reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

haj!
Dzieć śpi, a ja zaraz biorę się za robienie bombek (zgapione od Marusi :).
Młody wczoraj był znośny, a nocka, normalnie cudo! Dwie pobudki, normalnie Jontek rozpieszcza mnie już od 2 nocy :D
Karolina widać już pod dziąsełkami jedynkę prawą, dwójkę lewą (oba u góry), prawej dwójki nie mogę podglądnąć ;/ no dole przy dwójkach dziąsła są nieźle zarumienione i opuchnięte ;/

Jeśli chodzi o kąpiele to ja nie potrafię i robiłam to raptem kilka razy jak małżon był w pracy lub na wyjeździe ;/ Ale za to tata wiedzie zdecydowany prym :) młody jak jest rozbierany to choćby był baaardzo zmęczony to aż piszczy z radości! A kąpiemy go codziennie! Wydaje mi się że trudno mu byłoby zasnąć! To taki nasz rytuał!
Antek też jest wyjątkowo małomównym dzieciątkiem! Jak mu jest smutno to mówi Mama (z bańką ze śliny na ustach :), ale za to ruchowo szaleje, wstaje (i jak stoi przy kanapie to potrafi także uśiąść, raczkuje na zmianę z pełzaniem, siada (choć rzadko bo o wszystko robi na brzuchu - jego ulubiona pozycja :)
Choinka będzie! Ale sztuczna, będzie stała na komodzie (w zasięgu ręki Antka) ale młody całkiem nieźle reaguje na nie wolno!
Mieszkanie mam wstępnie ogarnięte! W ten wek. biorę się za bigos i marynowanie mięs do pieczenia! Mama przywiezie ryby i wszystkie pierogi, uszka, krokiety! reszta ja robię, ale to od przyszłego tygodnia! Aaa, bo święta u nas! strasznie się na to cieszę! :) A najbardziej na to że Antoś będzie z nami w takich bardzo rodzinnych świętach! Niestety teście będą sami w te święta, ale w pierwszy dzień świąt pakujemy się wszyscy i jedziemy do nich na jeden dzień (o ile pogoda dopisze). No i jak zwykle w takich chwilach, spakujemy całe jedzenie i nic nie uprzedzając zapukamy do drzwi! Oby tylko nie zasypało, bo to ok 200 km w jedną stronę ;/

Dobra kobitki, oby ten dzień był dla wszystkich (zwłaszcza tych ząbkujących i chorych) dobrym dniem!
buziaki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Inamorante rówieśnice jak ta lala:) super, że Hania nie uciekała, też się zastanawiam nad saneczkami
Karolina postaram sie być nie tylko czytająca :)
Masz rację ciężko jest cokolwiek zrobić, ona się przemieszcza i biega za mną na czworakach wszędzie. Do kuchni rzadko ma wstęp wiec stoi przy pudełkach które tworzą zagrode i wyje, ja podchodze co jakiś czas i podaje jej coś nowego ona się chwile bawi i tak wkoło. Widze już postępy, wydłuża się czas jej zabawy.
Vil dziękuje bardzo, miło że pomyślałaś o mnie.
Dziecko dziecku nie równe, znowu się sprawdza. Ja też byłam "cygańskim dzieckiem" i Pati również, a tu taka mała upierdliwa się przytrafiła ( właśnie jest uczepiona moich kolan i woła, laptop na stole może stać, ale mama przy nim siedziec nie:(
My też się karmimy w nocy, chciałabym to zmienić, bo 1. zeby po 2. ona sie przestawila na karmienie nocne, zamiast dzienne ale niewiem jak ja przestawic.
Ania podziwiam Cię za przygotowanie wigili. Ja bym nie ogarnęła.
 
Boshe ja zaraz OSZALEJE!!!!!!! Mam już dość tych zębów, Roksana przechodzi samą siebie, mam jej już serdecznie dość chociaż kocham ją nad życie! Ehhh a najgorsze że całe dnie sama z nią i nie ma mi kto nawet przy niej pomóc ehhhhhhhh szlak :/ Myślałam że chociaż z nią wyjdę na chwilę to śnieg zaczął sypać a ta jęczy i jęczy i nic jej nie pasuje :((
ehhhhhhhhhhh

Ja też myslałam że Roksana nie uśnie jak ją nie wykąpiemy ale okazało się całkiem inaczej że tak samo zasypia jak bez kąpania więc kąpiemy ją teraz co 2-3 dni.

Uciekam bo ta już krzyczy z płaczem a sąsiedzi sobie pomyślą że się nad nią znęcam :/ ehhhh mam serdecznie wszystkiego dość :/ oby szybko te zęby wyszły.
 
last cierpliwości! Jak małżon wróci i masz taką możliwość to zamknij się w drugim pokoju z słuchawkami na uszach i posiedź tak sama chociaż z30 min. mi w zeszłym tygodniu pomogło. Bo mimo że wiedziałam że młody cierpi i męczy się to też opadałam z sił i niejednokrotnie brakowało też cierpliwości... i płacz był (nie tylko Antka). Musimy to przetrwać! Trzymaj się kochana, minie! I znów Roksia będzie cudną uśmiechniętą dziewczynką!
 
heyka
vill Ty zawsze o wszystkich pamietasz,
ja Cie czesto wspominam i Rafałka.

last uwierz ze zabkowanie nie takie straszne,
moze byc gorzej, bolesniej i ciezej.
takze uszy do gory kiedys sie to skonczy.

