V
villandra8
Gość
Ewstra możesz też ewentualnie podać czopek glicerynowy - a właściwie kawałek (położna mi kiedyś poradziła połowę, ale mi się zdarzyło zastosować dotychczas trzy razy razy i tak sumując to wyszła dopiero połówka)
helena oj dobrze, że posłuchałaś intuicji Brak słów na tych naszych lekarzy. I żeby Ci nawet łóżka nie dostawili do niemowlęcia A może mogłabyś chociaż materac sobie wziąć czy jakąś polówkę? Dużo zdrówka dla małego i sił dla Ciebie
renia niby czyścić nie trzeba, ale można ;-) Więc najczęściej wieczorem (a i nie zawsze) biorę gazik, zwilżam go wodą przegotowaną, nawijam na palec i delikatnie przecieram właśnie dziąsełka i troszkę przód języczka - tyle, ile Rafał wysunie; mamy przy tym fajną zabawę, jak mu pokazuję jak wysunąć języczek, a on próbuje mnie naśladować. No i cały zabieg bardzo mu się podoba, a na pewno bedzie przydatny, kiedy pojawią się już właśnie ząbki
Nie wierzę - moje dziecko ma zamiar chyba spędzić dzisiejszy dzień przyklejone do cyca Pobawiliśmy się, poćwiczyliśmy, więc wysiłek trzeba było czymś zakąsić, zasnął - tyle co go odłożyłam, to już pracuje nóżkami i całym sobą, a przed chwilą był jakiś dziki okrzyk , więc pewnie nie uda mi się już skomentować galerii, że o przygotowaniu obiadu nie wspomnę; a chciałam jeszcze w szafie trochę poszperać...
helena oj dobrze, że posłuchałaś intuicji Brak słów na tych naszych lekarzy. I żeby Ci nawet łóżka nie dostawili do niemowlęcia A może mogłabyś chociaż materac sobie wziąć czy jakąś polówkę? Dużo zdrówka dla małego i sił dla Ciebie
renia niby czyścić nie trzeba, ale można ;-) Więc najczęściej wieczorem (a i nie zawsze) biorę gazik, zwilżam go wodą przegotowaną, nawijam na palec i delikatnie przecieram właśnie dziąsełka i troszkę przód języczka - tyle, ile Rafał wysunie; mamy przy tym fajną zabawę, jak mu pokazuję jak wysunąć języczek, a on próbuje mnie naśladować. No i cały zabieg bardzo mu się podoba, a na pewno bedzie przydatny, kiedy pojawią się już właśnie ząbki
Nie wierzę - moje dziecko ma zamiar chyba spędzić dzisiejszy dzień przyklejone do cyca Pobawiliśmy się, poćwiczyliśmy, więc wysiłek trzeba było czymś zakąsić, zasnął - tyle co go odłożyłam, to już pracuje nóżkami i całym sobą, a przed chwilą był jakiś dziki okrzyk , więc pewnie nie uda mi się już skomentować galerii, że o przygotowaniu obiadu nie wspomnę; a chciałam jeszcze w szafie trochę poszperać...