reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

Karola a gdzie Ty mieszkasz, co to za dzielnica i co tam dojeżdża z komunikacji miejskiej? Pewnie jakbym się wytoczyła od siebie o 14 i jechała z przesiadkami to spacer spędziła w tramwaju a do Ciebie dotoczylibyśmy się na 16 jak już jest ciemno ;-)
Paulina no też Ci zyczę żebyś znalazła coś oryginalnego i pięknego:tak:
Na początku jak mój J. powiedział do Ignasia "nunu" to nie wiedziałam o co mu chodzi, Na Mazowszu mówi się "nonono":-) nawet w zdrobnieniach do dzieci są różnice między regionami. Nie powinno się używać zdrobnień, jakiś zmiękczeń do dzieci, ale wiadomo czasem się i mi wymknie. Bardziej mnie martwi żeby nie "złapał" takiego gwarowego mówienia, czasami słyszę u dzieci na podwórku dziwne twory językowe. Mój J. ze wsi jest i jak rozmawia ze swoim 73 letnim ojcem to mnie aż uszy bolą ;-) Także ja muszę czasem męża strofować.
My już po spacerku, Młody się wybiegał, pokrzyczał, oczywiście podrywał swoją ulubioną Panią w rossmanie a teraz ja piję kawkę a Ignaś o dziwo siedzi grzecznie w zabawkach, zobaczymy jak długo:-p
 
reklama
Karola ja myślę, że Lilcia po prostu chciała się zregenerować a my tu zaczęliśmy się bezczelnie zbierać jak się obudziła:)
Paulina szukaj szukaj....korzystaj z sytuacji, bo możesz trafić na coś niepowtarzalnego i wszyscy będą zazdrościć:)
Misza zawsze możesz wyjechać wcześniej albo możemy się wszystkie wreszcie umówić w jakimś centralnym punkcie:) zresztą teraz kolej Karoli na przyjazd w Nasze strony więc jakby co na Bora będziesz miała blisko:) A może wyskoczymy kiedyś do jakiejś kawiarenki przyjaznej maluchom?? hm Miejsca Przyjazne Maluchom wybór spory...
Ja czasem rzeczywiście mówię "nunu", ale też staram się mówić jak do dorosłego. Młody ma ostatnio okres mówienie "be" i jak dotknie czegoś czego mu nie wolno to od razu "be" i oczywiście "tata", który jest dla niego Guru :p
Misza mój jest ze śląska i też czasem głowa mała:szok:gwara gwarze nierówna:)
 
Misza - Kozłówek:-p ale zarówno tramwaje jak i autobusy do nad dojeżdżają:-)
Elutka - a mówiłam żebyście jeszcze nie jechali:-p no racja - moja kolej ale teraz będzie jeszcze trudniej się się wybrać.... widziałam wstępny grafik na grudzień i tylko kilka dni będę miała wolnych... ale liczę na tego Sylwestra:tak:
dużo tych miejsc przyjaznych maluchom jest:tak: fajnie:-)
a Krzyś z tym swoim "tata" jest słodki:-)

ja z M. prawie z tego samego miejsca jesteśmy (nasze miejscowości rodzinne dzieli tylko 30 km) a i tak różnice w mówieniu są:tak:

byłam dziś u pediatry po skierowanie do lekarza rehabilitanta żeby ocenił to chodzenie Lilki, skierowanie mam ale lekarka stwierdziła że juz jest lepiej z ta nóżką więc pewnie jak skończy sie proces nauki chodzenia to samo sie unormuje ale wolę sprawdzić czy na pewno wszystko jest w porządku...
 
Misza oj :) nasz syncio wstępnie miał mieć na imię Ignaś :D ale stanęło na Leonardzie i tak jest do dzisiaj :)
Paulina trzymam kciuki za wasz powrót!
Karola trochę zazdroszczę CI powrotu do pracy. Ja co prawda (niby) pracuje ale ciągle w tym domu wśród 4 ścian, zlecenia kapią ale pieniędzy z tego nie ma tylko tyle, że robię to co lubię. A jak na złość ostatnio dużo dzieciaczków koło 2 latek mam, a chciałabym jakieś maleństwo miesięczne :tak: Świetnie że z nóżką Lilki lepiej, choć warto jeszcze sprawdzić u rehabilitanta.
 
