reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

nusia do lekarza idź koniecznie - nie ma co się męczyć, tym bardziej jeszcze w pracy

babyshower - nie słyszałam, ale domyślam się że to jakiś zwyczaj z wysp?

edit: już doczytałam co to - nie spotkałam się z tym jeszcze i choć brzmi ciekawie, to nie wiem czy chciałabym cuś takiego...
U mnie jest tak, że jak się już Dzidziuś urodzi, to wszyscy wpadają w odwiedziny, a "z pustą ręką" nie wypada, więc każdy z gości przynosi coś dla Dziecka. Z kolei w rodzinie M przyjęte jest, że jak się pierwszy raz do Dizecka małego idzie, to się wkłada coś (czyt. pieniądze) do kołyski/pod poduszkę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
ja to bym chyba wolała takie spotkanie zrobić po urodzeniu dziecka:D

edit: na Tvn Style leci własnie program 7kobiet ciąża i właśnie kobitka przygotowuje się do porodu w dmuchanym basenie w domu, wiedzę swoją o porodzie ma stąd, że widziała, jak rodzi jej kotka :-)
 
Ostatnia edycja:
cześć Kobietki
ja wczoraj jakoś nie miałam weny na kompa, niby był włączony ale głównie leżałam.... nie byłam na cmentarzu ani w kościele; przyjaciółka stwierdziła, że wreszcie zmądrzałam i przestałam latać
współczuję chorym mamom i dzieciom
moja siostra przyjechała w niedzielę wieczorem, a w poniedziałek rano już wrócili do domu (170 km), bo się pochorowali...
mnie coś przytyka w gardle, mam jakieś ataki kaszlu ale mam nadzieję, że to mienie w miarę szybko
tunia wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin, rośnij duża okrąglutka :tak:

no to ja - ranny ptaszek idę zjeść śniadanie :-p
miłego dnia
 
Amandla - o babyshower słyszałam, ale w Polsce się tego nie urządza. Raczej po urodzeniu dziecka znajomi i rodzina przynoszą coś dla dziecka przychodząc w odwiedziny. Jeśli chodzi o program w TV, ciekawe, czy kotka też rodziła w basenie i czy mama po porodzie odgryzie pępowinę :)
 
no i kobieta od kota właśnie urodziła:D bez położnej o tak o sama:D oczywiście z udziałem tv:D aha i rodziła może z pół godziny:)
druga ma świra na punkcie zakupów dla dziecka firmowych rzeczy, więc smoczek diora za 35 funtów nabyła i śpiochy za jedyne 200 funtów;D
 
Ostatnia edycja:
hehe i wyliże młode żeby futerko wysuszyć :rofl2::rofl2: ludzie mają niezłe pomysły. Gratulacje dla nowej mamy telewizyjnej ;-)
a ciekawe co ta druga powie jak jej śpioszek zostanie bezpardonowo ostr.any przez jej cudnego idealnego dzidziusia;-):-D
 
ojtam ojtam, myślę, że zakupi cały arsenał na zapas, kolejna mama ma 35 lat i robi karierę i usiłuje wcisnąć to dziecko które ma się urodzić ( jest w 6 mies) w swój plan dnia, ale średnio jej to wychodzi, martwi się, że jak coś z wychowaniem dziecka nie wyjdzie, to przecież nie można go oddać :( aha i od razu po porodzie wraca do pracy, a opiekunki zajmą się dzieckiem
u pani reporterki, która sama rodzi za tydzień i objeżdża po domach i pracach te mamuśki robi się coraz większy wytrzeszcz jak słucha tych mam:D
 
Ostatnia edycja:
dziendobry kochane

duzo zdrowia dla chorych:happy2: cos chyba w powietrzu tu jest i nawet na wyspy dolecialo bo i ja sie kiepsko czuje- jeszcze nie chora ale kreci mnie cos...

angel- ja podobnie jak ty wczesniej trzymalam sie mniejwiecej zasad proteinowej (ale z owocami), slodycze byly be i fu (no tylko raffaelo nigdy nie powiedzialam nie) a teraz moglabym jesc slodycze i ser zolty. jeszcze do niedawna zupy mi wchodzily, teraz pomyslow na jedzenie brak....
 
reklama
oo owłaśnie! żółty ser, którego osobiście nienawidzę i nie cierpię nawet jego zapachu, teraz pochłaniam w ilościach ogromnych:-D:-Dto w sumie największa zmiana mojego smaku:-D
 
Do góry