reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Mini trzymam kciuki i czekamy na wieści oby to był fałszywy alarm :tak:

Lina kurcze no co Ty tu jeszcze robisz uciekaj na porodówke :-D:-D:-D
 
reklama
Kamilkaaa nie martw się nie jesteś sama u mnie też spokojnie a czas by był co by coś się zaczęło ;-);-)też nie wiem czy nie będę jeszcze ze 2 miesiące w ciąży chodzić:-D:-D:-D:-D wszyscy mi mówią, żeby nie tak duży brzuch to potwarzy i sprawności fizycznej nie widać żebym w ciąży była :-D:-D:-D

Ale w sobotę mam roczek Chrześniaka - prezent zakupiony - mały urodzony 3 marca - także ciekawa jestem czy mi córka da pojechać (a to ponad 60 km od nas) ;-);-);-)

Ina wiesz jak ja bym już chciała - ale to chyba po tych wszystkich lekach co we mnie walili - czop odchodzi jak krew z nosa, plamienia jakieś a rozwarcia brak - coś czuję, że zajebisty problem będzie z tą szyjką i się wszystko CC skończy...
 
_Lina mi też rozwarcie nie postępowało i szyjka była dupowata, ale jak mi zasadzili czopa a na drugi dzień oxy to chwila momęt i miałam 9cm :-D Ja myślałam, że Ty jedną z pierwszych będziesz a tu mała psikusa robi :-D
 
Dziewczyny czy któraś ma tel do Nefi???
Ostatnio pisała 26, potem 27 zalogowala sie tylko i miala w pn. atakowac szpital.. No i cisza :confused:

Też o niej dziś rano myślałam - właśnie napisałam sms,a...


ale wiesz, ja jesli bym wiedziała kiedy doszło do zapłodnienia a lekarze po swojemu ciągle liczyli termin to bym nie dała sobie wyciągnąc szybciej malucha... moja szwagierka tak miała - machnęli się sporo w terminie - mała była w 36 tc a lekarze twierdzili, że jest tydzień po terminie... wywołali poród, maął 8 punktów apgar, potem spadek do 4, pod respirator i do inkubatora bo miała chwilowe problemy z oddychaniem... na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale potem sie okazało, że źle termin był określony...

Oto i mój największy strach, bo mi wychodzi właśnie późniejszy termin i jak już mi gin zapowiedziała, że jak nie urodzę do końca marca, to patologia (a tam lubią wywoływać), to brrrrr... No i też myślę, że jak z dzidzią będzie wszystko ok (łożysko, przepływy, tętno), to się nie zgodzę na wywołanie przed 5.04, ale nie wiadomo w sumie ile będę miała do powiedzenia. No i może jednak dzidziuś będzie chciał wyjść wcześniej ;-)



A tak w ogóle to dzień dobry :-)

Pospałam sobie 10 godzin, wstawałam tylko dwa razy i jestem mega wypoczęta. Na dzis w planach prasowanie, co by się zaległości nie potworzyły, ale jeszcze godzinkę pewnie posiedzę tutaj...

ivi fajnie, że Kinga ma się coraz lepiej - obyście szybciutko mogły być w domku

Atan witajcie w domku - Tobie z kolei życzę, co by szybko minęły wszelkie bolesności

Ewstra no to śmietana ubita (dobrze, że nie przez ananasa, co go zapuszkowali ;-)) - współczuję takiej przygody. Co do kota, to fakt - goń (ja mam to samo z moimi i kanapą - Cykor już się nauczył, że nie wolno, to teraz Kleks uparcie kanapuje :rolleyes2:). Za to Cykor bardzo upodobał sobie cały pokój malucha - jak tylko tam idę, to ogonek jest zaraz za mną. No ale leży tylko na podłodze - chyba mu się wykładzina podoba.

Widzę, że na marcowym starcie nusia i jopal - dziewczyny kciuki, bo widać, że to już lada moment - oby się rozkręciło szybko i szybko zakończyło maluszkami z nami.


Mini kciuki, żeby wszystko było ok.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tunia, Ina no nie wiem Gówniara się zaparła i nic na nią nie działa :sorry::sorry::sorry: po mojemu będą ją musieli siłą wyciągać...
 
Ojejejejejjjjjj Mini co to teraz!! Nie martw się! No przecie to miała być Mini Dusia z Mini Brzuszka więc te lekarze sie nie znaja i tyle!!!! Trzymamy mocno mocno kciuki, błagam daj jakos znac po ktg!!!!!
 
dzień dobry wszystkim!
widzę, że nie mamy na razie mamusi z 29/02 może któraś regeneruje siły i dopiero da znać :-)
Angel - ja mam dodatkie GBS i wg procedury to podadzą mi antybiotyk na 4 h przed porodem dwie dawki chyba w jakiś odstępach, a jeśli nie zdążą to podadzą maleństwu po urodzeniu. Ja mam powiedziane, ze do szpitala należy jechać jeśli skurcze będą regularne co 10 minut i trwać będą przez pierwszą i następną godzinę. Mam nadzieję, że zdąża mi zaaplikować antybiotyk a jak nie to pozostaje opcja antybiotyku dla dziecka. Będzie dobrze, nie ma co się stresować, lekarze wiedza co robią i maja do czynienia z wieloma przypadkami to się znają. Trzeba zaufać.
nusia - współczuje bóli ale z drugiej strony najwyższa pora, żeby zaczęło się rozkręcać- wkrótce będziesz mieć za sobą poród i Kruszynkę przy sobie!!! trzymam kciuki!
ivi - oby nasłonecznianie szybko pomogło i mogłyście wrócić do domku!

a ja miałam ciężka noc - tak już od paru dni - co godzinkę wstawanie na siusiu, poza tym w nocy strasznie się pocę, bolą biodra jak leże na jednej stronie to się zaś przewracam na druga stronę i tak w kółko - tylko widzę, że mój mąż to oczy co chwile otwiera (chyba sprawdza z przerażeniem czy to już). Poza tym ciągnie podbrzusze, czasem mocniej kuje, a jak już się ułożę i jest mi wygodnie i już zasypiam to mała zaczyna kopać i od nowa układnie:-D- ehhhh ciężka jest ta końcówka
 
reklama
Tunia a w dodatku mamusia ma dziś fazę na słodkie więc całkiem nie wyjdzie :-D:-D:-D właśnie grześka toffi maltretuję... :-D:-D:-D

Oby tylko z Dusią wsio ok było... ale Mini jest malutka, Borysek przy urodzeniu też nie był za duży jak na chłopca to i Dusia duża nie będzie...
 
Do góry