Last mojej też dzis oddesali- bidna przy tym byla ale pielegniarka powiedziala że ma duży obrzęk wiec moze nasivin jej pomoże.czy u was tez byly mega biegunki po antybiotyku? Bo u nas dzis co kaszlnie to cieknie zielono żółtą wodą dramat.i dzis bardziej kaszle, ale podobno takie pogorszenie może być-czy też tak mieliście?
reklama
V
villandra8
Gość
pinula zgadzam sie z Mini Tez zauwazyłam, że jak małego odkładam zaraz po zaśnieciu, to szybko (albo od razu) sie budzi, czasem i 15 minut nie wystarczy No ale te dwa ostatnie wieczory (wczoraj jak zasnął o 20, po 22 go przewijałam - sen na maxa, krótkie karmienie bez wybudzania o północy, a do karmienia normalnego obudził sie o 3:30 i miałam juz w prawej niezły nawał, to sie szybko - i łatwo zapewne ;-)- najadł i poszedł dalej spać) - wiec duzo racji w tej potrzebie bliskości I tez zauwazyłam, że jak karmię Rafała w salonie, M ogląda tv albo robi cos głośnego na kompie (choc i tak kaze mu zawsze przyciszyc, bo przewaznie i mnie działa na nerwy z poziomem decybeli), to mały mniej spokojnie je niż na górze, w jego pokoju, gdzie nic go nie rozprasza.
Tak wiec powtorze za Kasiulka chyba: tulic, tulic, tulic
Kasiulka, Mini udanych wyjazdów weekendowych :-)
nusia (?) mam nadzieje ze poszłas wczoraj spaczamiast prasowac - ja tez tak na poczatku robiłam: prasowanie po nocy, kiedy panowie smacznie spali, a ja musiałam sie zadowalac 4h na dobę Ale teraz nie ma juz tak dobrze - gonię M do roboty w domu (albo ma sie dzieckiem zająć) i sama tez nie zawsze wszystko zrobie - wczoraj dla przykładu nie naszykowałam M sniadania na dzis do pracy ;-) ale w końcu ja też nadal czekam na umycie podłóg, które mi obiecał w środę lub czwartek - pewnie sama je dziś umyję, o ile mały mężczyzna mi pozwoli... Jaka szkoda, że nie ma faceta idealnego
Ok - może mały pośpi (własnie przełożyłam z rąk do wózka), to pędzę - zadania na dziś:
ogarnąć blat w kuchni
sprzątnąć łazienkę (+pranie oczywiście, które już się kręci w pralce)
te nieszczęsne podłogi
spacer (obowiązkowo)
przełożyć rzeczy, które przyniosła mi sąsiadka dla małego (dwie ogromne walizy), żeby jej owe walizy oddać...
Ale najpierw wziąć małego - juz się obudził
Miłego weekendu
Tak wiec powtorze za Kasiulka chyba: tulic, tulic, tulic
Kasiulka, Mini udanych wyjazdów weekendowych :-)
nusia (?) mam nadzieje ze poszłas wczoraj spaczamiast prasowac - ja tez tak na poczatku robiłam: prasowanie po nocy, kiedy panowie smacznie spali, a ja musiałam sie zadowalac 4h na dobę Ale teraz nie ma juz tak dobrze - gonię M do roboty w domu (albo ma sie dzieckiem zająć) i sama tez nie zawsze wszystko zrobie - wczoraj dla przykładu nie naszykowałam M sniadania na dzis do pracy ;-) ale w końcu ja też nadal czekam na umycie podłóg, które mi obiecał w środę lub czwartek - pewnie sama je dziś umyję, o ile mały mężczyzna mi pozwoli... Jaka szkoda, że nie ma faceta idealnego
Ok - może mały pośpi (własnie przełożyłam z rąk do wózka), to pędzę - zadania na dziś:
ogarnąć blat w kuchni
sprzątnąć łazienkę (+pranie oczywiście, które już się kręci w pralce)
te nieszczęsne podłogi
spacer (obowiązkowo)
przełożyć rzeczy, które przyniosła mi sąsiadka dla małego (dwie ogromne walizy), żeby jej owe walizy oddać...
Ale najpierw wziąć małego - juz się obudził
Miłego weekendu
Czesc!
ale upal szok!
i serio nie wiadomo jak te dzieci ubierac, ja wczoraj wychodzilam na 9 do kardiologa z malym, ubralam; body kr. rekaw, polspiochy cieniutkie, bluzeczke z dl.rekawem i na to taki cieniuski dresik i czapeczka oczywiscie.
jak wracalam z nim po wielu godzinach to go juz porozbieralam, bo sie darl w nieboglosy, zostal w samych polspiochach i bluzeczce nawet bez czapki, bo przez te jego wlosy to sie upocil jak dziki, ciekawe co ja poczne latem z ta jego czupryna
Maria- strasznie Ci wspolczuje i jakos czulam, ze tam wyladujecie, nawet jak nie zagladalam na forum i tak myslalam o Was, bidula malenka :-( trzymajcie sie tam i dbajcie o siebie! duzo sil i jak najszybszego powrotu zdrowka!
u nas u tego kardiologa niby ok, a kontrola znowu we wrzesniu, to juz sama nie wiem o co caman i troche sie martwie, bo od tej doktorki nic sie nie idzie dowiedziec, cos tam sobie burczy pod nosem i nic normalnie nie powie, a w ksiazeczke zdrowia malego wpisala tez tak, ze nic sie nie pokapujesz.
ale przynajmniej miala chyba dobry dzien, bo do malego miala jakies w miare podejscie, on do niej zagadal to sobie z nim pogadala i powiedziala, ze super komunikatywne dziecko, a ze nie zaplakal ani przez sekunde ( a mial i ekg i usg) i ze dawno juz takiego dziecka nie miala. no i ta czupryna, mowi; no kto to widzial w takim wieku taka fryzure
chcialabym jeszcze cos popisac, ale moja corcia mnie ciagnie juz za reke, bo obiecalam jej robic babeczki, musze spadac.
milego, pa
ale upal szok!
i serio nie wiadomo jak te dzieci ubierac, ja wczoraj wychodzilam na 9 do kardiologa z malym, ubralam; body kr. rekaw, polspiochy cieniutkie, bluzeczke z dl.rekawem i na to taki cieniuski dresik i czapeczka oczywiscie.
jak wracalam z nim po wielu godzinach to go juz porozbieralam, bo sie darl w nieboglosy, zostal w samych polspiochach i bluzeczce nawet bez czapki, bo przez te jego wlosy to sie upocil jak dziki, ciekawe co ja poczne latem z ta jego czupryna
Maria- strasznie Ci wspolczuje i jakos czulam, ze tam wyladujecie, nawet jak nie zagladalam na forum i tak myslalam o Was, bidula malenka :-( trzymajcie sie tam i dbajcie o siebie! duzo sil i jak najszybszego powrotu zdrowka!
u nas u tego kardiologa niby ok, a kontrola znowu we wrzesniu, to juz sama nie wiem o co caman i troche sie martwie, bo od tej doktorki nic sie nie idzie dowiedziec, cos tam sobie burczy pod nosem i nic normalnie nie powie, a w ksiazeczke zdrowia malego wpisala tez tak, ze nic sie nie pokapujesz.
ale przynajmniej miala chyba dobry dzien, bo do malego miala jakies w miare podejscie, on do niej zagadal to sobie z nim pogadala i powiedziala, ze super komunikatywne dziecko, a ze nie zaplakal ani przez sekunde ( a mial i ekg i usg) i ze dawno juz takiego dziecka nie miala. no i ta czupryna, mowi; no kto to widzial w takim wieku taka fryzure
chcialabym jeszcze cos popisac, ale moja corcia mnie ciagnie juz za reke, bo obiecalam jej robic babeczki, musze spadac.
milego, pa
nusia181
Fanka BB :)
WItam sobotnie.
Słoneczko swieci na przemian z chumrami, Ale ważne ze nie pada. Ale za ciepło to nie jest.
villandra- wczoraj padłam jak kawka, nic nie zrobiłam. Mały obudził sie o 1 i bolal go brzuszek. Suszarka go nagrzewaliśy i wkońcu poszła kupa i zasnał. Widze ze masz tak jak ja. Na rekach mały spi ale jak odkladam do wózka do Pobudka.
Ale teraz polozylam w wózku moją piżame( co spie) i uspilam go w wózku. czuł moj zapach, do tego mu ponucilam i spi:-) ciekawe na jak długo....
mini, kasiulka- udanych wyjazdów majowych
ajako- to synuś bardzo dzielny był:-)
Póki dziecię spi, zmykam do kuchni zrobić cos ciepłego na wieczór bo idziemy do znajomych, a jeszcze pranie w pralce właśńie sie kończyło i stos do wyprasowania.
W ogóle nie wyobrażam sobie ze mam wrócic do pracy... teraz ledwo ogarniam, a co dopiero jak do pracy wróće
Słoneczko swieci na przemian z chumrami, Ale ważne ze nie pada. Ale za ciepło to nie jest.
villandra- wczoraj padłam jak kawka, nic nie zrobiłam. Mały obudził sie o 1 i bolal go brzuszek. Suszarka go nagrzewaliśy i wkońcu poszła kupa i zasnał. Widze ze masz tak jak ja. Na rekach mały spi ale jak odkladam do wózka do Pobudka.
