reklama
Tak, wiem, że dla zdrowia, ale na pewno nie psychicznego... ;D
Ja też bym się chętnie na narty wybrała, ale w tym roku to raczej muszę zapomnieć...
Chyba bym była atrakcją na stoku- ciężarówka pod koniec siódmego miesiąca!!! ;D
Ja też bym się chętnie na narty wybrała, ale w tym roku to raczej muszę zapomnieć...
Chyba bym była atrakcją na stoku- ciężarówka pod koniec siódmego miesiąca!!! ;D
EWCIK100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2005
- Postów
- 675
Ja się melduję. Jestem cały czas, tylko coś weny do pisania mi zbrakło
A tak na serio, to sporo różnych rzeczy ostatnio się wydarzyło. Tak w skrócie, bo pisałam już o wszystkim na wątku opolskim:
- Kajtek skarżył się na bóle głowy; na razie stwierdzono u niego: zdrowe zatoki, krew w normie, wadę wzroku; dostał okulary i czekamy, czy bóle miną; jeżeli nie miną to pozostaje nam jeszcze neurolog.
- w związku z tym, co powyżej: utwierdzamy Kajtka, że jest w okularach niezwykle interesującym młodym człowiekiem i wygląda jak "haliputer".
- Jero chodzi na rehabilitację (tzn. chodzi czyli ja go wożę ), coś nam się ruchowo zatrzymał; niby wszystko ok, ale trzeba go trochę rozruszać; ja już panikuję i chyba wybiorę sie z nim jeszcze do neurologa i ortopedy, chociaż i pediatra i rehabilitantka uważają, że nie jest to konieczne.
- mnie przez cały weekend bolały zatoki, a leczyłam się tylko domowymi sposobami; nawet ibupromu zatoki bałam sie brać; póki karmię muszę jakoś się trzymać - czas na choroby przyjdzie, jak skończę.
- mamy ferie i Kajtek na razie siedzi u dziadków - boimy się brać go na jakieś wyjazdy, bo nie wiadomo, co z głową?
To tyle w skrócie, a co u Was?
I na koniec najnowszy Jero z sesji fotograficznej na kuchennym blacie (jak to brzmi ;D)
A tak na serio, to sporo różnych rzeczy ostatnio się wydarzyło. Tak w skrócie, bo pisałam już o wszystkim na wątku opolskim:
- Kajtek skarżył się na bóle głowy; na razie stwierdzono u niego: zdrowe zatoki, krew w normie, wadę wzroku; dostał okulary i czekamy, czy bóle miną; jeżeli nie miną to pozostaje nam jeszcze neurolog.
- w związku z tym, co powyżej: utwierdzamy Kajtka, że jest w okularach niezwykle interesującym młodym człowiekiem i wygląda jak "haliputer".
- Jero chodzi na rehabilitację (tzn. chodzi czyli ja go wożę ), coś nam się ruchowo zatrzymał; niby wszystko ok, ale trzeba go trochę rozruszać; ja już panikuję i chyba wybiorę sie z nim jeszcze do neurologa i ortopedy, chociaż i pediatra i rehabilitantka uważają, że nie jest to konieczne.
- mnie przez cały weekend bolały zatoki, a leczyłam się tylko domowymi sposobami; nawet ibupromu zatoki bałam sie brać; póki karmię muszę jakoś się trzymać - czas na choroby przyjdzie, jak skończę.
- mamy ferie i Kajtek na razie siedzi u dziadków - boimy się brać go na jakieś wyjazdy, bo nie wiadomo, co z głową?
To tyle w skrócie, a co u Was?
I na koniec najnowszy Jero z sesji fotograficznej na kuchennym blacie (jak to brzmi ;D)
EWCIK100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2005
- Postów
- 675
Mokkate: NIE DOGADUJĄ SIĘ!!!
Już wcześniej o tym pisałam: nie jest dobrze, chociaz ostatnio trochę lepiej. Kajtek jest zazdrosny. Wychuchany jedynaczek nagle zszedł na drugi plan i trudno mu sie z tym pogodzić. I tak staramy sie, aby jak najmniej odczuł pojawienie brata, ale niestety nie wszystko da sie zrobić. Niemowlę ma swoje prawa, a opieka nad nim wymaga wiele czasu.
A Jero bratem zachwycony. Jego powrót ze szkoły wita głośnym piskiem i śmiechem. I to czasem Kajtka "rusza" i nawet próbuje być miły dla malucha. Myślę, że za jakiś czas to sie unormuje. Jeremi robi sie coraz bardziej kontaktowy i może jakaś nić porozumienia się między nimi nawiąże?
Już wcześniej o tym pisałam: nie jest dobrze, chociaz ostatnio trochę lepiej. Kajtek jest zazdrosny. Wychuchany jedynaczek nagle zszedł na drugi plan i trudno mu sie z tym pogodzić. I tak staramy sie, aby jak najmniej odczuł pojawienie brata, ale niestety nie wszystko da sie zrobić. Niemowlę ma swoje prawa, a opieka nad nim wymaga wiele czasu.
A Jero bratem zachwycony. Jego powrót ze szkoły wita głośnym piskiem i śmiechem. I to czasem Kajtka "rusza" i nawet próbuje być miły dla malucha. Myślę, że za jakiś czas to sie unormuje. Jeremi robi sie coraz bardziej kontaktowy i może jakaś nić porozumienia się między nimi nawiąże?
EWCIK100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2005
- Postów
- 675
Oj, tak. Dzieci w tym wieku bardzo się wstydzą okularów. Wiem, bo moje pierwsze też dostałam w drugiej klasie. Jera też to pewnie czeka - rodzice krotkowidze, to można sie tego spodziewać.
Kajtek jest pierwszym chłopakiem w klasie w okularach. Tym bardziej to przeżywa. Ale oprawki dostał naprawdę świetne - Polo Ralpha Laurena - i dobrze w nich wygląda
My okulistę mamy prawie w rodzinie, bo to chrzestny Jeremiego więc przynajmniej z badaniem wzroku nie ma problemu. Jesteśmy na bieżąco. A że teraz już wszyscy okularnicy, to badamy się co rok.
Kajtek jest pierwszym chłopakiem w klasie w okularach. Tym bardziej to przeżywa. Ale oprawki dostał naprawdę świetne - Polo Ralpha Laurena - i dobrze w nich wygląda
My okulistę mamy prawie w rodzinie, bo to chrzestny Jeremiego więc przynajmniej z badaniem wzroku nie ma problemu. Jesteśmy na bieżąco. A że teraz już wszyscy okularnicy, to badamy się co rok.
reklama
Podziel się: