reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Mata byle byśmy tylko na rekord nie poszły - nastawiałyśmy się jako jedne z pierwszych a tu ooo :-):-) co by zajączek nie przyszedł z Bobaskami :-D:-D:-D:-D

wypluj te słowa!!! :-D na zajączka to chrzciny miały być, a tu chyba będzie trzeba pomyslec o innym terminie...

Mata biorę tokolizę (fenoterol i izoptin 6 razy dziennie) od stycznia tak wię pozostaje mi czekac na wizytę u mojej ginki:-) oby miała dobre pomysły w zanadrzu bo nie praktykuje w żadnym szpitalu gdzie chce rodzić :no:
ale nawet prywatny gin może wystawic skierowanie do szpitala z zaleceniem? Tak mi sie wydaje - mam nadzieje, że coś zdziała, no i że ma jakieś znajomości w szpitalu... a jak nie to awantura i niech na papierze dają decyzje odmowną przyjęcia do szpitala z uzasadnieniem dlaczego :angry: nie może byc tak, że nawet nie zbadają porządnie co się dzieje i do domu odsyłają...

Pinula powodzenia! Będzie dobrze - tyle sie męczyłas ze skurczybykami, że nie zdziwie się, jak masz juz ładne rozwarcie i porod migaczem będzie :tak:

a ja od rana telefony, bo dzisiaj mój termin :confused2: poza ty dowiedziałam się, że czekają na mnie kolejne paki ciuchów - masakra jak nic musze jednak szafkę kupic, bo się nie pomieścimy :eek:


poprzesadzałam kwiatki, ogarnęłam z grubsza... zdałoby się nad obiadem zastanowić... chyba zrobię pizzę i już - nie mam ochoty stac przy garach... a pizzę domową bym sobie zjadła :sorry: M od rana dzwonił do ośrodka, to albo zajęte albo nikt nie odbierał, a jak juz odebrał, to oczywiście miejsc juz nie ma... ma się z pracy wyrwac i prywatnie do lekarza podjechać... my ostatnio to tyle kasy co na lekarzy i lekarstwa wydajemy, że az strach :baffled:
 
reklama
Lina chryste na 8 pietro wlazlas:-D:-D:-D:-Dnie wytrzymam:-D

Tunia to się nazywa desperacja :-D:-D:-D poczekaj jeszcze 2 tygodnie a i Ty 10'cio piętrowców będziesz szukać :-D:-D:-D

jade do szpitala
bede sie odzywała na kom to którejs z was
trymajcie kciuki

kciuki zaciśnięte :-):-):-)

Mata fakt - lekarze rujnują kieszenie :confused2:ja jak wróce od swojego mam ambitny plan ugotowania... spaghetii z chili i curry :-D
U mnie też telefon dzwoni - ale jest bunt - nie odbieram od nikogo - jak co to spałam :-D nie mam ochoty sie nikomu tłumaczyć :crazy:
 
Ostatnia edycja:
Lina ja juz sie zaczelam rozgladac:-D:-D:-D

No w sumie czas najwyższy namierzyć jakiś bez stromych schodów - a potem pozostanie tylko biegać :-):-):-)

Nie wiecie jak manta???? może już urodziła???? :-):-):-)

Kurczę coś czuję skierowanie do szpitala w powietrzu... :confused2: a nie bardzo bym chciała....
 
Ostatnia edycja:
Lina no u Manty to do dzisiaj mieli czekac bo na dzisiaj ma termin jak by nie urodzila to mieli by jej robic masaz szyjki zaraz do niej napisze moze malutka niespodzianke zrobila i wyszla:-)
 
czesc dziewczynki:-)

Raczej juz was nie nadrobię.... MAły sie uspokoił, płakal chyba z powodu nowego miejsca. W nocy spi nawet łądnie, choc dzis 2 godz przespal na meza klatce piersiowej:-)

Wczoraj usnał mi w wózku, a my zjedlismy kolacje i 2 seriale obejrzelismy-wiec nie ejst zle, teraz spi w łozku u mnie praiwe 1,5 godz juz:-) Z karmieniem srednio- brodawki bola strasznie:-( ale mimo to karmienie cudowna sprawa.

mam nadziej ze wszyykie dziewczynki trzymaja sie dzielnie i juz niedługo wszytkie bedziemy tulić nasze maluchy:-)

mata-kow- zjadlabym takiej domowej pizyy- ale teraz musze poczekac.....

pinula- powodzenia

juz nie pamietam co mialam pisac......

Buziaki dla mamusiek, brzuszków i małych brzdąców:-)
 
Cześć kobitki - widzę, że weekend ogolnie dość spokojnie minął...
Ja dziś wyjątkowo sobie pozycji do spania znaleźć nie mogłam i obolała byłam przez całą noc, ale to piękne słonko, co za oknem świeci juz mi wynagradza trudy nocy, więc humorek świetny ;-):-)

Angel pozazdrościć M szefa - chwali sie takich. a Ciebie chwalić za śliczne podsumowanie :-)

mata oby wyzdrowieli Ci szybko domownicy

jopal Trzymam kciuki za Twój poród - niechby już był, bo męczy Cię i męczy...

Kciuki również za pinulę - czekam na wieści do składania gratulacji ;-)

marta.frog wspólczuje przejść na IP - no nieciekawa sytuacja, ale może postawa lekarza wynika stąd, że jednak masz jeszcze trochę czasu do terminu (niektórzy lekarze uznają donoszenie ciązy po ukończeniu 38tc); życzę by na wizycie udało sie lepiej

Lina te 3 kg, tak jak już dziewczyny pisały, to może być woda, której pozbędziesz się zaraz na porodówce ;-)
Tiramisu wyszło super - wszyscy się zajadali, a najbardziej smakowało chyba dzidziusiowi :-D Dzięki raz jeszcze

Aadka najlepsze życzenia imieninowe - oczywiście szczęśliwego rozwiązania w pierwszym rzędzie. A na serniczek to bym się skusiła - oj, Ty kusicielko niepoprawna :rolleyes2:


A ja śmigam zaraz do sklepu, przy okazji chyba mamcię w pracy odwiedzę, to pewnie wsiąknę na pół dnia.
No i miałam się chwalić - wybraliśmy imiona!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Więc będzie Elena Anna albo Rafał Mieczysław (była też propozycja Patryka, ale w równym stopniu akceptacji, więc o chłopcu rozstrzygnął los). No a teraz to juz zdecyduje dzidziuś: Elenka czy Rafałek...
Jestem baaaaaaaaaaaaardzo zadowolona :-D:-D:-D

Życze Wam milutkiego i słonecznego dnia - będę zaglądać.
 
Lina,to dobrze ze dzis masz lekarza...ja jestem uczulona na ta zbierajaca sie woda z pewnych przykrych w skutkach wydarzen bliskiej znajomej... i nikt mi nie przetlumaczy ze to normalne.:-)

villandra no to git mozesz rodzic!:tak:
 
reklama
witam po weekendzie :-D minol bardzo szybko, zazwyczaj tak jest gdy ma sie gosci... ja wciaz w dwupaku, wciaz brak oznak rychlego porodu...

ide nadrabiac bo widze, ze od piatku troche tego jest :sorry:
aha ja oczywiscie chora, gardlo kaszel i wogole bleeeeeee:baffled:
 
Do góry