reklama
Misza - jak ręka mamy? już lepiej? korzystajcie ze spacerów póki pogoda na to pozwala my póki co wychodzimy tylko na krótkie spacerki bo Lila zakatarzona nadal i coś zaczęła pokasływać mieliśmy porobić badania a tu lipa bo póki ma infekcję to nie ma sensu...
a kiedy wracacie?
Paulina - gratuluję praw dla A. no niestety tak jest z naszym państwem że jak się nie upomnisz o swoje to nie dostaniesz a nawet jak się upomnisz to też rzadko się uda wywalczyć swoje...
my też teraz jesteśmy w opozycji do państwa bo od początku roku dają nam w kość....
Amerie - super że ze zdjęciami się odrobiłaś i wszystko wróciło do normy a powód do szczęścia to ten co ja myślę???
Elutka - jak idzie remoncik?
a ja dziś mam wolne w końcu - choć w tym miesiącu mam więcej wolnego niż przez ostatnie trzy miesiące więc jest dobrze
na jutro umówiłam się z Lilą do pediatry żeby ją osłuchała i ewentualnie zważyła... z badaniami krwi i moczu musimy poczekać aż infekcji sie całkiem pozbędzie...
niestety jutro znów z Lilą pójdzie M. bo ja w pracy będę :-( a ja sama muszę się przebadać i chociażby morfologię zrobić bo w głowie mi się ostatnio często kręci... i jeszcze kilku innych lekarzy odwiedzić bo zupełnie olałam przez ostatni rok sprawę własnego zdrowia...
a Lila się nauczyła pyskować w sobotę wieczorem kłóciła się ze mną bo kazałam jej iść spać a ona na to nie i w końcu uciekła do taty, wbiła się w kąt i na każde moje "Do łóżka" najpierw było dobitne "NIE!" a potem jeszcze pyskówka po arabsku mówię Wam jak to komicznie wygląda
a kiedy wracacie?
Paulina - gratuluję praw dla A. no niestety tak jest z naszym państwem że jak się nie upomnisz o swoje to nie dostaniesz a nawet jak się upomnisz to też rzadko się uda wywalczyć swoje...
my też teraz jesteśmy w opozycji do państwa bo od początku roku dają nam w kość....
Amerie - super że ze zdjęciami się odrobiłaś i wszystko wróciło do normy a powód do szczęścia to ten co ja myślę???
Elutka - jak idzie remoncik?
a ja dziś mam wolne w końcu - choć w tym miesiącu mam więcej wolnego niż przez ostatnie trzy miesiące więc jest dobrze
na jutro umówiłam się z Lilą do pediatry żeby ją osłuchała i ewentualnie zważyła... z badaniami krwi i moczu musimy poczekać aż infekcji sie całkiem pozbędzie...
niestety jutro znów z Lilą pójdzie M. bo ja w pracy będę :-( a ja sama muszę się przebadać i chociażby morfologię zrobić bo w głowie mi się ostatnio często kręci... i jeszcze kilku innych lekarzy odwiedzić bo zupełnie olałam przez ostatni rok sprawę własnego zdrowia...
a Lila się nauczyła pyskować w sobotę wieczorem kłóciła się ze mną bo kazałam jej iść spać a ona na to nie i w końcu uciekła do taty, wbiła się w kąt i na każde moje "Do łóżka" najpierw było dobitne "NIE!" a potem jeszcze pyskówka po arabsku mówię Wam jak to komicznie wygląda
Ostatnia edycja:
Amerie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2011
- Postów
- 216
Elutka, Karola to moje pałanie szczęściem wynika z faktu że najmłodszy jest zdrowy i chodzi do przedszkola i już nie płacze, dzięki czemu ja mogę spokojnie popadać w pracoholizm .
Paulina o żesz Ty, ja na temat naszego państwa się w ogóle nie wypowiadam, bo zaraz po macierzyńskim pracę straciłam - ot taka ochrona młodych matek .....
Na mojej stronie na FB jest konkurs, można wygrać sesję. Jak coś to się zgłaszajcie
Paulina o żesz Ty, ja na temat naszego państwa się w ogóle nie wypowiadam, bo zaraz po macierzyńskim pracę straciłam - ot taka ochrona młodych matek .....
Na mojej stronie na FB jest konkurs, można wygrać sesję. Jak coś to się zgłaszajcie
G
guest-1673535084
Gość
Co tu tak cicho laski?
AMERIE jak final "o matko, jestes kobieta!" ??
AMERIE jak final "o matko, jestes kobieta!" ??
a ja się już kilka razy zbierałam żeby napisać i zawsze coś mi wyskakiwało....
Amerie - temat naszego państwa i ustroju to drażliwy bardzo temat.... ale mam nadzieję że u Ciebie będzie coraz więcej powodów do radości
ja nawet nie tyle zapracowana co zabiegana... bo jak nie w pracy to lecę na badania z Lilą albo do lekarza... niestety infekcja nie chce nam odpuścić i walczymy nadal z katarem i kaszlem... Paulina a Nikoli katar przeszedł w końcu? bo u Was też się to ciągnęło...
Lila przez ten katar nie bardzo chce jeść a i czwórki dają jej nieźle w kość jest delikatnie mówiąc nieznośna - kłóci się, płacze o wszystko, rzuca się na podłogę.....
wyniki badań niestety wykazały że Lila ma niski poziom żelaza ale hemoglobinę ma w porządku więc anemii jeszcze nie ma... w sobotę powtarzaliśmy badania i teoretycznie dziś powinny być wyniki ale do lekarza jestem umówiona dopiero na środę...
póki co na wszelki wypadek wdrożyłam Lilce dietę bogatą w żelazo i wysokokaloryczną żeby zaczęła przybierać na wadze i liczę jej kalorie
a dla mam które tylko wychowują dziecko do poczytania: składki emerytalno-rentowe dla mam. Misza nie wiem jak Ty stoisz w tym temacie ale może warto o to zawalczyć?
Amerie - temat naszego państwa i ustroju to drażliwy bardzo temat.... ale mam nadzieję że u Ciebie będzie coraz więcej powodów do radości
ja nawet nie tyle zapracowana co zabiegana... bo jak nie w pracy to lecę na badania z Lilą albo do lekarza... niestety infekcja nie chce nam odpuścić i walczymy nadal z katarem i kaszlem... Paulina a Nikoli katar przeszedł w końcu? bo u Was też się to ciągnęło...
Lila przez ten katar nie bardzo chce jeść a i czwórki dają jej nieźle w kość jest delikatnie mówiąc nieznośna - kłóci się, płacze o wszystko, rzuca się na podłogę.....
wyniki badań niestety wykazały że Lila ma niski poziom żelaza ale hemoglobinę ma w porządku więc anemii jeszcze nie ma... w sobotę powtarzaliśmy badania i teoretycznie dziś powinny być wyniki ale do lekarza jestem umówiona dopiero na środę...
póki co na wszelki wypadek wdrożyłam Lilce dietę bogatą w żelazo i wysokokaloryczną żeby zaczęła przybierać na wadze i liczę jej kalorie
a dla mam które tylko wychowują dziecko do poczytania: składki emerytalno-rentowe dla mam. Misza nie wiem jak Ty stoisz w tym temacie ale może warto o to zawalczyć?
reklama
Podziel się: