reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

reklama
Elutka no wiem, już nie myślę, cieszę się Dzieciem moim kochanym a i tak co ma być to będzie...
No szkoda, że Ci umowy nie przedłużą...mi się tak umowa w ciąży skończyła, mogłabym wrócić bo szukają ludzi ale to praca głównie w systemie nocnym a nie wyobrażam sobie jakiejś opiekunki siedzącej z Małym po nocach (mój. J w sezonie weselnym wraca w nocy) no i mnie nie śpiącej po nocce i biegnącej na następną. A w jakiej branży będziesz szukać pracy? Jak coś to podsuwaj oferty na priv. ;-)
No i właśnie, Synek skorzysta bo będzie Cię miał dłużej, ja też z tego powodu odkładam szukanie pracy z miesiąca na miesiąc.
Mąż w latach 2008-2012 był zastępcą i szefem kuchni w hotelach Andel's i Swing, a teraz pracuje w Pałacu w Śmiłowicach.
Paulina chciałabym być na Twoim miejscu teraz, głównie dlatego żeby się przelecieć samolotem :-)
 
Misza - z moich obserwacji z pracy wynika że różnie dzieciaczki się rozwijają - jedne później zaczynają "mówić" jak Twój Ignaś, inne chodzić (jak mija Lila)... tak więc nie martw się niczym i nie wmawiaj sobie bo się do Ciebie przejadę żeby zasadzić kopa w tyłek :-p
gulasz taki klasyczny:tak: a Ignasiowi dajesz takie kawałki jak dla Was?
a gdzie pracowałaś dawniej? bo akurat mi nocki by pasowały :-p a obecny pracodawca mnie denerwuje :sorry:
lot samolotem to fajne przeżycie:-)
Elutka - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;-) znajdziesz coś fajniejszego a i na studia może się jakieś zapiszemy? co Ty na to?:-)
Paulina - lot minął spokojnie?
 
Hej hej....
Zaglądam, czytam Was ale jakoś weny brak...mam ostatnio jakiś zły czas, mam nadzieję że przejdzie mi szybko.
A tak w ogóle to żegnam się z tym kontem i będę z Wami pisać ze starego (Amerie)
Miłego dnia dziewczyny!
 
Witam Was Kochane z zachmuranej, zimnej i mokrej Szwecji.. Lot nie minal spokojnie. Nie dosc ze samolot full (tyle full ze zamiast jednego samolotu do Sztokholmu lecialy trzy!!!) to jeszcze zrobilo mi sie slabo, oblaly mnie poty, stewardessy mialy to gdzies i wymiotowalam w ochydnej Ryanair-owej toalecie.. Potem juz bylo ok, pewien goral siedzacy obok mnie caly czas mnie zagadywal po tym wypadku. A no i jeszcze czekalam na A. 20minut, zero kontaktu ze swiatem, jeden telefon brak roamingu a drugi sie.. zepsul!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Jeszcze kolo lotniska stala taxi a z niej obserwujacy mnie caly czas Turek.. bylam tak wystraszona... :-D:-D:-D:-D

Misza spokojnie. Tak jak mowi Karola kazde dziecko rozwija sie inaczej.. Moja np raczkowala pare dni po 10 miesiacu. A ostatnio kolezanka mi opowiadala ze tak sie martwila o corke ze nie bedzie raczkowala az wkoncu ruszyla na 7 miesiecy.. A ja cooo prosze, ze niby pozno ????
 
Wiem dziewczyny, ze dzieci się w różnym tempie rozwijają, mojej siostry synek ma rok i 4 miesiące i jeszcze nie chodzi, poza tym wszędzie się wciśnie, na wszystko wejdzie i rozwija się prawidłowo więc się nie martwią. Mój też raczkował (jeżeli tak to można nazwać) po 9 miesiącu,tyle że to wszystko motoryka, jakoś mi się wydaje, że w razie nieprawidłowości to wizyta u ortopedy, parę ćwiczeń z fizjoterapeutą i da się szybko "naprawić" pewnie braki ruchowe. A zachowanie dziecka i mowa to jednak praca mózgu i nie tak łatwo to ogarnąć. No nie ważne, staram się nie martwić i cieszyć Synalkiem :tak:
Karola no mąż w domu zazwyczaj klasycznie gotuje, jemy często po staropolsku;-) czasami da się namówić na jakąś wymyślną sałatkę, pastę czy deserek i wtedy się zajadam jakimiś owocami co pierwszy raz słyszę ich nazwę albo moimi ulubionymi krewetkami i cieszę oko widokiem tego co na talerzu.
A małemu rozdrabniam tylko trochę mięso, czasem warzywa a tak to je jak my, nawet jak długo nie miał zębów to też mielił kawałki jedzenia.
Pracowałam w kasynie, byłam inspektorką, praca bardzo stresująca, no i musiałabyś przejść 2 miesięczny bezpłatny kurs prowadzenia i nadzoru gier i zdać potem egz w ministerstwie finansów. A ile miałabyś tam przypadków do resocjalizowania :tak:
Paulina jednak udanego pobytu i bez żadnych już wypadków tam! ;-)
 
