reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy o maluchach. Rady i Porady

ja uważam podobnie jak kasiula.. mój mały też charszczył ale to nic nie znaczy..po prostu czasem mogło się ulać i co nieco zostaje w nosku.. używaj soli morskiej aby zwilżać śluzówkę nosa i obserwuj
 
reklama
Malamonis, ja tez od powrotu ze szpitala mialam u malej caly czas okna pootwierane, to latem wystarczy. Teraz na noc zamykam, bo w nocy temp spada do przyjemnych 5 stopni. Wilgotne reczniki moga zdac egzamin w sezonie grzewczym, teraz to nie ma sensu. Zgadzam sie z konwalianka, Ewie tez bardzo dlugo furczalo w nosku i teraz tez jeszcze sie zdarza. Dwa razy dziennie oczyszczam jej nosek z kozuch ;-) patyczek dla niemowlat + sol fizjologiczna i mniej furczy ;-) czasem zakaszle jak ja odkladam do lozeczka, ale zakladam ze to slinka albo jakas zachomikowana resztka mleczka ;-)

Co do wysypki. Wrzucilam zdjecia na glowny watek kilka dni temu. Zaczela sie na policzkach, na lini skroni, potem zeszla na uszy i za uszami. Na koncu wysypalo czolo, szyje i dekolt. Krostki byly czerwone i zlewaly sie w takie czerwone placki, skora zrobila sie od razu jak tarka. Teraz na szyji, czole, uszach i za uszami juz zeszlo i w tych miejscach zaczela sie luszczyc. Tam gdzie miala najbardziej obsypane, czyli policzki to jeszcze ma chropowate, a skora na buzi zrobila sie bardzo sucha.

U nas pomoglo odstawienie kawy, przemywanie buzi w wodzie z balneum (2 razy dziennie) i smarowanie kremem
 
Od 3 dni mam horror z Waldim ... :/ jutro jade do Matopatu do lekarza...
Zasypia na 10 minut budzi sie ... z krzykiem .. i tak wkolko w nocy dzisiaj spal od 23 do 3:20 dalam jedzonko potem zasnal obudzil sie o 5:30 caly dzien praktycznie nie spi woluje a jest tak wymeczony ze az ma oczka przekrwione cale :(
Zasypia i budzi sie z takim jekiem i machnieciem raczkami jakby sie czegos przestraszyl i tak mam od trzech dni nic nie moge w cigu dnia zrobic kompletnie :( co usnie to sie wybudza , bardzo czesto puszczal baczki wczoraj i musial sie przy tym wysilac dzisiaj same ... wychodza ...bez oporu i kupka byla temperatury nie ma czasami sie uleje i od czasu do czasu ma taki odruch wymiotny :(
Jade jutro do lekarza zobacze :( moze to mleko nie sluzy ale bylo wszystko ok ... ale skad ta nerwowosc u niego .. :( i taki krotki niespokojny sen
 
KKasiulka, konwalianka i Corin, dzięki za radę i wsparcie. nie ma jak bogatsze w doświadczenia mamy:p
do noska stosowałam do tej pory disnemar- roztwór wody morskiej, ale po zakropieniu nie czyściłam noska patyczkami. wieczorem zazwyczaj próbowałam gruszką cos wyciągnąc ale nic nie dało. dziś patyczkiem bezpiecznym wygrzebałam troszkę kozek no i zobaczę jak dalej bedzie wyglądac sytuacja. wydaje mi się ze mały już mniej kaszle, i chyba corin ma rację ze to może byc mleczko, bo ewidentnie powtarza się taka sytuacja po karmieniach.
Jesli chodzi o wysypkę, Fifuś ma tylko na bużce, a włąsciwie policzkach. kilka krostek jest takich większych, intensywnie czerwonych reszta drobniejsza, początkowo z baiłymi czubkami, dookołą zaczerwienione plamki. teraz te drobniejsze są praktycznie koloru skóry, zmieniają kolor jak mały popłacze trochę dłużej. skora na policzkach tu gdzie te krostki mocno chropowata, podobnie jak u Ewy Corin. Spróbuje tego balneum i odrzucę kawę zbożową.
Veroniko, skoro mały jest niespokojny to pojedz z nim do lekarza, wiem ze oni na matki czasem patrzą jak na wariatki, ale ty się uspokoisz i może wspolnie ustalicie ew, przyczynę zachowania lub sposób na wyciszenie i spokojny sen. Myslę ze jak człowiek nie wię co ma robić, powinien sięgnąć po radę. trzymam kciuki
 
Veroniko, objawy Waldka są bardzo podobne do tego co ja przechodzę od 2 dni z małym.. dużo śpi, ale budzi się z płaczem, siedzi w swoim bujaku - śmieje się a po chwili płacz..nie ma temperatury ale jest bardzo niespokojny, nie wiem co o tym sądzić. jest pogodny a za moment płacz..
 
ja tak z innej beczki: czasem nie mamy pojecia co sie dzieje z naszymi dzieciaczkami, ja tez czasem zachodze w glowe o co chodzi Rózi jak placze. jakis czas temu kkasiulka polecala ksiazke tracy hogg 'jezyk niemowlat", kupiłam, własnie w wolnej chwili czytam i ...jestem zachwycona, polecam baaardzo!!! kkasiulka: dzeki;-)
 
masz racje maqnio, ksiażka niezła, ale nie odpowiada na wszelkie pytania - niestety..no i nie da się wszystkiego ot tak wprowadzić w życie:) polecam jeszcze: Każde dziecko może nauczyć się spać..
 
reklama
Do góry