Amerie jak chcialabys miesieczne malenstwo sfotografowac to moze zapytajmy L. czy nie chcialby siostrzyczki???:tak::tak::tak:
Karola do was jedzie tramwaj 9? Oby nozka Lilci to nic powaznego. Moja dopoki nie ruszyla samodzielnie chodzila na palcach. Wystarczylo ze lekko palca sie trzymala albo podtrzymywala mebli to odrazu na paluszki. Ale cale szczescie jej minelo.
Elutka bardzo duzo tych miejsc dla maluchow :) o "Mamycafe" slyszalam fajne opinie
 
Amerie - zarówno Ignaś jak i Leonard to piękne imiona:tak: ja się ostatnio zastanawiałam jak bym dała na imię synkowi.... Lila na początku ciąży jak jeszcze miała być chłopcem miała być Jasiem ale teraz wydaje mi się że jest to zbyt popularne imię.... zawsze mówiłam że będę mieć Jasia i Julię :-p ale jak się dowiedziałam że będzie dziewczynka Julia odpadła bo zbyt popularna i wymyśliliśmy Liliannę Emilię:-)
powiem Ci że ja bym chyba zwariowała jakbym miała w domu cały czas być.... nawet jakbym pracowała w domu tak jak Ty to potrzebowałabym takiego wyjścia z domu i oderwania się od dziecka:-p a praca mimo że "dorywcza" to godzin dość sporo mam i naprawdę jest to duży wkład do naszego budżetu:tak:
niestety nie mam żadnej znajomej z tak malutkim dzieckiem..... ale jak ktoś taki się mi nawinie to dam Ci znać:tak:
do rehabilitanta się umówiłam już na 5 grudnia - spacerkiem sobie pójdziemy w Lilą bo to niecałe 2km od nas:tak:
Paulina - tramwajem 9 też się da dojechać:tak: i naprawdę nie tak długo się jedzie:-p Lila chodzi na całych stopach i to już mocno stąpa po ziemi ale jeszcze odrobinę musi sie trzymać ręki - widać że się boi puścić bo nawet jak sie trzyma mojego palca to tylko tak leciutko i sama równowagę utrzymuje...
 
Ehhhh...
Młodszy złapał anginę. 2 antybiotyk w ciągu 3 tygodni. Zwariuję w tym domu!

Karola myślę że przyzwyczaiłabyś się. Ja przed ciążą w domu to moze byłam 6 godzin, tyle żeby się przespać, a tak ciągle praca studia znajomi. Ale szybko się skończyło.

Paulina Leo bardzo chce rodzeństwo, ale ja póki co boję się bardzo - po pierwszej ciąży i po rewolucjach z guzem macicy póki co nie mam odwagi się zdecydować......
 
Amerie zdrowia dla Leo :tak: Piękne imię Leonard, pierwszy raz szczerze mówiąc je o nim słyszę.
Elutka no mozna by się spotkać w centrum na jakiej kawce, dzieciaki rzucić w wir zabawek, może nawet mój by się chwilę zabawił, i spokojnie pogadać.Tu u nas Na Stokach brakuje takiego miejsca żeby usiąść i odpocząć po spacerze, chodzą te mamy i marzną, jedyna rozrywka to Polo albo Biedrona;-)
Karola a co córa ma z nogą? zle stawia to nóżkę? Będzie dobrze, wszystko się wyrówna, trzymam kciuki za wizyty u lekarzy.
Paulina szczęśliwej i spokojnej drogi jutro, bez przygód i z walizką trafionych zakupów:-)

My po spacerze, siedzimy z Małym bez tatuśka praktycznie 6-ty dzień z kolei, J. ma wolne dopiero w śr. i czw. na mój wyjazd do O-ki.
Muszę Wam napisać o dziewczynce 2 miesiące starszej od naszych dzieci, moja mama dorabia i nią się opiekuje. Ta Pola powtarza praktycznie każde słowo! W szoku byłam jak mi ją mama przez telefon przepytywała. Kto przyjdzie jak spadnie śnieg-Mikołaj. A co Ci przyniesie-prezent. Mówi: wujek Rafał, Majka-na siostrę, babcia przyjedz, body, siadaj, Iguś, Franuś, halo mama, no wszystko co jej się powie zapamiętuje. Nie piszę tego żeby Was jakoś zdołować, po prostu byłam w szoku przy moim buczącym Igusiu, że ta dziewczynka tak pięknie mówi.
A i dopiero co pisałam, że 16 miesięczny synek mojej siostry nie chodzi i właśnie ruszył. Wszyscy szczęśliwi a mój tata płakał, takie oczekiwane było to chodzenie Franusia:-D
 
reklama
Ale ciiiisza... a wiec ja sie witam z PL ;) zero nieprzyjemnych przygod w czasie lotu... ale niestety nic nie znalazlam na nasz slub. Albo inaczej, jak znalazlam cos naprawde meeega to ich ceny zwalaly mnie z nog poprostu, wiec kulturalnie dziekowalam. Urlop zdecydowanie na plus :) tylko ten Skandynawski klimat...masakra... godzina 11, sloneczko a tylko -3stopnie!!! :eek::eek::eek::eek::eek:
 
Do góry