reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

aina, nefi, vill- dzieki dziewczyny!

no, wiec u nas przede wszystkim chodzi o to, ze nie, że maly czegos nie robi, tylko o to, że juz robil i przestal i juz nie powrocil do tych umiejetnosci....
no, wiec lekarka w tym Ośrodku zdiagnowzoala go tak; siedzenie z podparciem swoimi raczkami (na tzw. gorylka) na etapie 5-6 miesiecznego dziecka, lezac na brzuchu poddzwiganie na rekach- 7 miesiac, wiec niezle,ale miesnie plecow, brzucha, calego tulowia w sumie i nog bardzo słabe (obnizone napiecie miesniowe) no i stwierdzila, ze jest bardzo bierny :baffled: dlatego trzeba mu sporo pomoc, zeby go rozruszac no i stad ta Vojta, o ktorej sie naczytalam w nocy i juz plakac mi sie chce na sama mysl :-(

pojde w poniedzialek, zobacze sama na wlasne oczy o co chodzi itd. jak bedzie rzeczywiscie tak strasznie to pojde do takiego neurologa, do ktorego prywatnie chodzilismy z Julia i niech mi zmienia te cwiczenia, nie bede dziecka maltretowac.

Kasiulka- a Wy jaka metoda rehabilitowaliscie Grzesia??

cos Wam pokaze;
zdj.1 wlasnie tak robi ok na brzuchu
zdj. 2 a tak wlasnie zaczal kombinowac od przedwczoraj wieczorem, tylko, ze ani nie pelza, ani nie pociąga za soba tułowia, jak podnosi dupke to kladzie glowe
Zobacz załącznik 506031Zobacz załącznik 506032

kurde, sorki musze spadac, kolezanka idzie do mnie na koffi, a ja jeszcze w piżamie :sorry2:
aha ps. tak szybko...ta lekarka stwierdzila, ze dziecko takie wiotkie najpewniej przez ciasnote wewnatrzmaciczna no i z ciecia 'na zimno' bez akcji porodowej, jestem w szoku, bo sa tu dzieci z ciecia i z mniejszych brzuchow i rozwijaja sie ok....
 
Ostatnia edycja:
reklama
ajako kochana Natulka robi tak samo. zaczynała od stania na głowie. teraz tez jej sie jeszcze zdarza. idz zobacz jak bedzie i sie nie denerwuj. w razie czego zmien lekarza. mi Nati chcieli cewnikowac przez bakterie w moczu, moja pediatra jak wrocila do pracy to sie za głowe zlapala kto tak durne rzeczy wymyslil. aaa Natulka tez po cesarce jest.

ajako Ignaś po prstu przesłodki jest i ile ma włosków. wygląda jak taki kochany misiaczek.
 
Ostatnia edycja:
Boziu - jak cudna czupryna :-) ajako Ignaś to prawdziwy model
Rafał nie siedzi nawet na goryla (a też się rwał do siadania już w 3. miesiącu, a teraz nie i koniec), na brzuchu podpierać się zaczął ładnie dopiero co, z przekręcaniem tylko w jedną stronę - na brzuch. A z tym podciąganiem to też tak u nas na początku wyglądało (i nadal nie raz nie dwa wygląda - tylko czasem kombinuje jakby tu ręce z nogami zsynchronizować). Fakt, że jest nieco młodszy od Ignasia i rehabilitacja na pewno nie zaszkodzi, tyle, że czemu akurat Wojta, tego już pojąć nie mogę. Jest przecież tyle innych ćwiczeń, które są o wiele przyjemniejsze zarówno dla malucha jak i mamy, a z pewnością równie efektywne.
Miłego kaffkowania ;-)

A my po pobudkowej nocy, druga jedynka też już białkiem świeci :tak: Oczywiście trzeba przetestować ten nowy nabytek na każdej możliwej materii :dry:, ale mama się nie daje - skutecznie tłumaczy, że cycuś nadal służy tylko i wyłącznie do jedzenia, a do gryzienia są gryzaki....
 
ajako No niesamowite jaką Ignaś ma czuprynę ... PADŁAM :-D:-D:-D
I wiesz co ta lekarka to chyba jakaś nienormalna jest !!!! Owszem, może warto go postymulować ale żeby aż tak to chyba lekka przesada :baffled: Powiem Ci że Duszka robi dokładnie to samo , jak leży na brzuchu to albo ręce w górze albo nogi ... nigdy jednocześnie i to i to . Ostatnio zaczęłam z nią trochę ćwiczyć , i widzę postępy !!!!
Tu masz ten filmik : 03 rehabilitacja - YouTube
Na początku tych ćwiczeń jak jej uginałam i podciągałam nóżki do klęku , to spadała mi na buzię , musiałam ją mocno podtrzymywać za klatkę , a dziś M mówił że udało jej się samej usiąść ... ale to chyba tylko jej się udało :-D Też mnie trochę martwi że zamiary i chęci ma duuużo większe niż siły i możliwości i zastanawiałam się już czy nie pogadać z pediatrą ale stwierdziłam że na razie sama trochę popróbuję ją postymulować !!!

A u nas katar w pełni ... Dusia wczoraj godzinę usypiała na rękach bo przecież nie dało się ssać smoka bo nos zatkany , w końcu padła ze zmeczenia ale w nocy dość kiepsko spała ... Dziś może już będzie lepiej !!!
aaaa VIllll GRATULUJĘ ZĄBKÓW ..
. tooth.jpg
 
Ostatnia edycja:
ajako nie wiem jak metoda się nazywała, ale ćwiczenia dokładnie jak mini wrzuciła. Mi lekarka powiedziała, że met. wojty tylko dla dzieci z porażeniem mózgowym. Więc w przypadku cudnego Igusia wg. mnie to przesada. Mój Grześ też zaczynał, od tego że albo ręce, albo dupka w górze i baaardzo długo tak robił
 
Ajako nie przejmuj sie ta Voita nie jest taka straszna,moja kolezanka blizniaki tym rehabilituje i straszne jest pierwsze 3-5 razy potem sie dzieciaki przyzwyczajają i rzeczywiscie szybko widac postępy. Ale mozesz tez zrezygnowac i rehabilitowac przez zabawe co trwa znacznie dluzej ale tez pomaga.ja mam oba dzieci z cięcia (jedno z akcją porodową drugie na zimno) i oba z napięciem wzmozonym- dzis idę z Olą fo neurologa sprawdzić jej napięcie czy odpuściła ale wątpię bo napina dię dtrasznie.
 
Kasiulka dokładnie mnie też się wydaje że vojta to dla mega ciężkich przypadków . Bo jak dziecko ma zwykłe problemy z napięciem czy też po prostu jest małym leniuszkiem to wystarczy NDT bobath - tak nazywają się te ćwiczenia . Zawitkowski chyba przede wszystkim rehabilituje tą metodą ...
 
Ostatnia edycja:
Ajako, Antek też tak podnosi dupke do góry od jakiegoś czasu, albo podnosi się na rękach jak Ignaś na pierwszym zdjęciu, ale nie wpadł jeszcze na to by zrobić i jedno i drugie jednocześnie. A jak już panowie wpadną na to, będziemy mieć piękną pozycję startową do czworakowania :) Kochana, zobaczysz będzie dobrze, wierzę w to!!!
No i muszę to powiedzieć, choć pewnie słyszysz to na okrągło.... Igulek jest chyba najcudowniejszym chłopcem jakiego widziałam (poza moim Antulkiem, oczywiście:) a czuprynka bosssska :)
Vill wielkie gratulacje z okazji zębolków! Nonono... coraz mniej bezzębnych nam zostaje!
Mini dziś przypadkiem Duszka usiądzie a następnym razem... :) no i dużo zdrówka!
Maria, ciekawa jestem co też neurolog Ci powie! A w ogóle jak idzie szanownej panience samodzielne zasypianie? Nadal wielce protestuje? u nas różnie, jednym razem zaśnie bawiąc się zabawkami, a innym razem ryk przez 10 min ;/
dobra, teście zabrali młodzież na spacer, to wypadałoby jakoś obiad zmontować.... ale mi się nieeeeeeeechce!
 
