reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Hej Kobietki :)

Mata
ale żeś mnie załatwiła :) ja sobie wmawiałam, że te moje 65 kg to nic takiego a winnam 62 ważyć :D

Kamilaedi
no następna :D hmmm Ty paznokcie to ja wypadam na zakupy po trunek :D a może jakąś nową torebeczkę na panieński upoluje :) tylko z make up nie wiem co - sama się malować nie umiem a u mojej kosmetyczki na 2 tygodnie przed trza wizytę zamawiać :D spaliłam temat ;)

Akka
moja waga rośnie w zastraszającym tempie :) a Ty chudzinka jesteś więc czy tak czy siak nie sądzę, żebyś musiała się martwić - chyba, że jesteś strasznie niziutka :) ale jak z takiej wagi wystartowałaś to pewnie z 20 kg powinnaś przytyć jak nie więcej :)

Bozienka
trzymam kciuki :) naturalnie, że wizyta będzie owocna :) tylko nie strasz małej wcześniej mikserem bo się obrazić może :)
 
oomamba - a ja tam też nie panikuję,ale myślę że to zależy od wielu czynników jak która przeżywa tą ciążę (jak miała prędzej problemy z zajściem,albo poroniła, lub też od otoczenia jak ją traktują,jak ona się czuję źle to ja się nie dziwię,że są przewrażliwione!) Ale masz rację babo że teraz nie możemy panikować tylko spokój i relaksik:) Cieszmy się tym stanem:) w końcu cud życia nas spotkał. Zawsze mnie to fascynowało jak to możliwe że z jajeczka i plemnika powstaje życie(znam biologię ale chodzi mi o bardziej filozoficzne podejście), rośnie w nas,kopie, jest takie zależne od nas kobietek i potem rodzimy takie maleństwo piękne które tylko kochać i nic więcej:) (a jak podrośnie to już od małego pyskuje)hehe:-D

dobra z innej beczki - ćwiczycie Kregla? bo ja jak mi się przypomni ale to eee rzadko raz na dzień,albo nawet nie:baffled: muszę się wziąć za siebie:eek:

p.s. też Wam się pozmieniała troszku szata graficzna forum czy tylko mi się cosik porobiło??
 
cześć laseczki
ja dziś w pracy:( padnięta, bo pół poranka spędziłam stojąc w korkach :(

lecę zrobić sobie kawę, bo zasnę na biurku....

bozienka - powodzenia na wizycie!!

oomamba - sorki że tak napisze, ale z Twojego posta wynika że nigdy nie straciłaś ciąży ani nie miałaś z nią większych problemów.. I dobrze, bo to ogromny ból i rana na całe życie. I każda z nas która doświadczyła problemów w ciąży, miała ciążę zagrożoną lub ją straciła lęka się ogromnie o zdrowie i życie maluszka. I uważam że to normalne, chociaż zazdroszczę trochę dziewczynom niedoświadczonym w ten sposób przez los... bo nie musiały czuć tego bólu i nie wiedzą co znaczy bać się o ciążę.
 
hej dziewczynki :) niemam zamiaru miksera uzywac ;) narazie malenstwo szaleje mi w brzuskzu wiec zobaczymy co z tego wyjdzie moze pokaze co i jak wkoncu z tatusiem idzie :) albo nie hehe ;)
oomamba kazda znas opowiada na tym forum o swoich obawach o swoim strachu po to forum jest zeby sie dowiedziec jak najwiecej a pozatym otrzymac wsparcie poadac ponarzekac posmiac sie itd a penwie za pare miesiecy bedziemy wspominac jak to sie balysmy przed kazda wizyta i penwie bac sie nadal bedziemy nawet jak malenstwa beda juz z nami a jeszcze niekazda ma ciaze idealna bez komplikacji niekotre sa po po poronieniach inne na podczymaniu a jeszcze inne boja sie po sa po raz pierwszy w ciazy trzeba zrozumiec pogadac podnies na duchu a nie odrazu oburzac sie ze piszemy glupoty lub cos w tym stylu :)
 
witam dziewczynki

oomamba dziewczyny maja racje,każda z nas jest inna i jedna miała przejścia druga nie,a po stracie jest obawa o zdrowego maluszka i każda wizyta to wielki strach
a forum jest własnie po to aby dzielic sie zmartwieniami obawami i radościami

Bozienka czekamy na wieści

olavip ja nie ćwiczyłam i teraz też nie ćwicze,a szata rzeczywiście sie zmieniła

ja sobie soczek kupię aby mieć czym świętować
 
Witam z rana!

