Hej dziewczyny!
Nie było mnie tu kilka dni, a tyle do nadrobienia! Widzę że wiele z Was przeżywa ten brak jakichkolwiek objawów porodu -
pauletta, pasażerka,
agata - dołączam do Was, u mnie tez kompletnie nic się nie dzieje, jedynie lekkie, ale rzadkie pobolewania brzucha, zero skurczy i pewnie też zerowe rozwarcie a jutro termin...Jeszcze dziś zafunduję sobie mycie okna balkonowego, to może coś się rozkręci, bo wczorajsze spacery i przytulaski niestety nic nie dały:-(
julianna - trzymam kciuki za Ciebie i córcię, może właśnie rodzisz
?
kasiagaw - oby się coś rozkręciło, a menu szpitalne faktycznie nieciekawe...
pasażerka - z tą wyprawą na IP to dobry pomysł, zwłaszcza jak jesteś po terminie, przynajmniej będziesz wiedzieć że wszystko jest ok
mum-to-be - zazdroszczę spania jak suseł, ja budzę się kilka razy na siusiu, picie, czasami z głodu, albo z pow.drętwienia rąk, masakra, potem muszę w dzień odsypiać bo się dosłownie słaniam...Pocieszam się jedynie tym że będę już przyzwyczajona do wstawania jak Majka będzie z nami
karina - obyś trafiła na jakąś w porządku babkę, daj znać jak wrażenia!
agata - też mam termin na jutro, ciekawe, która będzie pierwsza:-)?
emilia - powodzenia na wizycie!!!
buziaki i miłego dnia!