AriaArt - to pisz do nas pisz:tak: mam nadzieję że zły czas minie szybko i bezpowrotnie:tak:
Paulina - niestety tak to jest z tanimi liniami lotniczymi.... o Rayanair już wiele się nasłuchałam ale nie było mi dane sie przelecieć... za to lot Easyjet-em wspominam bardzo miło choć raz zdarzyło nam się w samolocie czekać dwie godziny na start ale nie z winy przewoźnika a dlatego że w centrali lotów jakieś urządzenia kontrolujące loty się popsuły i nikt nie mógł wylądować ani wystartować.... życzę bezproblemowego juz pobytu:tak:
Misza - Lila zaczęła raczkować jak skończyła 8 miesiąc i tak raczkuje do tej pory:-p za jedną rączkę już ładnie chodzi (nawet na spacery tak chodzimy) ale boi sie puścić.... a jeśli chodzi o rehabilitację to i umysł można rehabilitować i mowę;-) i nawet dziecko z autyzmem przy odpowiedniej opiece normalnie może funkcjonować :tak: a jeśli chodzi o mowę to jest szereg różnych ćwiczeń na rozwijanie mięśni twarzowo-czaszkowych które usprawniają proces nauki mówienia nawet u dzieci głębiej upośledzonych (choć w tym przypadku nie mówimy o "normalnej" mowie) - słyszałaś kiedyś o metodzie ustno-twarzowej Castillo Moralesa? choć z tego co piszesz Ignaś ma dobrze wykształcone mięśnie twarzy bo pięknie gryzie kawałki i żuje jedzenie:tak: tak więc się nie martw bo może po prostu będzie bardziej cichym dzieckiem;-) ja się bałam o Lilkę bo ona nadal ma problemy z gryzieniem większych kawałków i dławi się nimi (ale to chyba lenistwo) za to z mówieniem nie ma problemu i nawet koleżanka logopeda ostatnio się dziwiła że jak ona może mieć problem z gryzieniem jak ma tak dobrze rozwinięty aparat mowy.... no cóż - jedno dziecko z lenistwa nie gryzie a inne nie mówi:-p
to mój mąż tylko schabowe z ziemniakami i sałatką potrafi zrobić:-p
oooo praca mi się podoba:-) a można gdzieś na ten temat więcej poczytać? skąd wiesz że szukają pracowników?
Elutka - hop hop! jesteś tam??
 
Hej Hoo!
To ja, AriaArt z normalnego konta.

Już mi troszkę lepiej, obejrzałam wczoraj wieczorem sama film, miałam pół mieszkania pustego dla siebie bo chłopaki padli po 19 i troszkę się zrelaksowałam i odpoczęłam. Strasznie dużo mam ostatnio stresów i musiałam odreagować.

Najmłodszy był w przedszkolu 4 dni i znów będę go musiała w domu przetrzymać, a pracy mam sporo w tygodniu. Miałam zebranie w przedszkolu, podsumowujące ostatnie 3 miesiące i dowiedziałam się że syn jest niezwykle inteligentny jak na swój wiek, ma bogaty zasób słownictwa ale nie potrafi w ogóle pracować w grupie, bawi się tylko sam i ciągle czeka pod domofonem kiedy mamusia po niego przyjdzie :-(

Miłego dnia babeczki :)
 
Witam po kilkudniowej przerwie..jakoś się zebrać nie mogłam :) Raz, że męża miałąm w domu dwa, że goście niespodziewani i jakoś tak czasu nie było:)
Misza to ty masz prawdziwą perełkę w domu:) w takich miejscach byle kto nie pracuje i trzeba być dobrym w te klocki:) pozazdrościć tylko:) Dobrze, że wyluzowałaś z młodym:)
Paulina ciesz się żeś nie blondynka bo byś dopiero miała :p Ja jak byłam w Turcji to miałam momentami z nimi wesoło, a żem właśnie blondynka:)
Amerie niektóre dzieciaki tak właśnie mają, już słyszałam o takich indywidualistach bardzo inteligentnych i sprytnych:)
Nie wiem czy to pogoda, ale ja jakaś zmięta chodzę od kilku dni..
 
reklama
heloła ;)
Amerie witaaj z nowego konta :) trzeba sie przestawic...
Elutka ojj tak, blondynki maja z nimi :D

Ja ogarnelam mieszkanko, zaraz ide siebie ogarnac, i lece do sklepu.. Tu to dopiero zimnica.. Wczoraj bylo pieknie a dzis lepiej nie mowic :baffled::baffled:
 
Do góry