reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Kasiurek do mnie siostra przyjeżdża z synkiem ( w wieku Boryska ) i też w ciąży :-D i do tego na dodatek z obiadem :-D:-D:-D
Więc też mam dziś luzy :tak:
 
Maruusia ja długo żyłam bez telewizora :-D Tzn był w pokoju ale nie włączałam chyba z rok po urodzeniu Boryska . Komp mi wystarczał na tą resztkę czasu wolnego który miałam :-D
Rodzina pewnie zadowolona że wracacie ??

Przeżyję ten brak tv :) Nadrabiam zaległe książki i seriale na komputerze.
Rodzina szaleje. Szczególnie moje siostrzenice 12 i 6 lat :) Nie mogły sobie wyobrazić, że nie będą mogły często dzidzi widzieć. Już jest wojna, kto będzie wózkiem jeździł :D
 
Wczoraj rozmawiałam z Mamą i mi powiedziała, że Natalka (starsza) wracając ze szkoły weszła do sklepu i kupiła pluszowe serduszko z napisem CZEKAMY NA CIEBIE i powiesiła nam nad łóżkiem :)
 
Przyjemnej niedzieli wszystkim mamom i brzuszkom ;-)

U nas mgła jeszcze ale powoli się przeciera.
Trzymajcie kciuki ;-)ja dzis mam z moim sesje "brzuszkową" w parku. mam nadzieje, że będziemy zadowoleni i będzie piękna pamiątka dla maleństwa :)
 
witam się niedzielnie

u nas pogoda jak na razie nie zachęca do spacerów

wstałam dzisiaj później troszkę i teraz są tego skutki głowa mnie tli,więc i humor marny mam

Maruusia przeczytałam o tym serduszku i powiem,że łezka mi się zakręciła w oku,słodkie takie :-D

Mini muszę powiedzieć że u mnie nie dziewczynka a chłopak,synek rewelacyjnie zajmuje się małą od urodzenia,Klaudia jeszcze sama potrzebuje opieki

Kasiurek ale Ci fajnie,ja niestety muszę obiadki gotować codziennie
 
reklama
Zwlokłam się z łóżka, bo ktoś obiad ugotować musi - inaczej grozi nam śmierć głodowa - po obiedzie pewnie wrócę pod kołdrę. Ból gardła zamienił się w katar - nienawidzę :wściekła/y: - nawet piłka pod pachą już nie chce pomagać, tragedia po prostu - następnie będą pewnie zawalone flegmą płucka. No chyba że syrop z czosnku i cebuli pomoże - tak, tak, wytłumaczyłam Dzidzi, że może jej nie smakować, ale mamusia bardzo tego potrzebuje i że nam obojgu dobrze to zrobi i chyba Dzidzia dała się troszkę przekonać, bo na razie umieram tylko z powodu tego kataru.

Perelandra jak karpatka? Też bym zjadła coś dobrego, ale chyba się ograniczę do bitej śmietany, która chodzi za mną już od kilku dni.
Ze mnie też choleryk - niestety w ciąży też i czasem troche się tym martwię, choć udaje mi się niekiedy nad czymś przejść do porządku dziennego (od dwóch dni podłoga woła o mopa, ale nie mam siły, więc to olewam). Natomiast nie przechodzę nad butami, bo musiałabym fruwać; ciągłe kopanie i przetsawianie jeszcze nie wyrobiło w moim M nawyku odkładania ich na swoje miejsce - może jak je kiedyś za drzwi wyrzucę i boso będzie biegać to się nauczy...

monika u mnie z wkładkami podobnie, choć może nie aż tak często jak u Ciebie

Życzę wszystkim miłej i udanej niedzieli - korzystajcie z ładnej pogody :-)
Mam nadzieję, że jutro będę już w lepszej kondycji i skończę się użalać, bo sama mam juz dość własnego kwękania :sorry2:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry