reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

Dzięki za przyjęcie:) elutka przeprowadzilam sie z krowodrzy na krowodrze:)wynajmowalismy dotąd mieszkanie a teraz kupilismy swoje większe,tzn my jak my,kredyt na 30lat więc nasze bedzie dopiero za 30lat;)ale jestem zadowolona bo lubię ta część krakowa:)zimno jak diabli dzis,termometr w aucie właśnie pokazał -8 i czuć ze mróz chwycił,trzymajcie sie ciepło:)
 
reklama
Hej Debi ;) super ze jestescie na swoim. Zawsze lepiej placic za kredyt niz za wynajem, przynajmniej wiadomo ze kiedys to bedzie wasze :)
MISZA w lutym niech jeszcze bedzie sniezek :) u nas dzis w dzien -6 :) tak kolo marca niech sie rozpogodzi, bo po cos te sanki ze spiworkiem wkoncu kupilam hehe :d

U nas leci po staremu. Zastanawialam sie czy nie isc juz mieszkac na wies ale po jednym argumencie zrezygnowalam, w staryn domu ogrzewa sie piecem kaflowym, z moim Adhd sie poprostu nie da, 2 sek i juz o tragedie latwo...
 
Elutka - o konsekwencję wcale nie jest łatwo szczególnie że Lila czasem taka śmieszna jest jak się ze mną wykłóca :-D po dniach ze złym humorem w końcu wróciła moja śmieszka:tak: dziś chodziła po domu i się chichrała albo szczerzyła:-D a z naszej dwójki to ja jestem bardziej konsekwentna i jak sie uprę że Lila ma np. podnieść to co zrzuciła to nie ma przebacz :-p
Misza - Wy też zdrowiejcie i korzystajcie z zimy:tak: Lila juz coraz lepiej się czuje - dziś skończyliśmy syrop i mam nadzieję że już nic nie złapie...
z apetytem różnie ale teraz nie naciskam żeby jadła duże ilości - postawiłam na jakość i przyrządzam jej mniejsze porcje ale o wiele bardziej bogate w kalorie:tak: teraz do kaszki czy owoców dodaję bakalie, orzechy, migdały, suszone owoce, awokado lub miód (łyżeczkę dziennie już można wprowadzać) a do obiadu pestki słonecznika albo dyni i łyżkę oliwy... czyli wszystko to co ma dużo kalorii, jest zdrowe a jest małe objętościowo :tak: mam nadzieję że przyniesie to efekty i wystarczy na energię potrzebną do biegania cały dzień i jeszcze pozwoli na przybieranie na wadze... póki co niewiele bo niewiele ale waga idzie w górę:tak: a Lila chodzi cały czas i mówi "mniam":-D
a na Igusia nie narzekaj bo skoro jeszcze nie wymusza przez krzyk i płacz to nie jest źle:-p Lila miała to chyba przejściowe bo kilka dni tak tylko miała więc pewnie winne były wychodzące czwórki i trójki (naraz sie pchają!) i katar zatykający nos...
Debi - szkoda że się wtedy na porodówce nie zgadałyśmy i nie udało nam się spotkać... mam nadzieję że teraz Mały będzie juz coraz zdrowszy i Ty będziesz miała trochę czasu żeby z nami popisać:tak: współczuję przejść i szpitala... ja latałam jak głupia z Lilą przez ostatni miesiąc do pediatry co 2-3 dni żeby mi ją lekarka osłuchała bo bałam się właśnie zapalenia płuc...
gratuluję pierwszych kroków! tak się na nie wyczekałaś;-) my też długo czekaliśmy a teraz już bieganie na całego:-)
jeśli chodzi o mowę to spokojnie - czytałam że jak dziecko nauczy się chodzić to z mową trochę stopuje :tak: co prawda u nas tak nie było bo mam mega gadułę w domu - cały dzień nawija, śpiewa piosenki (potrafi np. zaśpiewać "mamamama" na melodię "Wlazł kotek na płotek") lubi też tańczyć:tak: a poza tym dużo słówek stara się po nas powtarzać że aż czasem czekam aż pójdzie spać bo chwila ciszy będzie:-D i zwierzątka też uczymy się codziennie nowych:tak:
gratuluję swojego mieszkania! my też chcielibyśmy w końcu dostać kredyt ale póki co trudno... może pod koniec roku się uda...
Paulina - faktycznie nie ma co ryzykować z ta przeprowadzką - niewiele Wam juz przecież zostało do wyjazdu:tak:
 
KAROLA jeszcze trzy miesiace :( chyba ze uda nam sie dostac paszport pod koniec marca, to polecimy z Nikola na chwile przed swietami :tak: i teraz mam dylemat... czy po swietach ladowac sie z Nikola w prom (6/7h jazdy autem do Gdanska, 19/20h na promie i potem 1,5h do Sztokholmu) czy leciec samolotem dwa dni po wyjezdzie A. Sama juz nie wiem...
Ladnie podchodzisz Lilke z tym jedzeniem :D u nas waga stanela na 12kg, za to moja wkoncu idzie w dol. Zawzielam sie i mam diete. Jem mniej a czesciej, beztluszczowo i pije 2l wody dziennie :tak: no i z Chodakowska cwicze. Narazie nie mam mozliwosci na fitness bo nie ma mi kto z mloda zostac (mama na wsi, dopoki gazu nie podciagna bo musi palic w nowym domu) wiec chociaz z Ewka sie poruszam :)

Zdecydowalam sie na welon. Suknie mam princessy ale taka skromna (gora prawie identyczna jak u ciebie Elutka :)) i nie skromnie powiem ze pieknie wyglada w polaczeniu z welonem :). Jestem potepiona przez rodzine A. ale mam to w czterech literach bo to moj dzien!
 
Witam dziewczyny:-)jak znosicie mrozy?ja Jasia ubrałam dziś tak że ledwo ręką ruszał,bo bluza,sweter i kurtka,zachwycony nie był ale nie ma wyjscia;-)szkoda ze na Boze Narodzenie nie było tak biało i mroźno ale cóż u mnie choinka stoi do 2 lutego to troche klimatu świątecznego jeszcze złapie:-D
Paulina ty sie przyzwyczajaj do mrozu bo w Szwecji pewnie zimniej;-)Byłam dwa razy w Szwecji raz promem z wycieczką a raz samolotem i wybrałabym bez wahania samolot,mimo ze nie lubie latac to komfort czasowy jest wielki,podróż promem trwa długo:-(A wiesz już jak długo tam zostaniecie?jeśli pisałaś to sorki ale nie wszystkie informacje przyswoiłam;-)
Karola no tego chodzenia to ja sie doczekać nie mogłam ale w końcu załapał i z dnia na dzień coraz więcej chodzi,co prawda wygląda jak mumia bo ręce wyprostowane do przodu trzyma i tak idzie chwiejnym krokiem ale sam więc matka dumna:-)A jeśli chodzi o kredyt to co myśmy przeszli to nasze,dwa razy nam odmówili w banku ale w końcu za trzecim razem sie udało.Swoją drogą to też jest absurd że robią łaskę ze dają kredyty na mieszkanie a zarabiają na tym drugie tyle,a człowiek sie cieszy że 30 lat będzie mieć pętle na szyi no ale takie mamy realia więc i tak sie ciesze;-)
 
DEBI a tam zimniej :p w zimie temperatura jest podobna do naszej tyle ze sniegu o wiele wiecej. Moj A. w Szwecji jest od sierpnia 2012, my narazie bedziemy do czerwca tam z Nikola, bo jak zjedziemy na wesele kolezanki tak ja juz zostane do naszego slubu bo prawo jazdy chce zrobic. No i potem we wrzesniu prawdopodobnie znowu pojedziemy. Plany nam sie zmieniaja z tygodnia na tydzien wiec narazie nie mowie ze tak napewno bedzie :p A. napewno bedzie pracowal tam do konca roku, po pierwsze to trzeba oplacic wesele bo robimy sami a kwota nie mala, a po drugie po weselu chcemy kupic auto. Wiec zobaczymy co potem.
Z kredytem nie jestes sama. Moi rodzice wzieli kredyt na 25lat na wykonczenie domu, a my z A. zdecydowalismy ze bedziemy go placic z nimi na polowe, bo swojego domu to sie raczej nigdy nie dorobimy :p i mimo ze mam w tym roku dopiero 18 lat jestem uwiazana przez jeszcze 24 :p


