reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Witam się i ja: Bartek po dwoch dniach wreszcie wyzdrowiał. a ja okazało się że się zatrułam nad morzem i dwa dni konałam z temperaturą:(.Pola na szczęście ok. Dziś byliśmy statkiem i pociągiem w gdańsku i upał był straszny. Jutro wracamy do domu. Z czego sie nawet juz cieszę tylko tych upałów się boję bo u nas w domu to dramat z tym. A tu nad morzsm wręcz zimnawo (poza dzisiejszym dniem).
U mnie Pola budzila się raz w nocy a teraz z 4-7 razy! Ale kleiku ryzowego za nic nie chce, mleka z butli tez nie chce,tylko sloiczki je ale to jak narazie jej daję po pół dziennie i to tez nie zawsze bo i tak zaraz po nim chce cyca.
 
Witam się wieczorowa pora!

My wczoraj mieliśmy 3 rocznicę ślubu cywilnego. Nawet kwiatki dostałam. Mąż się postarał i kupił kwiatki choć nigdy wcześniej nie kupował. To ją się też postarająm i w ramach rewanżu zrobiłam pyszna kolację. Wino świece i inne takie ;-) he he było miło a dzis tymczasem mam Mężowstręt ;-) zdenerwował mnie i się obraziłam. A jak dzis nie zrobi tego o co go prosiłam to będzie żałował bo będę bardzo zła.

MARIA fajnie że wogóle wyjechaliście. Może nie było do końca jak jak chciałaś ale dzieci się na pewno cieszyły ;-)

Mam się raczej urlop przesunął do przyszłego roku bo niespodziewane kupno samochodu trochę zubożyło nasz budżet.

Jutro kończę praktyki. Może wreszcie będę miała więcej czasu. Muszę dom ogarnąć bo moje okna wołają o pomstę do nieba.

Teraz idę spać. Z mężem nie gadam tv nie oglądam, książkę skończyłam więc z braku laku idę spać i śnić o aniołkach. ;-)

Miłej nocy :-*
 
Kasiulka Rafał to ma na razie problem z utrzymaniem rąk w ogóle przy sobie - położyć go na brzuch, to najczęsciej robi "pływaka" jak mówię - ręce na boki i miele zarówno rączkami jak i nózkami. Ale jak ma akurat dobry humor (trochę rzadko do tych ćwiczeń), to podnosi sie jak rasowa żyrafa i czasem uda mu sie te ręce wyprostować. Albo opiera się tylko na jednej. Coś czuję, że mój syn będzie jednym z ostatnich maluchów, które w ogóle zaczną się przekręcać na brzuch i z brzucha na plecy - no ale takie jego prawo ;-)

Mini no śliczna dziewczyna to i ślicznie sobie radzi. Widać pilnie ćwiczy, zamiast lenić się jak niektórzy...

helena u większości ząbki się już meldować zaczynają - przetrwamy :tak: U nas są w tym temacie lepsze i gorsze dni. Smarujesz czymś dziąsła? Ponadto ulgę przyniesie masowanie, mozesz podać pieluchę schłodzoną w lodówce. U nas z gryzakami tez był na początku problem, ale znalazłam taki, ktory wydawał się najłatwiejszy do złapania i początkowo sama Rafałowi go przytrzymywałam , a następnie konsekwentnie wkładałam do rączki i pomagałam trzymać i w koncu załapał o co chodzi

pinula no to gratki i pozazdrościć - u mnie rocznica bez komentarza; w ramach kolacji wzięliśmy wracając od znajomych pizzę i makaron w włoskiej restauracji, zjedliśmy przed tv podziwiając pływaków (tzn. M jadl, ja karmiłam Rafała, potem ja jadłam, a M zasnął)
Okna - O! To jest zadanie specjalne na przyszły tydzień. A jutro chatę trzeba odgruzować (a tylko dwa albo trzy dni miałam lenia), bo w każdej chwili mogę się spodziewać nalotu rodzinnego, a w przyszły weekend to już w ogóle goście, goście w dom...

nusia fantastycznie :-) korzystajcie, ile wlezie :tak:

Jak mi się marzą jakieś wakacje...
Ale nie da rady - nasz budżet by tego nie przeżył: remonty (pilne niestety), auto też nowe-używane (bo stare groziło przejściem do wersji "Flinstone"), dentysta (aż się boję, bo tak z 7 zęboli do leczenia podejrzewam) ...

No to o rocznicy było...

A - miałam się pochwalić, że dostaliśmy przesyłkę z nestle (próbka mleka + kupony rabatowe do rosmanna), a dziś z bebilonu (też mleko + śliniaczek + książeczka). No i wczoraj jak przeglądałam książeczkę z Rafałem na kolanach (w pozycji półleżącej), to tak sobie przewracałam te kartki, a Rafał machal swoimi rączkami i nagle widzę, że co? Że Rafał usiłuje rączką przewrócić kolejną kartkę :-D Bystrzacha mały - dziś to samo.
No i od dwóch dni ma manię wystawiania języczka. Więc też się powoli zastanawiam czy on aby nie gotów na jakieś dodoatkowe jedzonko (dziś poiłam go łyżeczką - otwierał dzióbka aż miło). Tak sobie myślę, że poczekam aż skończy 5 miesięcy i potem będę co 2-3 dni dawać mu popróbować po łyżeczce warzywek, kaszek i owoców - tak dla smaku tylko i żeby go oswajać z łyżeczką... Zobaczymy...

A tymczasem idę spać - jutro od rana szlaban na kompa - przynajmniej dopóki się nie ogarnę, żeby mi nie było wstyd, jak ktoś do nas przyjdzie.
 
Nie wiem czy dzień dbry czy dobry wieczór. Poczytałam :-D:-D:-D a że o tej porze z myśleniem u mnie słabo to popiszę coś jutro (tzn.dziś ).

Głosów potrzebujemy (żadnego logowania itd...itp....) :D

Hania / Codzienne Uśmiechy / Konkursy zdjęciowe / Konkursy / Ciąża, poród i opieka nad dzieckiem - Porady dla rodziców w Linkbaby.pl (wystarczy przepisać kod i kliknąć wyślij)
Hanna | Galeria dzieci | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo! (wystarczy kliknąć oddaj głos)

To jakby któraś miała chwile nie pogniewam się.

U nas ogólnie dobrze... Z jdzeniem trochę słabo bo mała nawet patrzeć na mleko nie chce :confused2: Jemy zupki w ostateczności kaszkę :confused2::confused2: Leżeć niie chce i rwie się do siadania, na brzuchu rączki ładnie przed siebie wyciąga i zawzięcie krzyczy tata:confused2::confused2: (bez komentarza skąd to dziecko takie słowo wzięło).
 
bry,

Ja też nie spie od 4 z groszem. :-( Usiłowalismy złapaś siuśki. :-( Masakra jakaś normalnie. Jak mam je złapac i nie dotykać skóry dziecka????:-:)-:)-:)-( Zanim się połapiemy,że sika i ja podniesiemy to już jest wysikana. :-:)-:)-:)-:)-:)-(
Ledwo żyje, dwie godziny polowalismy na sikanie i doooopa, że tak powiem.:dry: To już kurde 3 tydzień wojny czy bakcyle sa czy ich nie ma. Paranoja jakaś. :no::no::no::no: Do tego mam ochote zrobić kuku mojemu M, ot tak po prostu za to, że jest. Nie wiem co się ze mną dzieje. :confused::confused::confused: Jakis mam chyba kryzys. Nie wiem czy mnie tez nie dopada irytacja bo ja cały czas nie moge też schudnąć po ciąży. Mam 16 kilo do zrzucenia, okropnie się czuję bo tyle kilosów dźwigam dodatkowych i co gorsza na prawdę się pilnuję z jedzeniem i nic, jeszcze mi 2 kilo wlazło. Teraz jedziemy w poniedziałak nad jezioro, a ja jak sobie pomysle o założeniu kostiumu to serio się obawiam, że greenpeace przyjedzie mnie do wody wciagnąć. :-( :-:)-:)-:)sad:

ina kliknęłam

vill ja też myślałam, że nigdzie nie pojadę , wakacje spadły mi z nieba za grosze. Jak nie wrócę do pracy to w tym miesiącu dostanę ostatnią pensje. Przerażenie mnie ogarnia jak sobie pomyslę co będzie dalej. :-:)-:)-:)-(

Kasiulka to udanego urlopu. Ciekawa jestem jak Waszemu Synkowi sie spodoba.

pinula gratulacje.
 