Hej Kobietki :)
Mata ale żeś mnie załatwiła :) ja sobie wmawiałam, że te moje 65 kg to nic takiego a winnam 62 ważyć :D
ale pisałam, żeby się nie nakręcac, jak waga jest mniejsza/większa :-p jeśli to Ciebie pocieszy -znajoma - chudzinka jakich mało w ciązy przytyła 40 kg - po prostu tak przybierała, ciąża prawidłowa, synek zdrowy - 5 miesięcy po porodzie wróciła do swoich 60 kg i wcześniejszej figury :tak:

Ja w pierwszej ciąży zamartwiałam bardziej - ale to dlatego, ze była zagrozona, potem nadcisnienie i zatrucie ciążowe... A teraz... praktycznie dobiłam juz do połowy, a tak na dobrą sprawę dalej jakoś nie przywykłam do tego, że za kilka miesięcy pojawi się nowy maluch - myslę o tym, ale jakos tak spokojnie, bez stresu :sorry:

małą dziś w przedszkolu pierwszy raz rano się popłakała, ale nie dlatego, że mama idzie do domu, tylko, że nie było jej ulubionej koleżanki :sorry: na szczęście wytłumaczyłam jej, że widocznie zaspała i poleciała się bawić.

Dzisiaj planów dużo - pranie, prasowanie, na obiad zrobię pizzę a na kolację fikołki. Ale tradycyjnie nic mi sie nie chce :-p
 
cześć laseczki
ja dziś w pracy:( padnięta, bo pół poranka spędziłam stojąc w korkach :(

lecę zrobić sobie kawę, bo zasnę na biurku....

A zapisalismy sie do szkoly rodzenia
happy.gif
 
hej kobietki

ja już małe piekiełko w domu mam bo tak rozpaliłam w kozie że aż za gorąco :-)

tez mi się forum lekko zmieniło, ale daje radę :tak:

ćwiczenia, nawet ostatnio wzięłam swoje mądre książki na temat ciąży i podpatrywałam co i jak, ale jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć, ale właśnie to że siedzę w domku, prawie żadnej aktywności nie daje mi spokoju i czas się za siebie wziąć

No a z tymi lękami o ciążę to zgadzam się z przedmówczyniami, że każda z nas przechodzi inaczej ciążę, ma inne doświadczenia czy z przeszłości, czy teraz jest w ciąży zagrożonej to ma wszystko bardzo duży wpływ na nasz stan psychiczny, ale na pewno myślimy pozytywnie, bo jak inaczej ma to się zakończyć jak nie happy endem :happy: :-):tak:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, na pewno maluszki są zdrowe, więc dla spokoju mam i tatusiów niech pokażą co kryją między nogami.

zmykam na śniadanko bo już czuję mega głoda
 
reklama
Witam się i ja :-)

Powodzenia na dzisiejszych wizytach . Niech chłopcy pozostaną chłopcami , dziewczynki dziewczynkami i niech w końcu pokażą co im sie tam kryje między nóżkami ;-)
Ja się zaraz zbieram na zakupy choć jak patrzę przez okno i widzę te chmurzyska to większą ochotę mam na zakopanie się pod kołderką :-D

Bozienka
Twój synek czeka na siostrzyczkę a mój mi wmawia że w brzuszku jest chłopczyk :-D Dziś mu mówię że Jagódka mnie kopie a on - niee mama to chiba synek :-)
 
Do góry