reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

gagnes no to masz szczescie ze maly chce cmoktac smoka, moja za nic w swiecie nie chce, robi mine jakby ja ktos podle oszukal ze mleko nie leci:D a cmoktanie cyca po jedzieniu juz jest ok, nawet przez 2 godziny w nocy jak czasem zasne przy karmieniu, budze sie za 2 godziny i patrze ze mala spi i dalej cmokta cyca, ale nie przelyka ehh a smoki ponoc kupilam najlepsze...
Emilia S no to kciuki trzymam jak nic:)

Jak pogoda dalej bedzie taka ladna to wybieramy sie dzis na spacerek, katarek juz duzo mniejszy dzieki fridzie i soli morskiej, takze chyba nam wolno. Kikut wczoraj odpadl, tak sie ciesze:))))))
 
reklama
hej dziewczyny
ja caly czas jeszcze 2 w 1 :) Emilce mojej kochanej się widac nie spieszy :)
mieszkanie ogarniete, pralka się pierze, obiad już prawie gotowy - babka ziemniaczana i kotelty mielone w brazowym sosiku...
pogoda piękna - juz zaliczyłam jeden spacerek z psinką :)
emilia - trzymam kciuki za rozwój akcji :)
mania, karinka - ja Emkowi powiedziałam, ze ma mi kupić truskaweczki jak będzie wracał z pracy :) jak jeszcze jestem nierozpakowana to postanowiłam korzystać :)
kasia - teraz to mamy życie "przytulankowe" bogatsze niż wcześniej hehehe :) taka wysoka ciąża a my szalejemy :) ja tez dzisiaj korzystam z pogody - potem zrobię znowu dłuuuuuugi spacerek z psem...
g_agnes - super, że maluszkowi smoczek pomógł :)
a ja sobie zalegam na sofie i podjadam słonecznik :)
miłego dnia
 
A u nas zaczęło padać:-(w ogóle burza szła, ale chyba przeszła gdzieś bokiem, bo tylko kilka razy zagrzmiało. I siedzę sama w domu i gram w pasjanse na kompie, bo mąż w pracy i jeszcze w sobotę nadgodziny wyrabia...dobrze, że będzie miał wolne w poniedziałek i we wtorek. Mam nadzieję, że wtedy mała się już wykluje:-D Wiem, że powinnam poodkurzać, ale mi się nie chce...

Właśnie zauważyłam podpis na moim suwaczku:rofl2: no widocznie ma jakiś powód - chce być rekordowym kwietniowym bobasem;-)
 
Jejku! Nie wiem, czy to po tych przytulankach porannych czy po spacerze, ale brzuch na dole(poniżej pępka) boli mnie tak jak na okres, tylko że bóle są dużo silniejsze, ale jednak do wytrzymania. Początkowo nie patrzyłam na zegarek, ale chodząc po centrum okazało się, że bóle te występują co 5 minut. Teraz powtarzają się tak raz co 10, raz co 12, 15, 7 minut...Nie wiem, czy to przepowiadające, czy zaczyna się coś dziać...Jeszcze takich częstych bóli nie miałam, ale tak jak mówię, są do wytrzymania...no sama nie wiem...poradźcie coś...
 
witam:)

u nas dziś cudna pogoda, nareszcie możemy się wietrzyć bez problemu:)
ja ledwo zyje, niestety nocki u nas takie sobie, wczoraj mały nie spał od 00.20 prawie do 3 myślałam ze padnę, zwłaszcza ze noc kończy się dla mnie maks o 6 rano a w ciągu dnia nie ma szans na drzemkę, dziś były dwie kr otkie pobudki i myslałam ze będzie lepiej ale o 5 akcja brzuszek była, jak juz zasnał to przed szóstą wstał Mati i zaczynamy nowy dzień, jestem strasznie niewyspana i ciągle chodzę jakaś zamroczona:/

Martolinka
rozumiem obawy o synka sama się tak bałam ale Mati zniósł to lepiej ode mnie;-)
Rekinasia
zdrówka!
Emilia
powodzenia!
Karina
super sniadanie:) jedz póki możesz;)
Sonisia
super ze juz w domu:)
Kasia
ja nie bardzo pomogę mimo dwójki dzieci:-D mam nadzieję ze to właśnie TO:-)
 
kasia - a próbowałaś wziąć prysznic? trzymam kciuki za akcję;) &&&
robaczek - współczuję nieprzespanych nocek; mam nadzieję, że Sebastianek da Ci niedługo pospać troszkę dłużej:tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej, u mnie nadal nic, zaczynam się martwić, kurcze...Na wierzchach dłoni wyskoczyła mi jakaś wysypka, strasznie swędzi, mam nadzieję że to nie jest związane z ciążą...
Dziś pół dnia chodziłam po skelach, myślałam że mi nogi odpadną,ale nadal brak akcji, a na "amory" nie mam ochoty kompletnie...
emilia s - bardzo pocieszające jest to co piszesz, że to może się stać tak nagle, mam nadzieję że też tak u mnie będzie bo na razie NIC kompletnie się nie dzieje. U Ciebie już pewnie akcja na całego, trzymam kciuki, żeby poszło szybko i w miarę bezboleśnie, powodzenia!!!
sonisia - super że już do domku wychodzicie:-)
kasiagaw - trzymam kciuki, żeby to było to, daj znać jak coś się rozkręci!
robaczek - współczuję niewyspania, z dwójką dzieciaczków musi Ci być trudno, może spróbuj mimo wszystko zdrzemnąć się w dzień, np.jak emek wróci z pracy i się zajmie dziećmi, jest taka możliwość?
karina - truskawki to jest to:tak: ja dziś robię koktail truskawkowo - bananowy, w ogóle ciągle wszystko truskawkowe jem serki, jogurty lody, żeby tak na zapas się najeść i nie żałować potem że nie mogę :) Też się zabieram za odkurzanie, a tak mi się nie chce....Fajnie że Twoj emek ma wolne pon i wtorek, będziesz miała wsparcie w szpitalu:)
 
Hejka ale tu dzisiaj cisza...
Emilia oby poszlo gladko czekamy na info;-)
Sonisia super ,ze juz do domku wychodzicie!
Kasia ja nie pomoge,ale daj znac jak sie sytuacja rozwija...
Karina dobrze ,ze ty masz chociaz perspektywe indukcji w nastepnym tyg, mi jak przyjdzie czekac do 30 to sie zalamie tym bardziej ,ze codziennie ktoras sie wylamuje przed szereg, a ja czekam i czekam:wściekła/y:
Robaczku wspolczuje tych nie przespanych nocek mam nadzieje, ze wkrotce maluch zacznie lepiej sypiac:tak:

U nas nudy...
Wczoraj odwiedzili nas znajomi z wiesciami ze tez beda mieli maluszka, bardzo sie ciesze bo starali sie jeszcze przed nami a dopiero im sie udalo, fajnie bylo wreszcie z ludzmi sie spotkac po miesiacu kwitniecia w domu. planow na dzisiaj brak pogoda srednia nie bardzo chce sie z domu ruszac, emek nadal z remontem walczy a ja jak co dzien sie nudze...

milej soboty!
 
Echhhh...ja już nie wiem Kobiety...poleżałam na ogrodzie i poza kilkoma bólami w krzyżu, nic się znowu nie dzieje...no masakra jakaś...idę na spacer...może coś się ruszy w końcu...a może znowu wszystko psu w dupę...sorry ale nie mam już cierpliwości...
 
reklama
kasiagaw mam nadzieję że jednak zacznie się coś dziać, trzymam kciuki! mi też już brakuje cierpliwości mimo że do terminu jeszcze kilka dni...mam wrażenie że ta ciąża nigdy się nie skończy :/
ja dziś czuję się rewelacyjnie, skurczy zero, tylko plamienie lekkie ale to po wczorajszym badaniu ginekologicznym jakieś resztki....dziś termin z USG....
staram się chodzić jak najwięcej, zaliczyłam dziś spore zakupy i spacer, ale cisza; dobrze że chociaż pogoda piękna
 
Do góry