Ktoras zaciazyła z marcówek second time??
Melduje po krotce co u nas
, Remek miał zatoki, potem ospe prawie 3 tyg ,
od pon w pikolu
on juz dobrze ale hanula meczy sie strasznie,
teraz ona ma
ja nie spie nie wiem ktora juz nocke
, na dniu jeszcze jako tako ale noce staszne
pomocy zadnej nie mam, a przydałaby sie bardzo.

buziaki for all marcówki

Remek











hanula dwa dni temu



 
Last jak ja Cie doskonale rozumiem, mimo że każda z nas kocha swoje dziecko to czasem po prostu ma się wszystkiego dosyć. To chyba normalne i myśle ze każda mama przez to przechodzi.
Ja zawsze jak już nie mam siły i cierpliwości to myśle o swojej mamie, zawsze mi powtarza że choćby wył, dokuczał, marudził choćby przez cały dzień to nie ważne, najważniejsze że jest i że jest zdrowy. człowiek nie docenia tego co ma, ja mam cudowną mamę, ale czesto miałysmy jakies sprzeczki, nieporozumienia, ale od kiedy prawie jej nie straciłam wszystko się zmieniło. Mama ma nowotwór, pod koniec mojej ciąży miała nawrót choroby, ale dałysmy rade. Zawsze mi powtarza że to dzieki Kubie i mnie bo dawaliśmy jej siłe do walki.
Dobra nie bede wam tu pisac smutów :-) Tez miałam dzis koszmarna noc mały nie spał i marudził, ale cóż obudziłam sie zobaczyłam jego usmiech i cała złośc i zmeczenie minęło :tak: Posprzatałam, ugotowałam obiad dla Kuby i dla nas, bylismy na dworze i jest ok :-)
 
LAstpetunia- uszy do gory. Wkoncu wyjda te zebiska i wkoncu bedziemy miec radosne i szczesliwe dzeici, DObrze ze one nie pamietaja jak boli to zabkowanie. A zadnen ibum, nurofen camillia nie pomaga?

kindzia- no z Remka niezly przystojniak. A hanula- biedna jak ja wysypalo. A drapie się? Teraz juz bedzie lepiej


.....kawka+ serniczek= mniam:-).......
 
PB290214.jpg
A to mój Jakubek jakieś dwa tygodnie temu :)
 
Maria nie przejmuj się u nas też koci łapki nie ma , papa tez nie , czasami cześć daje ,ale ma wrażenie ,że tylko dlatego ,że chcę ugryźć rękę każdą byle nie swoją :-) kroczyć tez nie chcę , pełzać pełza ,ale do raczkowania potrafi tylko przyjąć pozycje startową ,ale z miejsca nie ruszy :no: a zastanawiałaś się nad tym ,żeby Pole kąpać częściej ? Może po kąpieli byłaby bardziej zrelaksowana i lepiej by spała ?

Vill a próbowałaś używać do kąpieli oliatum ? My stosujemy od początku i mały ma śliczna skórę .

beata czy Nadusia stoi już sama czy tylko klęczy na kolankach ??

inamorata zazdroszę ,że Hanula siedzi tak grzecznie w sankach mojego małego to raczej bym się obawiała włożyć i wieź bo pewnie bym go po drodze zgubiła :)

nusia widzę ,że Franki to takie przytulanki . Każde dziecko , które znam o tym imieniu ląduje w środku nocy u rodziców :) widzę ,że mamy podobne podejście . Też wychodzę z założenia ,że jak dzisiaj sie nie posprząta to można jutro . Jak mi się czegoś nie chcę robić to nie robię :) no i po zazdrościć męża , bo mój ostatnio jeżeli chodzi o porządki domowe to popsuł się ,ale pewnie to wina przemęczenia .

aina u nas właśnie też widać tylko z tego co naliczyłam to ,aż 5 sztuk i to mnie przeraża ,a w ogóle mam wrażenie ,że te żeby wychodzą wychodzą i wyjść nie mogą :-( mały sie męczy ,za to dolne jedynki wyszły bez problemu jak mały miał niecałe 5 miesięcy to z tymi za karę chyba będziemy się męczyli . U nas z kąpielami jest tak ,że na początku to ja kąpałam małego bo M się bał ,a teraz to już jego obowiązek jak tylko kąpie jak go nie ma :)

patka fajnie ,że chociaż chwile się sama potrafi zająć , bo u nas z tym to masakra . Mamisynuś jak cholera ,a najlepiej to na rączkach . Tylko szkoda ,że mama ma słabę ręce i jakoś za długo nie potrafi utrzymać tego 11 kg , które wszystko chcę zobaczyć i wszystkiego dotknąć

laspetunia współczuje ząbkowania :-( a podajesz coś przeciwbólowego ?

kindzia Ciebie też kojarze jak podczytywałam . Remek to ikona mody :-D a Hanulka biedna , no ale ma juz za soba

U nas dzisaj całkiem spokojnie . Młody śpi , pewnie pośpi ze 40 minut , bo tyle przeważnie trwa jego drzemka , no chyba ,że mama się położy koło niego to jeszcze dośpi . Spacer chyba sobie odpuścimy bo cały czas pada śnieg i to do tego taki mokry , drobny i nie fajny . Podziwiam wszystkie dziewczyny , które szykują Wigilię . Ja jak zwykle z ręką w nocniku jestem i to tyle ,a na Wigilię jak co roku najpierw do rodziców pozniej do tesciów . Bez sensu ,no ale taka tradycja hehe
Jak sobie pomyślę to ,aż słabo mi się robi . Miłego popołudnia:-)
 
reklama
No ja Wigilie tez musze przygotowac ale my spedzamy ja z mezem i synkiem sami, Do POlski nie ma szans zebysmy polecieli. W pierwszy dzien idizmy do znajomych albo oni do nas, to na 1 dzien musze cos przygotowac exstra. MAm nadzieje ze dam rade, choc jestem daleko.
 
Do góry