reklama
Kamilkaaa nie martw się nie jesteś sama u mnie też spokojnie a czas by był co by coś się zaczęło ;-);-)też nie wiem czy nie będę jeszcze ze 2 miesiące w ciąży chodzić wszyscy mi mówią, żeby nie tak duży brzuch to potwarzy i sprawności fizycznej nie widać żebym w ciąży była
Ale w sobotę mam roczek Chrześniaka - prezent zakupiony - mały urodzony 3 marca - także ciekawa jestem czy mi córka da pojechać (a to ponad 60 km od nas) ;-);-);-)
Ina wiesz jak ja bym już chciała - ale to chyba po tych wszystkich lekach co we mnie walili - czop odchodzi jak krew z nosa, plamienia jakieś a rozwarcia brak - coś czuję, że zajebisty problem będzie z tą szyjką i się wszystko CC skończy...
Ale w sobotę mam roczek Chrześniaka - prezent zakupiony - mały urodzony 3 marca - także ciekawa jestem czy mi córka da pojechać (a to ponad 60 km od nas) ;-);-);-)
Ina wiesz jak ja bym już chciała - ale to chyba po tych wszystkich lekach co we mnie walili - czop odchodzi jak krew z nosa, plamienia jakieś a rozwarcia brak - coś czuję, że zajebisty problem będzie z tą szyjką i się wszystko CC skończy...
V
villandra8
Gość
Dziewczyny czy któraś ma tel do Nefi???
Ostatnio pisała 26, potem 27 zalogowala sie tylko i miala w pn. atakowac szpital.. No i cisza
Też o niej dziś rano myślałam - właśnie napisałam sms,a...
ale wiesz, ja jesli bym wiedziała kiedy doszło do zapłodnienia a lekarze po swojemu ciągle liczyli termin to bym nie dała sobie wyciągnąc szybciej malucha... moja szwagierka tak miała - machnęli się sporo w terminie - mała była w 36 tc a lekarze twierdzili, że jest tydzień po terminie... wywołali poród, maął 8 punktów apgar, potem spadek do 4, pod respirator i do inkubatora bo miała chwilowe problemy z oddychaniem... na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale potem sie okazało, że źle termin był określony...
Oto i mój największy strach, bo mi wychodzi właśnie późniejszy termin i jak już mi gin zapowiedziała, że jak nie urodzę do końca marca, to patologia (a tam lubią wywoływać), to brrrrr... No i też myślę, że jak z dzidzią będzie wszystko ok (łożysko, przepływy, tętno), to się nie zgodzę na wywołanie przed 5.04, ale nie wiadomo w sumie ile będę miała do powiedzenia. No i może jednak dzidziuś będzie chciał wyjść wcześniej ;-)
A tak w ogóle to dzień dobry :-)
Pospałam sobie 10 godzin, wstawałam tylko dwa razy i jestem mega wypoczęta. Na dzis w planach prasowanie, co by się zaległości nie potworzyły, ale jeszcze godzinkę pewnie posiedzę tutaj...
ivi fajnie, że Kinga ma się coraz lepiej - obyście szybciutko mogły być w domku
Atan witajcie w domku - Tobie z kolei życzę, co by szybko minęły wszelkie bolesności
Ewstra no to śmietana ubita (dobrze, że nie przez ananasa, co go zapuszkowali ;-)) - współczuję takiej przygody. Co do kota, to fakt - goń (ja mam to samo z moimi i kanapą - Cykor już się nauczył, że nie wolno, to teraz Kleks uparcie kanapuje ). Za to Cykor bardzo upodobał sobie cały pokój malucha - jak tylko tam idę, to ogonek jest zaraz za mną. No ale leży tylko na podłodze - chyba mu się wykładzina podoba.
Widzę, że na marcowym starcie nusia i jopal - dziewczyny kciuki, bo widać, że to już lada moment - oby się rozkręciło szybko i szybko zakończyło maluszkami z nami.
Mini kciuki, żeby wszystko było ok.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Angel.
