halooo
mini- najpierw do Ciebie, nie wiem czy pamietasz jak ja pisalam, ze mam takie bole, kilka razy; na poczatku w sierpniu (polezalam, wzielam 2 nospy forte, przespalam sie- przeszlo), pozniej we wrzesniu tylko zdjelam firanki do prania, nawet sie specjalnie nie powyciagalam i znowu to samo; nie umialam siedziec, ani sie polozyc, nogi wyprostowac, wiec od razu pomyslalam; wyrostek, bo to wlasnie byl taki bol; po prawej stronie na wysokosci pepka, z boku.
a, ze mojemu mezowi wyrostek sie wylal po kilku takich akcjach; ten bol powracal i za kazdym razem ze zdwojona sila, a z w koncu sie wylal, ledwo go odratowali, to sie wystraszylam, ze bede tak wlasnie miala
jednak od pazdziernika takie bole pojawily sie rowniez po lewej stronie, sa dosc mocne, ale zawsze odpoczynek i nospa pomaga, wiec stwierdzam,ze to jednak jakis nacisk, uroki ciazy
a Ty jak sie dzis czujesz?? jak nocka??
villandra- wspolczuje darcia kotow z malzem, czasem kazdego to spotyka, czasem kazdy (i kazde malzenstwo) ma gorsze dni, ale mysle, ze jesli tylko bedzie chcial (on sam) to wszystko sie na spokojnie pouklada, nie liczylabym jednak, ze spowoduje to pojawienie sie dziecka. To zupelnie, diametralnie zmienia sytuacje malzenska, rodzinna i nikt mi nie powie, ze jest lzej i sielankowo, problemy sa i jesli wisza i ciagna sie za nami z czasu 'przed dzieckiem' to na prawde nowa sytuacja nie powoduje, ze one znikna i beda lzejsze do rozwiklania
mam nadzieje, ze Cie nie zasmucilam
zycze, zebyscie na spokojnie sie dogadali i zeby szanowny pan zechcial sam z siebie pracowac nad soba i nad Waszym malzenstwem.
cos jeszcze mialam pisac, ale zapomnialam
ja od 7 rano siedze i zaszywam rozne, rozniste dziury, musialm sie w koncu za to zabrac, bo juz mi sie nazbieralo, a niektorych rzeczy szkoda wyrzucac z powodu jednej dziurki.
zaraz biore sie za sprzatanie poki moje dziecko siedzi w swoim pokoju i ładnie sie bawi.
milego dnia laski!
villandra- nie przeginaj z tymi pracami!!
ahaaa Doris- ale przygoda
oby szybko (i tanio) naprawili auteczko!
aaaaa dziewczyny ps. tak z zupelnie innej beczki; macie jakies urokliwe miejsca gdzie mozna pojechac z rodzinka na wakacje?? ja wiem, ze to jeszcze kawal czasu, ale powoli mysle nad tym, bo jak nie znajde nic sensownego (w sensie w miare tanio, ale warunki zeby byly takie dla naszj 4 osobowej rodziny przyjazne) to bede rezerwowac Wlochy camping, patrzylam juz na ceny to za koniec sierpnia i poczatek wrzesnia (2 tygodnie) wychodzi mnie polowe taniej niz najtanszy nocleg nad polskim morzem
jedynie ta droga i paliwo, wiadomo...
no i moj za bardzo nie chce sie zgodzic na dalekie wakacje z takim maluszkiem, ale ostatecznie mysle go przekonac
chyba, ze znajde cos fajnego w PL, a moze tez byc jakas Slowacja czy cos, macie cos sprawdzonego, podzielcie sie prosze!