna babka, stwierdziła ze to niepokojace, wiec dała skierowanie na badani moczu i kału, a że na wyniki kału czeka sie 2 dni to będziemy je miec dopiero w czwartek, a w pt już nie ma wolnych wizyt bo lekarze an urlopach i takim oto sposobem z Piotrus z biegunka pzrechodzi ponad 3 tyg. może gdybym nie dała się zbyc na pierwszej wizycie to już bysmy mieli kłopoty kupkowe z głowy.tak więc pytaj, nalegaj i zyskaj:-)
kasia gaw- fajnie, ze udaje się Wam wyskoczyc gdzies razem,zwłaszcza, że macie sparwdzona opieke nad małą:-) takie wyjścia to miód na małżeńskiE relacje. mi też już się udało ze 3 razy podrzucic chłopców mamie na kilka godzin i wracałam do nich z ogromnym entuzjazmem, naładowana mega porcją energii :-)
rekinasia- cholernie zazdroszczę tych filmów i książek!!!chyba jestes swietna w organizowaniu życia rodzinnego, ja sie nie wyrabiam w 24 h. chyba musze isc na jakis pzryspieszony kurs perfekcyjnej pani domu:-)
co do naszego życia to:
chłopcy uwielbiaja swoje foteliki i podróżuja w nich i w aucie i w wóżku- jest to mega wygoda, bo poza domem są mega grzeczni:-) ich osiągnięcia to: Piotrek ponad 2 tyg temu zaliczył swoje pierwsze obroty,ale szybko zapomniał o nowej umiejetnosci i teraz długo długo nic:-) Franek potrafi już wyartykulowac: agruuuu, blee, i neee, jak tylko otwiera oczy to gada i gada aż do kolejnej drzemki. Piotrek mówi mniej:-) obydwaj pchaja piastki do buzi, nokautuja wiszace zabawki i potrafia sie wgapiac w karuzelki ok pół godz, co mnie bardzo cieszy. dzis pzrywiezli nam matę taka dużą dla twinsów i boysi zamiast rączkami łapac zabawki to próbowali w nie kopac, nie wiadomo o co chodzi. w ogóle to strasznie przekorni są, u lekarza to nawet głowy nie chca podnosic, bo i po co:-)
poza tym to maja słabe wyniki morfologii, i to tez dziwi lekarza bo wygladaja niby bardzo dobrze a wyniki kiepskie, Frania morfol. to wyszłą tak blado,że dwa razy w laboratorium sprawdzali, póki co podajemy im żelazo i czekamy.
a co u mnie? już nie mogę sie doczekac pon- mąż ma urlop do konca lipcaaaa!!!!! poza tym to po zakonczonych kolkowych nocach (trwały do 2 mca) życie wydaje się piekniejsze a bycie mamą to cud-miód:-)
pozdrawiiam Was wszystkie cieplutkooo:-)no i do następnego wejścia na forum:-)
Niech Wasze pocieszki przesypiaja całą noc i rosną zdrowo:-)