Dziewczyny DZIEKI serdeczne!! raz, ze mnie troche uspokoiłyście, a dwa, że zgadzam sie z Wami, ze ta lekarka jakas nienormalna z deko byla i od razu mi lepiej :-D
tez mysle, ze troche przegiecie z ta Vojta od razu, pogadalam troche z kolezankami i wszystkie mowia, ze jesli tam trafily, albo dziecko ze znajomych, znajmych to wszystkie dzieci dostaja w tym osrodku wlasnie ta metode, jakby innej nie znali!
ale wyglada to pewnie tak, zeby szybko zrehabilitowac, odfajkowac i next! tak to mi niestety wyglada!
jedyna dobra wiadomosc to, ze dostalismy pania rehabilitantke, ktora sobie znalazlam w rejestrze stowarzyszenia na cala polske fizjoterapeutow ta wlasnie metoda, tak wiec jest na pewno bardzo dobra specjalistka, no wiec pojdziemy i zobaczymy co ta pani specjalistka nam powie czy tez zrobi....

no i dzieki za cieple slowa pod adresem mojego Igusia :-) miod na serce matki:-)

nefi- faktycznie to taki mały, kochany misiaczek, ogolnie jest bardzo, bardzo fajnym, pociesznym dzieckiem, prawie identyczny jak jego siostra starsza byla, nieraz zapominalam, ze mam dziecko w domu :-D

aina- tak, tak...tylko, ze wszedzie gdzie z nim pojde (a ubieram go max chlopieco przeciez) ludzie mowia; ale jestem sliczna...jaka ładna dziewczynka :-D

co do czupryny, juz bym go z checia przystrzygla, ale mama by mnie chyba przeklnela :baffled:do jego roczku to nie wiem, juz teraz po domu 'chodzi' ze spinka :cool2:

vill- no no Rafałek szaleje z zebiskami :-D gratulacjone!
u nas nadal null :no:

Maria- ja tez jestem ciekawa co Tobie powiedza o Polci u tego neurologa, a sluchaj moze ta jej 'jazda; ze spaniem i w ogole tego, ze jest taka hm...zywa, glosna...to sprawka wlasnie tego wzmozonego napiecia??nie wiem, nie znam sie, ale tak jakos mi sie to od razu nasunelo na mysl, ze musi to miec jakis zwiazek....daj znac!

dobra laski, dopijam kolejna juz dzis kawe i spadam po core do przedszkola.
deske do prasowania jak rozlozylam rano, tak stoi :cool2:bezczynnie of course :zawstydzona/y:
 
reklama
ajako jestem przerażona Twoją lekarką!!!!! ja bym natychmiast poszła do innej na konsultacje, a najlepiej nie do lekarki tylko do rehabilitanta.
My poprosiliśmy rehabilitantkę żeby spojrzała na Manię fachowym okiem, a Mania robiła praktycznie to samo co Twój Ignacy i ta rehabilitantka powiedziała, że nic na siłę, tylko pokaząła nam parę ćwiczeń jak ją naprowadzać na właściwy tor jazdy:) Ona jest specjalistką od metody Bobath i raczej polega to na zabawie z dzieckiem w odpowiedni sposób. Koniecznie skonsultuj to z innym lekarzem, naprawde niektórzy ludzie nie powinni wykonywać tego pięknego zawodu! Póki co jestem za bardzo poruszona by pisać coś więcej,więc później się odezwę:)
 
Do góry