ZNALAZLAM
http://allegro.pl/sliczna-suknia-sl...=criteo&utm_medium=cpc&utm_campaign=Customers moja suknia slubna :dumny:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Taaaak :-) Paulina sukienka bardzo ładna! Opinie na tamat welonu itd olej, bo to Twój Dzień i Ty będziesz jego gwiazdą :-):-):-)
Zimę mamy na całego!
Ja zaglądam,ale nie piszę bo ostatnio jakoś brak czasu to jacyś goście (teraz teście) to coś do zrobienia i tak schodzi...
 
Wiem ze to moj dzien dlatego juz sie tym nie przejmuje ;)

Gosci masz powiadasz? :) my w nastepnym tygodniu bedziemy miec goscia, moja przyjaciolke-druhenke :)
 
reklama
Paulina - trzy miesiące zleci szybko - ostatni miesiąc pełen przygotowań będzie więc w ogóle nie zauważysz jak ten czas szybko zleci:tak:
samolot vs. prom - ja osobiście z dzieckiem wybrałabym samolot - szybko będziecie na miejscu i dziecko mniej się wymęczy podczas podróży;-)
niestety nie mam wyboru i liczę Lilce kalorie - tak żeby zjadała posiłki wystarczająco w nie bogate:tak: a gratuluję spadku Twojej wagi i życzę wytrwałości:tak: a ćwiczenia z Ewą do łatwych nie należą więc tym bardziej trzymam kciuki:-) ja nie mam co zrzucać - wróciłam już do swojej wagi sprzed ciąży i ni cholery nie mogę przytyć choć trochę... ale muszę się wziąć za siebie i porobić wszystkie badania i zacząć regularnie jeść bo coraz częściej kręci mi się w głowie...
welon to według mnie sprawa indywidualna - dawniej może ktoś do tego przywiązywał uwagę ale teraz coraz mniej ludzi się tym przejmuje więc i Ty się nie przejmuj:tak: ja nie dość że miałam ubraną suknię która spokojnie mogłaby uchodzić za ciążową (plotki oczywiście były) to na dodatek miałam czerwone buty:-p
a sukienka bardzo ładna - będziesz piękną panną młodą:tak:
Debi - mrozy sa o tyle fajne że w końcu wymrożą zarazki i dzieciaczki zdrowsze będą:tak: my wyjeżdżając w piątek z Krk i kierując sie na południe w stronę gór byliśmy zszokowani że w Krk więcej śniegu niż w okolicach Krynicy ale jak piątek i sobotę popadało to dziś już piękna zimowa pogoda się zrobiła:tak: ale warunki na drogach fatalne:baffled:
spokojnie - synek już wkrótce będzie biegał i za nim nie nadążysz;-) Lila dwa miesiące temu nauczyła się chodzić a już śmiga jak mała motorynka:-p
z kredytami niestety tak jest... więc cieszę się że Wam sie udało:tak: ja mam nadzieję że i my wkrótce zawalczymy o to za rok-dwa będziemy na swoim... choć nie jestem nawet pewna czy w Krk zostaniemy bo to wszystko się zmienia z miesiąca na miesiąc...
Elutka - jak wizyta teściów i chrzciny?? wyzdrowiałaś choć trochę???

a my odpoczywamy trochę bo od piątku jesteśmy u teściów i babcia się zajmuje Lilką a my korzystamy z wolnego:-) wczoraj wybraliśmy się na zakupy i kupiłam w końcu kurtkę zimową - czekałam cały czas na wyprzedaże kolekcji zimowej i sie doczekałam:tak: za kurtkę zapłaciłam 1/3 ceny a jest naprawdę ciepła:tak:
potem rytualny szampan:-D
wieczorem chcieliśmy się wybrać do kina ale w NS repertuar ubogi i nie znaleźliśmy nic co by nas zaciekawiło wiec pojechaliśmy na kebaba - więc prawie cały dzień bez Lilki:-D
dziś z kolei pojechaliśmy do moich rodziców a tam zima na całego - drzewa ośnieżone, drogi białe, słońce świeci - przepięknie po prostu:-)
 
Do góry