mata-kow
mama do kwadratu :)
No i jak tam - która w nocy pędzi na porodówkę? ;-)
Jopal a Ty nie masz przypadkiem wysokiego progu bólu? Żebys w domu nie urodziła ;-) tak poza tym to Ci zazdroszczę, bo coś się dzieje i to juz naprawde ostatnia prosta
Kasiulka, Nusia witajcie w domku :-) mam nadzieję, że w domku na spokojnie uda się Wam rozbujac laktację. I koniecznie przy seansach z laktatorem spróbujcie sie zrelaksować ja miałam jakis ręczny prosty i mało uciągałam, lepiej mi ręką szło i zawsze najpierw masowałam pierś, rozcierałam te grudki itp. Trzymam za Was kciuki!
Agusia widze, że mamy identyczne nastroje
Angel mnie też sen łapie - tzn. tylko łapie, bo nie za bardzo mam jak się kimnąć, ale przychodzi 12-14 i wrak ze mnie, zawsze się kładę i jak tylko Dobrusia się czymś zajmie to chociaz oczy przymykam...
Doris ale chyba by coś mówił, że tam porusza żeby szyjka popracowała... ale pod koniec wszystko przekrwione i wrażliwe, więc może to dlatego tak czujesz? Ja w szoku byłam jak mnie gin badał (nie licząc początków to dopiero teraz, bo wcześniej przez grzybka to tylko wziernik używał) - no bo kompletnie nic nie czułam, a ja przypomne sobie badania ginki w pierwszej ciąży - brrrrrr...
ja dziś sporo czasu w pionie spędziłam, prawie nie leżałam, spacer zaliczyłam no i jedynym skutkiem jest mega ból bioder - ciekawe jak ja dzis spać będę... jedyne co mi dokucza dziś, to częste wizyty w toalecie, ale to raczej nie przedporodowe czyszczenie... M stwierdził, że maluch prezent na dzień kobiet zrobi... no i mi tu wyskakuje, że w nocy maluch ma nie wychodzic, bo po ciemku nie będzie jechać do szpitala normalnie koncert życzeń, a to mi @#$%@ jest ciężko
trzymam kciuki za dzisiejsze nocne akcje
Jopal a Ty nie masz przypadkiem wysokiego progu bólu? Żebys w domu nie urodziła ;-) tak poza tym to Ci zazdroszczę, bo coś się dzieje i to juz naprawde ostatnia prosta
Kasiulka, Nusia witajcie w domku :-) mam nadzieję, że w domku na spokojnie uda się Wam rozbujac laktację. I koniecznie przy seansach z laktatorem spróbujcie sie zrelaksować ja miałam jakis ręczny prosty i mało uciągałam, lepiej mi ręką szło i zawsze najpierw masowałam pierś, rozcierałam te grudki itp. Trzymam za Was kciuki!
Agusia widze, że mamy identyczne nastroje
Angel mnie też sen łapie - tzn. tylko łapie, bo nie za bardzo mam jak się kimnąć, ale przychodzi 12-14 i wrak ze mnie, zawsze się kładę i jak tylko Dobrusia się czymś zajmie to chociaz oczy przymykam...
Doris ale chyba by coś mówił, że tam porusza żeby szyjka popracowała... ale pod koniec wszystko przekrwione i wrażliwe, więc może to dlatego tak czujesz? Ja w szoku byłam jak mnie gin badał (nie licząc początków to dopiero teraz, bo wcześniej przez grzybka to tylko wziernik używał) - no bo kompletnie nic nie czułam, a ja przypomne sobie badania ginki w pierwszej ciąży - brrrrrr...
ja dziś sporo czasu w pionie spędziłam, prawie nie leżałam, spacer zaliczyłam no i jedynym skutkiem jest mega ból bioder - ciekawe jak ja dzis spać będę... jedyne co mi dokucza dziś, to częste wizyty w toalecie, ale to raczej nie przedporodowe czyszczenie... M stwierdził, że maluch prezent na dzień kobiet zrobi... no i mi tu wyskakuje, że w nocy maluch ma nie wychodzic, bo po ciemku nie będzie jechać do szpitala normalnie koncert życzeń, a to mi @#$%@ jest ciężko
trzymam kciuki za dzisiejsze nocne akcje