reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Monika super, że już jesteście. A syfik w domu też by mnie poirytował, ale ogarniecie sobie powolutku

My kąpiemy codziennie, trochę dla rytuału, ale Grześ zawsze się gdzieś posika, czasami kupka gdzieś wypłynie, więc wolę to z niego zmyć
 
reklama
no ja tez odciagam i daje z butli bo zje i jest zadowolona a tak wisi na cycu nawet 3 godziny i wez tu cos zrob...a my jestesmy wtrakcie pakowania do przeprowadzki , od poniedzialu sie przeprowadzamy na raty...juz zwariowac idzie z tym balaganem czesc w pudle czesc nie nie wiem gdzie co jest.
 
Oskarek wczoraj miał dzień niespania. W ciągu dnia przespał raptem 3 godziny, a potem było tylko marudzenie, a wieczorem płacz. Za ta sytuację winię "język niemowląt", bo próbowałam wprowadzić w życie plan: jedzenie, aktywność, spanie w łóżeczku, ale jak się poaktywizował, to już nie potrafił usnąć.
Dzisiaj za to odsypia wczorajszy dzień. Przy karmieniu usypiał mi przy piersi, po czym odkładałam go do łóżeczka i tak spał do tej pory. Teraz ma fazę aktywności - ciekawe czy będzie mógł potem zasnąć.
Martwi mnie, ze szczególnie wieczorami mam mało mleka. W ogóle co dzień to inaczej, jakoś ta laktacja nie może się unormować. Raz jest mleka dużo - Oskarek długo je, a raz malutko. Ja Emilkę karmiłam do roku, ale pod koniec mleko było tylko rano i po południu, a reszta to już inne pokarmy. Na zasadzie sprawiedliwości w rodzeństwie chciałabym karmić Oskara tyle samo.
My też kąpiemy codziennie na zasadzie rytuału. Poza tym Emilka codziennie chce myć braciszka.
 
Hej! Widzę, że więszkość z nas "cieszy" się urokami macierzyństwa... u nas też dzis marudny dzien i nic tylko cycek... Spał rano 2 godziny ale na zasadzie, że co 5 minut trzeba było leciec smoka wtykać albo poszumieć :baffled: udało mi się obiad zrobić, pranie powiesic co rano właczyłam... ehhh... teraz usnął, ale Dobrusia tak szaleje, że nie wiem czy długo pośpi :confused2: może to przez pogodę? Bo wczoraj złote dziecko a dzis maruda na całego...

co do karmienia - jak nie zwariuje po drodze ;-) to pewnie będziemy cycowac do około 1,5 roku w porywach do 2 lat - zależy czy Jeremiś będzie szamał mleczko czy wisiał i przeżuwał ;-)

jak tam nasze dwupaczki - juz coraz bliżej - a może któraś już cieszy się maluszkiem?


zmykam naładować akumulatorki, bo dziś ledwo funkcjonuję, bo nocka też nieciekawa była - jak nie Jeremiś to Dobrusia i sobie ganiałam od pokoju do pokoju, a na deser pobudka na dobre po 6:confused2:
 
Nie wiem co za dzien, chyba przez tą pogodę synek taki marudny. Wystawiłam go na taras, pojezdzilam i pobiegłam do łązienki i słysze już ryk. Czekam do 18 jak maz przyjdzie i zmiana warty choć na chwilkę.
Niedawno dałam mu 2 cycki i dalej marudil wiec otworzyłam gotowe mleko i wypil 90 ml......:baffled: kurde jakies niewartosciowe to moje dzisiejsze mleko. teraz wkońcu usnał przy odglosie suszarki:-)
Dziś położna była u nas i mały wazy 4 kilo:-) waga urodzeniowa 3285 g. Mój mały klocuszek.

Ewstra- powodzenia w przeprowadzce.

Doris- no mój ma dzis dzien niespania. teraz usnał i mam nadzieje ze pospi chociaz troszke. Bo nawet zjesc na spokojnie nie mogłam.

mata- kow- mi sie dzis nic nie udało zorbić...... moze wieczorem nadrobie o ile bede miala sile

monika- po woli dojdziecie do ladu i porzadku
 
dźwięk suszarki wymiata :-D

ajako ja nie kąpie co dzień - tylko tak dwa razy w tygodniu , więc przez weekend wytrzymamy bez kąpieli :-)

Doris ja mam mieszane uczucia jeśli chodzi o język niemowląt :sorry:

Nusia dorodny chłopczyk :-)

Była dziś u mnie siostra i zbadała Duszkę - sprawdziła jej odruchy i bioderka . Martwi ją trochę że ma słaby odruch chwytny i troszkę zbyt wiotkie rączki ale mówi że jeszcze sprawdzi jak Duszka skończy miesiąc ...

Jak byłam w szpitalu to dostałam książkę od siostry napisaną przez lekarza ginekologa , położne bardzo chwaliły jej książki ... napisze w odpowiednim wątku jej sposoby na kolkę :tak:
 
Hej dziewczyny,
Wczoraj spedzilismy w szpitalu 4 godziny, jednak wszystko okazalo si ebyc ok..
Na cale szczescie maly spal przez caly czas z jedna pobudka na krotkiego cyca.
No i karmie, raz-dwa na dobe zdarzy sie dokarmic butla.
Ogolnie to za dnia spi, kupsztali i je - jednak w nocy gorzej.. wczoraj wieczorem wogole nie wiadomo bylo o co chodzi, bo jadl, zmienione, znowu pojadl usnal i po minucie ryk. Dopojony z butli usnal, minuta dalej ryk.. Moze tez my bylismy juz wykonczeni na maxa z tym szpitalem znowu i jakos gorzej nam bylo nie wiem :(
Ale dzis jest znowu od rana ok oby noc taka sama ;-)
Wlasnie spi sobie przytulony z tatusiem.. Boże jak go kocham tego sie nie da opisac, zabiłabym za kazda jego minkę :))
A sadzi ich miliony, nie wiem jak 5 dniowe dziecko moze taka bogata miec mimikę :-)
Dzis pogoda przecudowna wiec bylismy w parku wygonieni przez polozna ;) Potrzebowalam tego nie ukrywam, wciaz dochodze fizycznie do siebie po tym wszystkim..
Jak znajde psychicznie i fizycznie czas to napisze o swoim porodzie- chociaz wcale super z tego historyjka.

Mam nadzieje, ze Wasze dzieciaczki maja sie dobrze a i mamusie juz wpadly w rytm :) Ciekawe kiedy nam sie to uda..
W poniedzialek przpeorwadzka tez nzowu zamieszanie ..
ehh dziecko cyganow na torbach od urodzenia ;-)
 
jak dobrze, że jest to forum bo jak mój jest marudny cały dzień to wiem, że nie jest jakimś dziwnym dzieckiem, tylko to normalne i każda z nas się boryka z tym samym. Taka grupa wsparcia. Dzięki :tak:
 
ano Kasiulka dobrze mówisz, jak człowiek zweryfikuje swoje wątpliwości i zobaczy, że wszyscy dookoła tez podobne mają i w gazetach to niekoniecznie prawdę piszą, to od razu się lżej na duszy robi:)

My z mężem popijamy sobie karmi ( ja wiadomo czego, a on ma dyżur:), mała zasnęła po kąpieli, a ja zrobię wreszcie przegląd zdjęć i zaniosę do wywołania, bo już się dziadkowie doprosić nie mogą:) dzisiaj się okazało na usg, że moja siostra też będzie miała dziewczynkę, a termin ma na lipiec, więc Mania będzie miała siostrzyczkę do zabawy:)
 
reklama
ja już po wizycie.. dziś jest 40 tydzień +2 .. jak się nic nie będzie działo, to we wtorek mam się zgłosić do szpitala..no chyba,że coś zacznie się wcześniej, ale raczej po minie lekarza widać było,że raczej w to nie wierzy..zostały więc 3 pełne dni :szok:nie wiem czy to dużo czy mało..chyba twarda ze mnie sztuka i nie wierzy,że dam radę urodzić sama...ale zobaczymy, mówił,że pomyśli...:-)
a w ogóle, to mam taki wielki brzuch, że aż w Biedronce sobie ze mnie żartowali,że arbuza wynoszę :wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Do góry