Zwierzoholik;)
Ojejejejejjjjjj Mini co to teraz!! Nie martw się! No przecie to miała być Mini Dusia z Mini Brzuszka więc te lekarze sie nie znaja i tyle!!!! Trzymamy mocno mocno kciuki, błagam daj jakos znac po ktg!!!!!
dzień dobry wszystkim!
widzę, że nie mamy na razie mamusi z 29/02 może któraś regeneruje siły i dopiero da znać :-)
Angel - ja mam dodatkie GBS i wg procedury to podadzą mi antybiotyk na 4 h przed porodem dwie dawki chyba w jakiś odstępach, a jeśli nie zdążą to podadzą maleństwu po urodzeniu. Ja mam powiedziane, ze do szpitala należy jechać jeśli skurcze będą regularne co 10 minut i trwać będą przez pierwszą i następną godzinę. Mam nadzieję, że zdąża mi zaaplikować antybiotyk a jak nie to pozostaje opcja antybiotyku dla dziecka. Będzie dobrze, nie ma co się stresować, lekarze wiedza co robią i maja do czynienia z wieloma przypadkami to się znają. Trzeba zaufać.
nusia - współczuje bóli ale z drugiej strony najwyższa pora, żeby zaczęło się rozkręcać- wkrótce będziesz mieć za sobą poród i Kruszynkę przy sobie!!! trzymam kciuki!
ivi - oby nasłonecznianie szybko pomogło i mogłyście wrócić do domku!
a ja miałam ciężka noc - tak już od paru dni - co godzinkę wstawanie na siusiu, poza tym w nocy strasznie się pocę, bolą biodra jak leże na jednej stronie to się zaś przewracam na druga stronę i tak w kółko - tylko widzę, że mój mąż to oczy co chwile otwiera (chyba sprawdza z przerażeniem czy to już). Poza tym ciągnie podbrzusze, czasem mocniej kuje, a jak już się ułożę i jest mi wygodnie i już zasypiam to mała zaczyna kopać i od nowa układnie- ehhhh ciężka jest ta końcówka
widzę, że nie mamy na razie mamusi z 29/02 może któraś regeneruje siły i dopiero da znać :-)
Angel - ja mam dodatkie GBS i wg procedury to podadzą mi antybiotyk na 4 h przed porodem dwie dawki chyba w jakiś odstępach, a jeśli nie zdążą to podadzą maleństwu po urodzeniu. Ja mam powiedziane, ze do szpitala należy jechać jeśli skurcze będą regularne co 10 minut i trwać będą przez pierwszą i następną godzinę. Mam nadzieję, że zdąża mi zaaplikować antybiotyk a jak nie to pozostaje opcja antybiotyku dla dziecka. Będzie dobrze, nie ma co się stresować, lekarze wiedza co robią i maja do czynienia z wieloma przypadkami to się znają. Trzeba zaufać.
nusia - współczuje bóli ale z drugiej strony najwyższa pora, żeby zaczęło się rozkręcać- wkrótce będziesz mieć za sobą poród i Kruszynkę przy sobie!!! trzymam kciuki!
ivi - oby nasłonecznianie szybko pomogło i mogłyście wrócić do domku!
a ja miałam ciężka noc - tak już od paru dni - co godzinkę wstawanie na siusiu, poza tym w nocy strasznie się pocę, bolą biodra jak leże na jednej stronie to się zaś przewracam na druga stronę i tak w kółko - tylko widzę, że mój mąż to oczy co chwile otwiera (chyba sprawdza z przerażeniem czy to już). Poza tym ciągnie podbrzusze, czasem mocniej kuje, a jak już się ułożę i jest mi wygodnie i już zasypiam to mała zaczyna kopać i od nowa układnie- ehhhh ciężka jest ta końcówka
reklama
Tunia a w dodatku mamusia ma dziś fazę na słodkie więc całkiem nie wyjdzie właśnie grześka toffi maltretuję...
Oby tylko z Dusią wsio ok było... ale Mini jest malutka, Borysek przy urodzeniu też nie był za duży jak na chłopca to i Dusia duża nie będzie...
Oby tylko z Dusią wsio ok było... ale Mini jest malutka, Borysek przy urodzeniu też nie był za duży jak na chłopca to i Dusia duża nie będzie...
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: