reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Mój mąż palił przez ponad 15 lat. Próbował rzucić kilka razy, ale nic z tego nie wychodziło. Jak zamieszkaliśmy razem, to nie palił przy mnie - wychodził z domu. Po każdym paleniu mył ręce i twierdził, że nie powinno mi to przeszkadzać. Ale jak się miała urodzić Emilka to zrozumiał, że to złe. Mówiłam mu, że będzie chciał się przytulić, pocałować dziecko, a takie malutkie niemowlę będzie musiało wdychać smród z jego oddechu. Tłumaczenia sprawiły, że sam chciał rzucić - wyznaczył sobie termin na 1 lutego (miałam termin na 25 marca) i rzucił. Może dwa tygodnie łykał tabletki na uspokojenie, bo był podenerwowany, a potem już niczego nie używał. Żadna stresowa sytuacja nie zmieniła jego postanowienia i nie pali do dziś. Trzeba mieć odpowiednią motywację i tego chcieć, to się na pewno uda.
 
reklama
olavip- a moze jak ci beda chcieli cos na swieta to niech dla maluszka cos kupia???


no wlasnie !!!kindzia- to jest agrument ja synowi po urodzeniu kupic musialam jedzenie pre nan ktore starczalo na gora dwa dni cena kolo 30 zyla, niektorzy prywatni lekarze,jakies leki itd to ciagnie kady w brud a jak jeszcze uczulenia zy inne ziadostwo to masakra zamiast np wydawac 30 zyla na kosmetyki (rosmann) wydajesz 100-150 na oliatumy , masci , jak ma dziecko skaze bialkowa to w ogole ....
 
Moj ciagle chorował, alergik (wziewny i pokarmowy) i miał takie tuby i te wkłady kosztowały w sumie około 150zł (dwa),a do alergologa tylko prywatnie,lekarz ogolny to robi szablonowo, chore.. zapisujemy antybiotyk i do widzenia.
ja nie podawałam antybiotykow
a teraz 70% dzieci to alergicy
Ale o tym ile kasy idzie na dziecko przekonałam sie jak ono juz było zwłaszca jak choruje.
 
Zrobilam pranie rozwiesilam i znowu siadlam:-)swietny pomysl z tymi watkiem na nasze listy wyprawkowe i do szpitala jestem za,ja wlasnie swoja skonczylam robic pewnie w miedzy czasie cos tam dopisze i z kupieniem nie bede chyba czekac na ostatnia chwile bo pozniej z wiekszym brzucholkiem bedzie mi nie wygodnie po sklepach latac.
 
Wróciłam od lekarza. Dostałam zwolnienie na razie na tydzien, jak dalej będzie złe to w przyszłym tygodniu idę po następne. Dostałam antybiotyk, ale po konsultacji z mamą ( pracuję w aptece) powiedziała że moge brać.
Więc póki co kładę sie do łóżka i się będę wygrzewała.
Jak zjem coś, spróbuję nadgonic co napisałyście przez te 3 godziny jak mnie nie było:szok:
 
Aha Lina co do kasy na prezetn zdecydowanie uważam , że 200 zł to odpowiednia kwota.
Nie jesteś chrzestną- moja chrzestny kupił mi na tamte czasy pierwszą cyfrówkę za 400-500 zł. A 100 zeta dajemi do dzis na urodziny ;-)
 
Moj ciagle chorował, alergik (wziewny i pokarmowy) i miał takie tuby i te wkłady kosztowały w sumie około 150zł (dwa),a do alergologa tylko prywatnie,lekarz ogolny to robi szablonowo, chore.. zapisujemy antybiotyk i do widzenia.
ja nie podawałam antybiotykow
a teraz 70% dzieci to alergicy
Ale o tym ile kasy idzie na dziecko przekonałam sie jak ono juz było zwłaszca jak choruje.
wszytsko ładnie, jak dziecko jest zdrowy i idealnie sei rozwija, jak trzeba na rehabilitacje bo u nas np byla asymetria i rehabilitacja zreszta wiekszosc donosznych dzieci ma asymetrie - jak nie elczone krzywe kregoslypu sa- no i tez prywtanie sie chodzilo 40 zyla za 40 minut , jelsi ktoras sie zdecyduje na szczepiania te 3w1,5w1 itd to tez nie maly koszt, pneumokoki itd a to dopiero poczatek ;] takie wyprawki meble, łozeczka, wozki to wierzchołek gory lodowej ;>
 
widze temat papieroskow ja sie przyznam ze palilam w 1 ciazy do 8 tygodnia (jak sie dowiedzialam rzucilam ) niepalilam asz skonczylam karmic po skonczeniu zaczelam palic zaczelo mnie ciagnac i tak dalej wiec zaczelam teraz mnie odrzucilo wiec to bylo jeden z 1 objawow ciazy :) i teraz mam tak ze jak maz zapali i przyjdzie do domu to go wywalam z luzka bo smierdzi a ja palilam od mlodosci a zucic bylo strasznie trudno maz powiedzial ze rzuci ale chyba siebie z mostu bo o fajkach niema mowy a tocze znim walki :wściekła/y:
 
reklama
Podziwiam, że wytrzymujecie z palącymi facetami. Dla mnie to jest tak obleśne, że nie byłabym w stanie się z takim całować:no:.
Może tym sposobem spróbujcie?:confused: Że w ciąży strasznie wam smród papierosów przeszkadza i żadne mycie zębów ani nic nie pomaga?
 
Do góry