reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

Amerie - witaj w nowej (jak dla nas) odsłonie :-) cieszę się że odpoczęłaś:tak: a synek się przeziębił że musisz go w domu przetrzymać? spokojnie - jeszcze się synek rozbryka i zrobi bardziej towarzyski:tak: a może po prostu odbiega rozwojowo od innych dzieci i np. to w oni sie bawią go już nie interesuje?
Elutka - męża w domu miałaś to trzeba było wykorzystać czas w 100%:-D;-) a zmięta chodzisz bo sie nie wysypiasz jak mąż w domu:-p
Paulina - u nas też zimno :baffled: no ale cóż - zima idzie:-p

a ja dziś wolne mam więc wykorzystałam - byłam z Lila na długim spacerze, teraz ona kima a ja mogę nadrobić to co napisałyście przez weekend - ale dużo tego nie było :-p
zaraz zabieram się za zrobienie ciasta na pizzę :tak:
 
reklama
Też się melduję :)
Paulina jak tam za granicą? ;-) znalazłaś coś ciekawego na ślub swój wymarzony? Na ile Ty tam właściwie pojechałaś? Wrócisz to już śnieg pewnie będzie w Polszy leżał ;-)
Elutka no mam Skarb w domu a czasem go nie doceniam. A Ty widzę korzystasz z męża na 100% jak wraca na weekend, Twój to na pewno czuje się doceniony:-p
Karola jak tam Lilci wysypka?
Amerie podzielam zdanie dziewczyn, nie martw się, masz Synka, którego po prostu nudzą przedszkolne zabawy, a może jest i trochę nieśmiały. A martwienie się, widzę po sobie, do niczego dobrego nie prowadzi.
Mój to w ogóle nie zwraca uwagi na inne dzieci. Wczoraj poznaliśmy na placu zabaw 10 miesięcznego chłopca i jakby był dla mojego Iguśka przezroczysty. Za to mama chłopca bardzo mu się podobała :tak: No ale chyba taki wiek.
Ignacy ostatnio ciągle szczypie i drapie, nie wiem czy próbuje coś wymuszać, pokazuje że będzie nerwusek w rodziców czy po prostu ćwiczy paluszki, mam nadzieję,że to ostatnie.
Ale dziś słoneczko świeci, jak Zozol wstanie to obiad i na spacer 2godzinny ruszymy, bo coś czuję w kościach, że to ostatnie takie ładne dni...
 
Elutka - masz racje cały wieczór myślała o kawalerze a w nocy o nim śniła bo dość ładnie spała:-) choć nie powiem - brzydko sie zachowała bo kto to widział żeby iść spać jak facet przyjedzie? :-p chyba że miała nadzieję że Krzyś do niej dołączy :-p
Misza - a dziękuję - wysypka zeszła już całkiem więc to musiał być odczyn poszczepienny:tak: ale dziś znowu idziemy do lekarza po skierowanie do rehabilitanta więc się pewnie pani pediatrze dostanie że tylko niepotrzebnie mnie stresuje i po poradniach wysyła a powinna wiedzieć że to po szczepieniu:blink:
po południu (tak po 15) to ja zapraszam na spacer do mnie :-)
Ignaś dzieci nie zauważa a Lilka na odwrót - bardzo towarzyska jest :-p jak wychodzimy na spacer to każdemu kto przechodzi obok macha, buziaczki posyła i gada;-) póki co nie ma oporów i ciągnie się zarówno do dzieci jak i do dorosłych choć akurat dzieci z reguły od niej uciekają bo sie boją takiej gaduły. której wszędzie pełno :-D
aaa i Lila też okropnie nerwowa i stara się wymuszać płaczem, rzucaniem się o podłogę a nawet gryzieniem - niestety to taki wiek.... a lepiej nie będzie bo czeka nas sławny bunt dwulatka :-p
 
Misza jeszcze nic nie znalazlam :( blizej weekendu mamy jechac do centrum wiec moze cos upoluje.. A wracam w niedziele :) o 18:25 wylatuje wiec kolo 20 bede w Krakowie.
Karola dobrze ze to objaw poszczepienny! My na mmr idziemy dopiero przed Świętami, bo wysylam tatusia z corusia :D corusia bardziej kumata niz wczesniej to bedzie ze tata jest be
:tak:
Gryzienie, szczypanie... Ehh, wiem cos o tym, ale najbardziej mojej mamie sie obrywa :) Na "nie wolno" albo slawne "nunu" mloda nie reaguje.
 
reklama
Paulina - mam nadzieję że znajdziesz coś ładnego na ślub :tak: i wracaj do nas cała i zdrowa!
my na MMR byliśmy trzy tygodnie temu i specjalnie dobrałam taki termin żebyśmy mogli z M. iść razem bo akurat mieliśmy i szczepienie i kilka spraw do omówienia z pediatrą - więc M. zajął się szczepieniem (szczepi pielęgniarka) a ja miałam czas porozmawiać z lekarką:-p
ja nie mówię do Lilki "nunu" :no: ale zauważyłam że znaczna większość rodziców tak mówi ale nie mam pojęcia dlaczego:confused: my od początku mówimy normalnie bez tych "dziecinnych udziwnień" i mojej mamie nie raz się obrywa za takie "gaworzenie" do Lilki bo ona bardzo szybko łapie a nie chcę żeby w przedszkolu dzieci się śmiały z jej języka:-p a wracając do "nunu" to Lila doskonale wie co znaczy "nie" i sama jak wie że czegoś nie powinna robić to mówi sobie "nienienie" grożąc wskazującym palcem i..... oczywiście robi to czego nie wolno:-D:-D a jak jej powiem stanowczo "nie wolno" to ryczy jak bóbr i chce wymusić zmianę zdania:-p
 
Do góry