reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Dzieki dzieki za myśli.
Mętlik mam co mogę rzec..
Trez wyniki wskazuja jako stara infekcje i teoretycznie ciezko by w ciagu 5 tygodni od swieżutkiej infekcji ( jak mogly sugerowac te wyniki z UK) do obecnej postaci juz tak spadło..
Ale ale ale.. wciaz same ale dopiero ta awidnosc da pelen wynik..
Ale 11.10 mam ta wizyte w UK w szpitalu ( heh wyniki i usg) i planowalam 10.10 wrocic z jakas decyzja ktora przedstawie odrazu w szpitalu i zobacze co powiedza. Ale 10.10 to moga dopiero byc wyniki tej awidnosci i jak cos to dopiero wizyta w instytucie zakaźnych :baffled:
No i ciezka decyzja co i jak.
Nie mam pojecia jak wogole to rozegrac. Wiele slyszalo sie o kobietach co z uk lataly tu na badania- jak do tego podchodza polozne i szpital jak ktos konsultuje sie prywatnie i cos prywatnie decyduje :unsure:
ajajaj nic nie wiem


aha i w piatek jestem umowiana do jakiejs dr specjalizujacej sie w USG z super sprzetem i dokladnie wkoncu mi ktos zobaczy czy wszystko ok, poopowiada itd..
 
reklama
cześć dziewczyny! młody oczywiście wstał o 6:30, teraz leży obok mnie i ciągnie butle oglądając bajki;)

Angel - a gdzie Ty jesteś teraz?:) w Wejherowie??

jak się czujecie chorótki? Ja kiepsko.. ale mam nadzieje że się rozkręcę w ciągu dnia....
 
witam się z rana

Angel jakoś się to wszystko ułoży i będzie dobrze,nie martw się na zapas

Tricia widzisz wyniki są dobre

u nas ciemno jak na razie,może się rozpogodzi bo pranie mi czeka...wczoraj 3 pralki zrobiłam i jeszcze jest,wczoraj nawet mąż się ucieszył,ze jest pralka
 
dzięki,może wiatr da sobie rade,żeby to wszystko wyschło,jutro mój mąż ma wolne to za porządki się trochę weźmiemy
 
No to kobitki wiemy co robic jak bedziemy po terminie :)Mietosimy sutki i glasiamy brzusie :)

:-D:-D:-D

Do mnie właśnie zadzwonili z wynikami badań genetycznych, że wszystko jest ok i te wszystkie statystyki na ZD i inne mam bardzo niskie:-). W sumie jakoś specjalnie się o to nie martwiłam (chyba bym oszalała, bo od pierwszych badań do pełnego wyniku ponad miesiąc minął), ale jednak jakaś dodatkowa ulga się pojawiła.

super :-)

Angel spokojnie zobaczymy co ta specjalistka wybada (w końcu będziesz miala porządne badanko i maluszka pooglądasz ;-)). Tak poczytałam o toxo i raczej są znikome szanse, żebyś się w ciąży zaraziła, prędzej wczesniej chorowałaś, więc nie denerwuj sie tylko spokojnie czekaj na wyniki - na pewno to potwierdzą :tak:

Miska u mnie tez dzień prania dzisiaj, bo M podłączył mi pralkę, a brudnych rzeczy masa! Dobrze, że pogoda zapowiada się ładna, to do wieczora mi wszystko wyschnie ;-)

Na szczęście choróbsko mi odpuszcza - jeszcze rano i wieczorem sie źle czuje, ale w ciągu dnia tylko mi chrypka przeszkadza. M wczoraj był u lekarza (w końcu, bo we wtorek juz nie zdążył). Dostal torbę leków, bo z przeziębienia zafundował sobie zapalnie górnych dróg oddechowych :dry: ale po pierwszych dawkach leków widac poprawę.
U mnie zapowiada sie pracowity dzień, bo sterta naczyń do mycia, pranie do tego, sprzątanie... ciekawe ile mi się uda zrobic... do tego z obiadem wiecje zabawy będzie niż zazwyczaj, bo z racji mięsnej diety dziś będą schabowe, ziemniaki i kalafior z bułeczką:cool2: a wczoraj na targu taki piekny kalafior kupiłam, że jutro jeszcze na zupe chyba zostanie ;-)

Miłego dzionka:-)
 
Witam, witam,


Angel, pewnie to jakaś stara infekcja i jeszcze p/ciała pamiętają, musi być dobrze.
Atomówka, Pinula, dobrze, że mi przypomniałyście o tym połówkowym USG muszę sobie umówić koło 21-22tygodnia.
Tricia, gratuluję wyników! Ja też jak dostałam genetyczne to jakaś ulga się pojawiła.

A u mnie dziś pracowity dzień - mąż zawołał elektryków, aby podopinali kable do żaluzji drewnianych elektrycznych i jeszcze teść w garażu podłogę z żywicy mi kładzie - ogólnie chata pełna. No cóż leżę więc w salonie na sofie i zarządzam hi, hi, hi.
Z dobrych wieści mój krwiak chyba już zanika/zaniknął bo plamienia od 3 dni nie mam ufffff, trzymajcie kciuki, to może mi gin pozwoli na jakieś małe spacerki chodzić a nie tylko leżeć i leżeć. Nawet do Auchon nie mogę samochodem po ryby jechać a dziś dostawa świeżutkich, a tak za mną rybka chodzi auuuuuu.Powiem M niech kupi śledziowe koreczki w zalewie octowej.
I czy Wy też tak co 2-3godziny głodne jesteście? Ja mam wrażenie, że ciągle jem. A jak nie zjem to głód w brzuchu wierci dziurę.

Miłego dnia marcóweczki !
 
Angel - skoro infekcja przebyta, to pewnie przed ciążą. Chyba raczej nie miałaś okazji zarazić się w ciąży. Nie martw się, na pewno wszystko będzie w porządku.
Pinula - ja miałam poprzednio połówkowe właśnie w 22 tygodniu, bo wtedy lepiej widać struktury serca.

O zakazie podnoszenia rąk do góry, to ja w ogóle nie słyszałam...
Emilka poszła do przedszkola z okropnym kaszlem. Poszła właściwie dlatego, że nie miałam jej z kim zostawić. Poza tym dzisiaj mają piknik w przedszkolu. Mąż ją rano odwiózł i pani powiedziała, że dużo dzieci przeziębionych przychodzi, a jedno przychodzi z zapaleniem ucha! Dzisiaj musiałam iść do pracy i nie było nikogo do opieki, ale jutro w razie czego już mogę wziąć wolne, albo odstawić ją do babci. Do lekarza też próbowałam ją zapisać - telefonicznie nie zapisują, a żeby dostać numerek, to trzeba przyjść przed otwarciem i czekać w kolejce. Muszę chyba iść prywatnie i zrezygnuję z tej przychodni, choć jest najbliżej domu, może w innej pediatrzy będą mieli dłuższe godziny pracy.
 
reklama
Adka to super wieści! Zamętu w domku nie zazdroszczę :sorry2:
sama się bujam z remontem juz 5 :)szok:) tydzień, a wczoraj znów cos poszło nie tak i prace zbyt wiele się nie posunęły do przodu... Dzisiaj sam M będzie działał jak wróci wieczorem z pracy(ma w końcu brodzik zamontować i baterie prysznicową, żeby chociaż móc się spokojnie umyć...)
Trzeba jeszcze skończyć zdejmowana osłone na ruru na jednej ścianie, połozyć na to płytki, zafugować... Wykończenie drzwi czy dookoła okna to pikus i można robić juz jak łazienka będzie "na chodzie" ale i tak tracę nadzieję, że do końca tego tygodnia będzie po wszystkim:dry: normalnie do księgi rekordów trzeba to zgłosić, żeby taka małą łazienke robić tyle czasu :baffled:

Doris my z mała do przychodni chodzimy tylko na szczepienia, bo blisko. A od urodzeniaz każda choroba jeździmy do miasta na prywatne wizyty. Znaleźliśmy sprawdzonego pediatrę, jak może to zawsze przyjmie, jak nie może to przez telefon powie co mniej więcej możemy zrobic, żeby małej ulzyc do czasu wizyty. Ma super podejście i za każdym razem trafia z leczeniem. Bierze za wizytę 50 zł, ale mała nie choruje często. U nas to strach iśc do przychodni z maluchem, bo pediatrów nie ma, tylko rodzinni lekarze, którzy nawet nie wiedza jak niektore leki dawkowac i każą się w aptece dopytywać :dry:

koniec laby - zabieram sie do roboty (a tak mi sie nie chceeeeeee:sorry2:)
 
Do góry