reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

witam popołudniowo

noc makabra pobudka 7 razy.......Na szczęście humor się poprawił i dzisiaj mam radosnego chłopczyka, który walczy z siadaniem

maruusia fajnie, że zdecydowałaś się na "inny" kolor manicure ślubnego
agusia jeszcze raz życzę superowego rozkręcenia biznesu. A Aleks wygląda na duuużo starszego z tym chrupkiem
vill dobrze, że usterka jak na razie pokonana
 
reklama
dzieki kasiulka- wiara i troche szczescia to jest to co mi teraz potrzeba :tak: tak wiec DZIEKUJE za wsparcie :) 7 razy... uuu troszke, a moze zeby kolezke drecza? moj spi teraz ale tez dobrym humorem nie tryska dzis... i tak jak twoj grzes jak ma mozliwosc usiluje usiasc, az purpurowieje czasem :)

musze do sklepu jechac, pogoda taka ze psa na ogrod wygnac nie mozna nawet na szybkie siku, kewina na reke peknieta w lokciu i na temblaku , mlody bez humoru... chyba potrzebny mi cud dzis :tak: mimo wszystko milego dzionka
 
Atomowka cofam to co wczesniej pisałam:) moja znów wariuje! Przedwczoraj zasnela o zwykłej porze :21.30 i obudzila sie o 6 dopiero! A wczoraj zasneła o 22.20 i obudziłam się o 2,5,7! Kurcze za dnia nie sypia no bo ja jej nie daję w ogóle za dnia spać bo
nie chcę bujać.jej brat od malego budził się 3raxy ale z zegarkiem w ręku! A ta hula od 3 miesiąca jak chce! W sobotę chcę wyjśc ok22jak uśnie i wrócic o 2/ ale jak się obudzi przed 2 to nie ma bata żeby bez cyca usneła!!!
Normalnie pocałowałabym słonia w zad gdyby chociaź raz w życiu moje dziecko zasneło tak jak to Agusia opisuje:) czyli do łóżeczka i zamykanie oka! Dla mnie to jakaś bajka z filmu! Pola musi być w gondoli i ciągle mocno bujana przez caly sen! Tylko raz się zatrzymasz i już wyje na całe osiedle godzinę i dwie aż znów się nie zacznie bujać! Z gondoli już dawno jej nogi wystają ale w spacerówce nie zaśnie! Wiem że przy Bartku też wszystko z spaniem widziałam w czarnym świetle i potem jakoś to bylo ale straszne mam te dziaciaki jeśli chodzi o sen.
Dziś w przedszkolu panie już załamane że on tak się broni przed snem a zmęczony jest tak że im na stojąco zasypia,ale tylko położy głowę na poduszkę odrazu wstaje jak by go poparzyło.

Agusia a ty się dogadałaś z jakąś hurtownią w polsce co do cen Bartka? Bo moja kolezanka z niemiec stwierdzila ze u niej są one tańsze niż w polsce:) a jak Kevin rękę uszkodził? Nocowałaś na terenie tropical? W czym? Bo drogo jak cholera a nie chce mi się do berlina jechać przenocować. Nie wiem po ile namioty teraz są? Chyba ze już tylko można bungalow ,ale wtedy to nie na naszą kieszeń:( zjeżdżaliście z tej chorej najwyższej zjeżdżalni?

 
Witam dziewczyny i chłopaki:) Mój marcowo-kwietniowy maluch też chyba ząbkuje, noce masakra, kiedyś maks 2 pobudki a teraz praktycznie nie odkładam go do łóżeczka, bo zaraz znów płacz... i cyca nie tyle ssie co po prostu maltretuje...a ja mam i żele i ten płyn na ząbkowanie,gryzaki ale coś mi się zdaje,że to tak jak preparaty na kolki.. niewiele dają, trzeba ten czas po prostu przetrwać...czasem paracetamol przynosi ulgę...ale to przeciwbólowy więc nie chciałabym przedobrzyć.. ta więc męczymy się trochę niestety...
ogólnie to z m. mam znów jakiś czas spięć... ech szkoda gadać on twierdzi ze ojcem bedzie ja ja będę żoną.. a uźwa niby kim teraz jestem, cały dzień z maluchem i w nocy też,sam z nim maksymalnie zostanie godzine i to od jaiegoś czasu też już nie, tak więc powoli mam dość już tego całego małżeństwa itp. szkoda gadać...
ja się przymierzam do zmiany gondoli na spacerówkę, póki co na szybkie wypady po coś tam na śniadanie biorę nosidło, kupiłam używane na all baby bjorn i maluchowi się podoba, potrafi nawet w ni usnąć, więc chyba nie jest mu niewygodnie, no a ja mniej się stresuje, bo dziecko nie ryczy całą drogę, no i nie muszę wózka w górę i w dół po schodach taszczyć...
kurcze odważne z tymi wyjazdami jesteście:) my póki o dom, działka plus agrowczasy u dziadków, \ ja też mam dola, bo powoli kończy się macierzyński, a na wychowawczy sobie pozwolić nie mogę ze względu na kredyt mieszkaniowy.. trzeba szukać kogoś niedrogiego dla malucha, z drugiej strony z kimś obcym dziecko zostawiać, nio dół dołem pogania, a finansowo jak przeliczyłam to za wesoło też nie będzie, ale trzeba jakoś się zorganizować, bo w końcu niektórzy mają jeszcze gorzej i jakoś żyją..Małego dokarmiam bebilonem HA , na pepti coś nie chcą cholerni lekarze dac recepty póki co, ale skazę miał mały na łokciu i na nogach plus zmiany na twarzy, więc kazali znów mi bez nabiału i małego na ha.. ale póki jestem z nim w domu to butlę daje 2 razy a tak dalej cyc, dobrze,że dziecko umie z butli pić, przynajmniej jak wróce do pracy, to głodne nie będzie.. tak myślę... no to sobie pomarudziłam, mam nadzieję,że u was lepiej.. ech jakoś trza przetrwac
 
Laseczki ja tylko informuję,że przez tydzień mnie nie będzie
Jedziemy do mojej sister na wypoczynek na wieś a tam zasięgu neta ni ma niestety
No i znowu rowery, konie, świeże powietrze cały dzień i mam nadzieję,że tym razem tam mały też będzie przesypiał całe nocki
Buziaki
 
Siemanko :) dawno mnie nie było bo i nie ma kiedy a jak jest czas to śpie lub robie inne rzeczy a wieczorem padam na wyrko i mnie nie ma
Noo moja jak narazie przesypia całe noce od 21 do około 8-9 rano ,podejrzewam że spanie ma po mnie hehe :p a w dzień istny sajgon krótkie drzemki max to jest około godziny zwykle 15-20 minut trzeba pannice zabawiac mało co sama siedzi a od 15 sie zaczyna płacze co nie miara , ślinienie to jakby kranik ktos odkręcił, ząbki pewnie podejrzewam bo dziąsła popuchnięte i widac białe ślady na dole więc spodziewamy sie ząbków, mam nadzieje że nie będzie tak źle i będzie spała w nocy bo pod wieczór to ręce mi opadają nie da sie jej czasem uspokoic nawet odkurzacz nie pomaga co zawsze było ostatnią deską ratunku musze czekac aż sie wypłacze bo nic innego nie zrobie nic nie działa nawet rączki u mamusi ehhh aż sie płakac chce że jej pomóc nie można. Ostatnio to jej nurofen dla dzieci dałam bo godzina 22 a ona wrzask w niebogłosy żele to szczerze powiem że raczej nic nie dają bo smaruje i nic.

Ale sie spisałam moja pannica za 3 dni 5 miechów konczy już jemy obiadki praktycznie wszystkie słoiczek zje bez problemu ale za godzine już mleko musze podac bo głodne ;/

Po za tym u nas nic sie nie zmienia jest jak było, rośniemy :) z dnia na dzien coraz bardziej do taty podobna :crazy: co akurat mnie złosci bo nic z mamy nie ma , no może kolor oczu i humory hehe :)

Pozdrawiam
 
maria kevin schodzac z trampoliny( 14ft) nie trafil na szczebelek drabinki i spadl :( wrzask, krzyk, reka boli reka boli, no to na pogotowie... uraz glowki kosci przedramienia- peknieta... ale juz coraz lepiej, na szczescie :tak: 28 na kontrole do ortopedy mamy.

tak mam z bartkiem umowe, kupuje hurtem :) a co do cen u nas latwiej niz w niemczech bo bartka wogole nie ma na rynku :) ja wprowadzam :)
co do tropical island nie nocowalismi i cale szczescie bo nie ma po co , fajnie bylo ale na jeden dzien na wiecej nie ma po co tam jechac- moje zdanie z tropical pojechalismy do czech i tam mielismy juz hotel w pradze na kilka dni :tak:


marusia ja mialam takie slubne pazurki Zobacz załącznik 491993 tez lekko odbiegajace od tradycyjnego frencha :)

widze ze u was zabki dziewczyny u nas narazie odpukac spokoj ale od kilku dni bunt na spanie w ciagu dnia....
dzis dzidzia dostala do jedzenia biszkopty w mleku na probe :) smakowaly bardzo a jaka bedzie reakcja zobaczymy :)

mysle nad kupnem sokowirowki( czy jak to sie nazywa po polsku zawsze mi sie myli z ty co sie na gazie uzywa do robienia sokow) chodzi o swieze soki np z marchwi, Alex je uwielbia nawiozlam z polski cala siate , roznistych zostaly 3 buteleczki, pojechalm dzis do asdy a tam hip, jablkowy albo jakis ciemniejszy i heinz tez jablkowy i jakis tam inny 2 smaki! brak marchewki, czy bananka... wrrrrr w polsce nie wiedzialm jakie wybierac, nie dosc ze samow duzo to jeszcze firm ktore je produkuja... tak wiec sie zastanawiam nad kupnem i robieniem mu soczkow... jak myslicie?

dobrej nocki ja lece do wyrcie Ales juz mi grzeje :) przeniesiony z lozeczka :tak:
 
Maruusia WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA
bukiet.jpg

Agusia powodzenia w interesach . Super pomysł :tak: I dużo zdrówka dla Kevina

atomówka miłej zabawy

Kasiulka
może to przez to że ćwiczy siadanie tak się budzi w nocy :tak:

U nas nocki ok , ale w ciągu dnia marudaaaa :confused2: chyba chce się poruszać ale nie wie jak :-D i wkurza się że nie potrafi . Chyba też brzuszek jej doskwiera po tym glutenie . Moja mama twierdzi że trzeba podprażyć delikatnie na patelni kaszkę mannę i wtedy będzie bardziej lekkostrawna , spróbujemy jutro :tak:
 
Fiu fiu, ależ tu dziś pustki...
Trochę mnie tu nie było, ale coś tam podczytywałam ;-)
Wstępnie koniec już z większymi rozjazdami i nawet trochę się cieszę ... pora trochę pomieszkać w domu ;-) Antek na wyjazdach bardzo fajnie sypia, z tym że po powrocie do domu zawsze przez kilka dni, a właściwie nocy, nieco częściej się budzi, ale mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza. Choć, jak nie jedno krotnie już wspominałam, Antoni jeszcze nigdy nie przespał całej nocy i coś czuję że narazi mi to "nie grozi" :-) W przyszłą niedzielę będziemy chrzcili Antonia. Wydaje się że wszystko już załatwione, pozostała mi tylko wycieczka do fryzjera ;-) Mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Choć już mam dosyć konieczności dogodzenia wszystkim... ale to nie miejsce na opisywanie historii rodzinnych :eek: wolałabym się wyżalić w nieco kameralnym gronie ...
W pon. małżon wraca do pracy, ciekawy tylko jak długo będziemy się z Antkiem leczyć z tatowego urlopu... wiecie ciągle jakaś gadająca głowa i rączki do noszenia:confused2: Ale i mi będzie trudno się przyzwyczaić... bo przez te 2 tygodnie codziennie gdy Antek się budził to zostawiałam moich panów i szłam sobie do drugiego pokoju dosypiać i tak sobie cisnęłam do 8. Ehhh to było życie :-p

Tyle na dziś...


no i dla Marusi
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!!
 
reklama
helena wytrwałości z ząbkowanie, ten temat pewnie teraz u wszystkich na tapecie. A mąż nie błysną tekstem, oj nie ładnie.
Co do zmiany, to i tak długo w gondoli wytrzymaliście, ja po skończeniu 3mce się przesiadłam.
co do powrotu do pracy z jednej strony zazdroszczę, że masz gdzie wracać, a z drugiej współczuje.
vill superowego relaksu
kadza pięknie Ci Magdalena przesypia noce
agusia biedny Kevin, polecam sokowirówki fajny wynalazek, ostatnio z mężem robiliśmy cytrynówkę z 8kg cytryn i 1kg pomarańczy, wycisnęliśmy sok w 15 min

u nas humor już wrócił na 100%, tak to był skok. Teraz śmiejemy się ze wszystkiego, śpiewamy tak że na pewno słyszy na pół osiedla, miejsce w słowikach poznańskich mielibyśmy pewne. no i to siadanie, walczymy!
Dieta rozszerzana o kaszkę glutenową, marchewkę i gruszkę. Wszystko smakuje. Jedyne co mnie na maksa dziwi z dnia na dzień wielka niechęć do butelki, nie wiem o co cho. Przecież on w zasadzie jadł tylko butle, a w nocy cyca. Nie mam pomysłu czemu mu się tak odmieniło.
Aha moje dziecko chodzi jak w zegarku. Drzemki regularne co do minuty. Sam się tak ustawił! Ależ to wygodne
 
Do góry