Ostatnia edycja:
upał ...
Duszka chyba przechodzi reorganizację snu w ciągu dnia :-D W nocy się budzi nawet kilka razy ale bardziej żeby jej dać smoka , je raz koło 3-5 . Jakoś tak niespokojnie śpi rzuca się po całym łóżku . Kupka dziś rano wodnista i zielonkawa :confused2: hmmm jak po tygodniu podawania probiotyku nic się nie zmieni to muszę się wybrać do tego lekarza ....

nefi to koniecznie zmień pediatrę !!!

Amandla widziałam kiedyś ten blog , ale ja mam za słabe nerwy :-( Przeczytałam tą wstawkę o spacerze z dzieckiem autystycznym i wymiękłam ...

Maria a może kaszka na mleku by jej podpasowała ??

Vill Duszka też już się nie przekręca , czasami jak ją położę na kocu to leży i się patrzy i nic nie robi np 15 minut . a jak ją przekręcę na brzuch to 5 minut się pobawi a potem już się awanturuje .
Też kiedyś oglądałam gazetę z Duszką ale ona kartek nie przekładała , ona za wszelką cenę chciała je zmiąć i włożyć do buzi :-D

inamorate poszło !!!

My też powoli szykujemy się do wakacji , chciałam sobie coś kupić - krótkie spodnie , podkoszulki , może jakiś strój kąpielowy , ale przeceny się już pokończyły :-( a z kasą kiepskawo ... ech
 
Ostatnia edycja:
heloł :)

ja dzisiaj na wysokich obrotach, muszę nas dopakować i jechać do centrum (tramwajem - tym środkiem transportu jeszcze Grześ nie jechał) na kontrolną wizytę u neurologa. Znając życie zejdzie mi się pół dnia :wściekła/y:

Maria dobrze, że jesteście już zdrowi i niech tak zostanie! Trochę zazdroszczę morza...
Pinula gratulacje! ja w okna wolę nie patrzeć
Vill widzę, że wesoły czas Ci się zaczyna, mam nadzieję że trafią Ci się samoobsługowi goście i nie będzie trzeba koło nich biegać. Gratuluje wygranej. Nasz Grześ też lubi sam obracać karki w książeczkach.
Nefi moja koleżanka, polewa dziecku chłodną wodą stópki i podobno siku dosyć szybko da się złapać. Mężowstęt podobno kobiety mają dość często w tym etapie życia, są zmęczone a cała ich energia skierowana na dziecku. Życzę Ci, żeby miną jak najszybciej.
Co do kg, ja się nie wypowiem, zawsze byłam tłuściutka - dziewczynka z nadwagą. U mnie sprawa oczywista, pieczywo, słodycze, potrawy mączne
 
reklama
Mimi byłam u innego. Tez kazala powtórzyc badania. (po raz 3). tylko Mala odmawia wspolpracy. jutro rano musze pobrac te probki bo posiew znowu pare dni zajmie.

Kasiulka u mnie z kilogramami to sie zaczal problem jak zaczelam chorowac na endometrioze i brac leki. Taki bajzel hormonalny mi się zrobił w organixmie, że schudłam dopiero po wycięciu torbieli i zmianie leków na zwykle tabletki antykoncepcyjne. Kilogramy to ze mnie wtedy spadały. W 6 miesięcy schudłam 16 kilo. Teraz nie wiem czy znowu coś się nie dzieje, bo serio dieta trzymana, a nic nie schodzi. Ja tez nie moge jeść chleba i rzeczy macznych, więc ich unikam, ale to nic nie daje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry