dzien dobry
oj ciezko, ciezko pisac jednym palcem
moj tez wlasnie pozera swoje chyba 7 juz dzisiaj sniadanko, ja nie moge sie nadziwic temu dziecku (po coreczce, ktora byla aniolem) kawaler jest mega; nie spi codziennie do 14-15 wo- go- le nooooo chyba, ze na raczkach i przy piersi po kilka minutek, ale tak to ja tez sobie nie moge pozwolic, mam jeszcze inne obowiazki, po poludniu przekima z godzinke, dwie w wozku, pozniej po kapieli albo do 1 albo do 3 w nocy spi, a potem zazwyczaj juz od 4, 5 nie spi znowu juz do poludnia czy to jest normalne ja sie pytam???
jopal- jeja ale masakra, wspolczuje bardzo, ale nie pomoge, bo ja nie znam tego problemu :-( wiem tylko, ze jak jest jakies apogeum to powinno sie lekarza naciskac na diagnostyke dziecka, a nie odsylanie i nakazywanie przeczekania, taaaa łatwo powiedziec, a rodzice maja od zmyslow odchodzic mojej kuzynki corcia tez strasznie plakala, prawie bezustannie, mialy to byc kolki, a jednak kiedy w koncu zrobili dziecku usg okazalo sie, ze faktycznie problem jest ze strony jelitek, ale znalezli tam wlasnie jakies zlogi, ktore nie wyszly od czasu porodu, zalegaly i dziecko cierpialo niemilosiernie.
nieeee no wiecej na razie nie dam rady, bo mnie reka boli.
a tunia to juz jest w domu i melduje sie chociaz na BB ??????
oj ciezko, ciezko pisac jednym palcem
moj tez wlasnie pozera swoje chyba 7 juz dzisiaj sniadanko, ja nie moge sie nadziwic temu dziecku (po coreczce, ktora byla aniolem) kawaler jest mega; nie spi codziennie do 14-15 wo- go- le nooooo chyba, ze na raczkach i przy piersi po kilka minutek, ale tak to ja tez sobie nie moge pozwolic, mam jeszcze inne obowiazki, po poludniu przekima z godzinke, dwie w wozku, pozniej po kapieli albo do 1 albo do 3 w nocy spi, a potem zazwyczaj juz od 4, 5 nie spi znowu juz do poludnia czy to jest normalne ja sie pytam???
jopal- jeja ale masakra, wspolczuje bardzo, ale nie pomoge, bo ja nie znam tego problemu :-( wiem tylko, ze jak jest jakies apogeum to powinno sie lekarza naciskac na diagnostyke dziecka, a nie odsylanie i nakazywanie przeczekania, taaaa łatwo powiedziec, a rodzice maja od zmyslow odchodzic mojej kuzynki corcia tez strasznie plakala, prawie bezustannie, mialy to byc kolki, a jednak kiedy w koncu zrobili dziecku usg okazalo sie, ze faktycznie problem jest ze strony jelitek, ale znalezli tam wlasnie jakies zlogi, ktore nie wyszly od czasu porodu, zalegaly i dziecko cierpialo niemilosiernie.
nieeee no wiecej na razie nie dam rady, bo mnie reka boli.
a tunia to juz jest w domu i melduje sie chociaz na BB ??????