Ale teraz polozylam w wózku moją piżame( co spie) i uspilam go w wózku. czuł moj zapach, do tego mu ponucilam i spi:-) ciekawe na jak długo....
mini, kasiulka- udanych wyjazdów majowych
ajako- to synuś bardzo dzielny był:-)
Póki dziecię spi, zmykam do kuchni zrobić cos ciepłego na wieczór bo idziemy do znajomych, a jeszcze pranie w pralce właśńie sie kończyło i stos do wyprasowania.
W ogóle nie wyobrażam sobie ze mam wrócic do pracy... teraz ledwo ogarniam, a co dopiero jak do pracy wróće
lastpetunia
Fanka BB :)
my nie miałysmy biegunek po antybiotyku, kupki robiła normalne takie cycowe i kaszel był ale z każdym dniem mniejszy a poprawe po antybiotyku dopiero widziałam na 3 dzien, mała była żywsza, otwierała oczka bo tak to cały czas spała tylko na cyca sie budziała i koniec dziecka nie było a na ochrone brzuszka przy antybiotyku brałysmy acidolac baby chociaz to od 4 miesiaca dopiero ale zawsze pół saszetki jej rozrabiałam w małej ilosci wody i jej to podawałam, jutro juz powinna byc widoczna poprawa u małej )) niech szybko zdrowieje malutka :**Last mojej też dzis oddesali- bidna przy tym byla ale pielegniarka powiedziala że ma duży obrzęk wiec moze nasivin jej pomoże.czy u was tez byly mega biegunki po antybiotyku? Bo u nas dzis co kaszlnie to cieknie zielono żółtą wodą dramat.i dzis bardziej kaszle, ale podobno takie pogorszenie może być-czy też tak mieliście?
MaMicurina
Fanka BB :)
witam wszystkie i spiesznie melduje ze was podczytuje :-)
maly kochany-oby tak dalej-w nocy spi w dzien rojbruje-no i nie cierpi tej gorączki wiec spacery ciezko widze w tym upale...
generalnie caly czas sie ucze wiec zycie toczy sie pomiedzy jedna pieluszką a drugą
ale to nic
pozdrawIAMY
maly kochany-oby tak dalej-w nocy spi w dzien rojbruje-no i nie cierpi tej gorączki wiec spacery ciezko widze w tym upale...
generalnie caly czas sie ucze wiec zycie toczy sie pomiedzy jedna pieluszką a drugą
ale to nic
pozdrawIAMY
Amandla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2011
- Postów
- 1 009
Ahoj, witam upalnie, my dzisiaj pojechaliśmy na zieloną trawkę, upał masakryczny, niunia paradowała w samym bodziaku z krótkimi rękawkami i na to w bawełnianej, cieniusieńkiej sukieneczce na ramiączkach, wyglądała bosko napiszcie mi dziewczyny, bo są dwie szkoły odnośnie smarowania dzieci kremami z filtrem, oczywiście nie wystawiamy małej na słońce tylko w cieniu trzymamy, jedni twierdzą, że dzieci do 6 mies życia nie należy smarować filtrami, gdyż są takie kremy zbyt mocne dla młodej skórki, i sama gondola, pieluszki czy parasolki wystarczą jako bariera przed słońcem, no a inni, że trzeba smarować kremami z filtrem, jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jeśli smarujecie maluszki kremami to jakich konkretnie używacie?
Maria - zdrówka dla Poli, zobaczysz szybciutko wyjdziecie, a zdrówko najważniejsze!
Pinula trzymaj się, może mały ma po prostu kolki jakieś takie inne ?
Angel trzymam kciuki za ekspresową przeprowadzkę
Maria - zdrówka dla Poli, zobaczysz szybciutko wyjdziecie, a zdrówko najważniejsze!
Pinula trzymaj się, może mały ma po prostu kolki jakieś takie inne ?
Angel trzymam kciuki za ekspresową przeprowadzkę
Ostatnia edycja:
reklama
U nas dzis cięzko mala bardzo nerwowa i brzuch ją boli coraz bardziej.śpi po 10-15min i jak tylko poczuje ze wstaje z łóżka to ryk!juz nie mowie o odlozeniu do swojego łóżka bo to nie wchodzi w gre. A ja dostalam pokoj z lozkiem gdzie jest umywalka tak schowana ze mozna w niej sie umyc ale skorzystac nie moge bo Pola mi nie daje! Jeszcze porannej herbaty nie wypilam ale pogoda kurcze!widac tylko ja będę teraz pisac w koncu majowke spędzam w tak pięknym miejscu
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: