inamorate
marcóweczka 2012 :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2011
- Postów
- 1 234
Angel zaczyna tak mocno płakać, że w pewnym momencie nie może złapać oddechu i zaczyna robić się sina... Wczoraj spanikowałam moja mama ją złapała i zaczęła potrząsać tzn tak mocniej bujać i złapała oddech... Czytałam w necie że trzeba dmuchać w usta, pochlapać zimną wodą albo po prostu dać klapsa żeby oddech złapała... Właśnie studiuję pierwszą pomoc, bo oprócz tego zanoszenia zdarza jej się zakrztusić mlekiem tak że nosem jej idzie ale wtedy kładę ją szybko na ramieniu i poklepuję po pleckach aż zwymiotuję u mnie skutkuje, ale co się nerwów najem to moje bo później mi ręce drżą przez kilka godzin. Grunt to zachować zimną krew a ciężko oj ciężko...:-(
A najlepiej po prostu nie dopuścić do mocnego płaczu u dziecka, ale czasem ciężko... ehhh
A najlepiej po prostu nie dopuścić do mocnego płaczu u dziecka, ale czasem ciężko... ehhh