reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Maria - współczuję. U nas, na szczęście, Młody sobie bardzo ładnie dobę wyregulował i ma dość stałe pory snu i jedzenia.

Atomowka - może to wciąż jakieś wzdęcia?

Hubert bardzo grzeczny ostatnio. Muszę mu wkrótce zapodać jakiś słoiczek, bo mam wrażenie, że samo mleko mu nie wystarcza.

Popełniłam taki oto poemat w konkursie na blogu Dzieciowo mi Dzieciowo mi! | Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo. Nigdy ich nie ma, dopóki się nie pojawią. :

Utrapieniem każdej matki
Czeszki, Włoszki, Niemki, Polki
Są okropne, długotrwałe
I bolesne bardzo kolki.


Sąsiad nie wie, co się dzieje,
Taki wrzask od domu płynie
Podejrzewa coraz śmielej
Że tam przemoc jest w rodzinie!


Matce jednak nie do śmiechu
Bo dzieć coraz mocniej płacze
Wykorzysta każdy pomysł
Jakże może być inaczej!


Termometry więc w ruch idą
Choć to pomysł niepojęty
I suszarki, odkurzacze,
I domowe inne sprzęty.


Mama brzuszek wciąż masuje,
Bawi z dzieckiem się w „rowerek”
Tata nosi godzin kilka
Taki oto ma spacerek


Tak miesiące trzy upływa
Ojciec traci już nadzieję,
Matka ledwo jest już żywa,
A dzieć nagle nam się śmieje!


Bo zniknęły naraz kolki
Błogi spokój wnet nastanie
Lecz nie wiedzą matki Polki
Że przed nimi ząbkowanie!

:-):-)
 
reklama
miotlica widziałam!!! :happy: i zastanawiałam się czy to ta miotlica z bb czy nie :-) i ty na bank wygrasz bo widziałam bonusy są do wygrania ;-) ja też się wypowiedziałam

coś tam miałam ważnego pisać aha ząbki nam się zaczynają jeszcze nie ma tragedii obstawiam że go po protu swędzą więc marudny trochę, wszystko gryzie, kupy zaczął sadzić jak w okresie noworodkowym jedna za drugą, ulewa mu się częściej obstawiam że będzie to u nas długo trwało teraz go swędzi za jakiś czas zacznie się zabawa no ale co wyjść muszą :happy:

Maria kurczę bardzo Ci współczuję już sama nie wiem co by ci tu poradzić :baffled: ten preparat na włosy się nazywa kamiwaza wyszukaj sobie na allegro
 
Miałam Wam odpisać, ale lediwe klawisze widzę
więc tylko melduję że nasze siku z wczoraj ok, więc wyxhodzimy na prostą
może juro uda mi się odpiasać - SPAĆ!
 
vill- TY terminatorze!!! mamusia niemowlaka pada na twarz o 21, a nie! siedzi do 2 w nocy nu nu nu ;-):-D

a tak w ogole to dzien dobry kobietki!!

troche mnie nie bylo, bo jak napisalam, ze z malym ok, to sie nagle pogorszylo, juz mialam wizje szpitala (zapalenie pluc) przed samym wyjazdem jak maly mi zaczal wymiotowac wieczorem i w nocy :szok:
ale temperatura tylko lekko podwyzszona i to byl taki kryzys, pozniej juz bylo coraz lepiej, inhalujemy sie i jest juz prawie dobrze w kazdym badz razie wczoraj bylismy znowu u lekarza i dostalismy zielone swiatlo na wyjazd.

a Jula....dzis poszla na ten ostatni dzien, pozegnac sie z paniami i kolezankami.
kindzia pytalas co na zakonczenie roku u nas, wiec podobnie jak Borysek, Jula zaniosla dzis paniom czekoladki zamiast kwiatow, bo oficjalnego zakonczenia roku u nas nie robia, wiec mysle, ze bombonierka w ramach podziekowania bedzie ok.

na badania poszla z tatusiem i powiedziala, ze da sobie pobrac jak tata tez :-D wiec tatus sobie zaplacil i zrobil kompletna morfologie i oczywiscie wyszlo, ze cholesterol ponizej krytyki (zarcie!) i nie wiem o co chodzi, ale za malo plytek krwi i to mamy sprawdzic u hematologa czy hepatologa cos takiego :szok: i dobrze, ze sobie chlopina zrobil jak sto lat juz sie nie badal.

a najszczesliwsza jestem, bo Jula zdrowa jak byczek!! taka jej uroda i tyle, mamy sie nic nie martwic, bedzie laska i juz :tak::-)

no to tyle u nas....kurde jestem jeszcze w czarnej d... spakowalam tylko apteczke, a gdzie reszta.

zelazko mi sie grzeje juz od 15 min

mini- kurde to Twoj Borys to tez szczypiorek :tak: bedzie zgrabny jak moja hehe, wazne, zeby zdrowe byly :tak:

kurde ide poprasuje, bede zagladac w miare mozliwosci, milego dnia laski!
 
Dzień dobry


U miotlica jakie poematy...
Maria współczuje i jeszcze raz współczuje, temperamentne egzemplarze Ci się tarfiły
Ajako super, że Julcia zdrowa!!! aajjj będzie laska z figurką do pozazdroszczenia. Udanego wyjazdu. Będziesz do nas wpadać?
Vill barwo dla siusków Rafałka mały zuszek

U nas w nocy tylko jedno karmienie, więc fajnie. Wyspana jestem. Syncio drzemie a ja jem śniadanko. Pogoda cudna, więc szkoda w domu siedzieć. Dzisiaj jade do rodziców i zostaje na tydzień, mam nadzieję że pogoda dopiszę to będziemy całe dnie na dworku. Przyjechała też moja koleżanka z UK z córcią 3 tyg. straszą od Grzesia, więc myślę że spacerki będą codziennie
 
Kasiulka- dzieki :-) podobno pogoda jakas tropikalna do Pl sie zbliza :szok: wiec moze byc nawet za goraco na spacerowanie :szok:
szkoda, ze w Belgii klimat taki kijowy, ale miejmy nadzieje, ze uda sie jakis wypad nad morze, w koncu to tylko 100 km od Brukseli.
bede wpadac oczywiscie, bo uzalezniona jestem od BB juz od lat :-D
to rowniez Kasiula udanego wyjazdu zycze :tak:

wlasnie mialam pisac;
miotlica- fiu fiu, szacun :tak:fajne to o tych kolkach i zebiskach :tak:

vill- super, ze i u Was wyniki ok :-)

zelazko dalej stoi, bo teraz przyrywnik na karmienie
 
A mój maluch właśnie poległ na macie.. a już myślałam,że on jakiś zepsuty i nie potrafi sam zasnąć... bo zwykle jak zmęczony to zaczynał potwornie ryczeć, wtedy na rączki, cyc i zasypiał.. ale wieczorami to mamy koncert od 19 30 mniej więcej po kąpaniu usypiam go do 22. Kiedyś było to prostsze : kąpiel cyc, spanko, w ciągu kwadransa czasem..A teraz kombinacje, ryk jakby obdzierali, burak na twarzy, aż zanoszenie się...i ewentualnie przy noszeniu się uspakaja, ale ile można no i jak długo, wkrótce będzie przecież cięższy... wczoraj sam nie wiedział co robić, ssał co chwile aż mu się sporo znów ulało, bo to takie jedzenie z nerwów było...jak idzie wieczór to ja zamiast się cieszyć,że wkrótce pośpimy, boję się tych kilku godzin marudzenia.. po całym dniu mam dosyć,ale 2 dni z rzędu M. koło 21 30 go przejmuje, jak ja się już poddaje... powinien chyba szybciej, to nie byłoby tych cyrków z nadprogramowym jedzeniem cyca...
a wogóle to myślę,że usypiac dziecko powinno na zmianę jedno i drugie z rodziców.. w razie jakiegoś wyjazdu czy innych sytuacji by i rodzic i dziecko wiedziało jak się zachować.. a u was jak jest z zasypianiem>??
 
helena u nas z zasypianiem bajka, zawsze wcześniej kąpiel, zwykle ta sama godzina ok 21-21.30 (chyba że gdzieś się włóczymy). Po kąpieli w czasie ubierania mało już mówimy, rolety zasłonięte, światło przygaszone. Jedzonko i w czasie zasypiamy. Jako, że ja ściągam pokarm, to karmi mąż lub ja. kto ma ochotę :-). Bez problemu i płaczu odpłłłłyywaaamyyy. Nie wiem czy to rutyna czy co, ale on już jest tak ustawiony, że jak spóźniamy się z kąpielą to sam zaczyna odpływać
 
reklama
dzien doberek

pogodo niczego...pada pada i pada


helena- u nas na razie ja usypiam, ale niedługo musi zacac moj mazbo do pracy wracam we wrzesniu

ina- przeslij triche tego goraca do irlandii

miotlica- superowe to jest:-)

ajako - super ze julcia zdrowa no i jaka szprycha bedzie :-) powodzenia z deska i udanego urlopiku

kasiulka- udanego wyjazdu i milych spacerków z kolezanka

nam wczoraj minal rok odkad zrobilam test:-) i tak wieczorem wspominalismy z mezem:-)
synus zasnal mi na rekach.
jestem umowiona z kumpelka - ale tak pada ze w domu musimy zostac.
 
Do góry