reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Ajako- po 1 do 7 h jak sie porod nie zacznie po odejscu wod to cc musi byc inaczej 90 % ze bedie infekcja wewnatrzmaciczna
po 2 do ostatniego lutego pity trzba dostarczyc ? tak k mi sie zda ;]
po 3 w czwartek aktualne??


zus - banda a wlasciwie rodzina idiotow ;/

termometr ten na podczerwien polecam z microlife najepsze firma zajmuje sie produkcja przede wszystkim termometrow od zwyklych, oewulacyjnych po podczerwiem

a wlasnie mialam pisac czy spisz czy co tam robisz jak nic nie robisz przeca ;-):-D
nooo wlasnie wiedzialam, ze iles tam godzin, nie pamietalam dokladnie, to ładnie ta kolezanke iny od wczoraj trzymali az do dzisiaj :eek:
w czwartek aktualne jak tylko sie wykulam z chaty, dam jeszcze znac, poki co boli mnie brzuch :eek:
taa z tym zusem to racja, ze to rodzinka idiotow tam pracuje, zwlaszcza w naszym zabrzanskim!

tunia- skladac w US pit of coure do konca kwietnia, tylko mnie chodzilo o to do kiedy pracodawca ma obowiazek dostarczyc nam pita, zebysmy mogli sie na jego podstawie rozliczyc.

cholera :wściekła/y: ja tu zakwitam na tej kanapie, poprasowalam jedynie, wstawilam pranie, wywiesilam no i jak pisalam juz sie narobilam, tym bardziej, ze kilka rundek zrobilam po schodach w te i wewte, a tu teraz moj chlop przylazl z kolega z pracy pokazac mu jak farba nie kryje w sypialni:wściekła/y: ale siara...tym bardziej, ze ten kolega jeszcze nigdy u nas nie byl, a tu chata w rozsypce, a wieloryb, brzydki do tego, bez make- upa i w dresach lezy przed kompem! jezuuuuu jak ja nie lubie takich nalotow :wściekła/y: az sie zaczerwienilam, ja stara baba !!
 
Hej kochane dzień jak co dzień leniwy, nic się nie chce a muszę dupkę ruszyć i do sklepu iść

Manta ja właśnie ostatnio bardzo stresuję się tą dietą, wkurza mnie to strasznie, że już sama nie wiem co mogę a czego nie. Raz zjem kanapki i jest 120, następnego dnia jem takie same i mam 150. Noż kurde
Serio chodzę przez to zestresowana tylko i sama już nie wiem
Od kilku dni wpieprzam nałogowo chałwę, no nie potrafię się opanować, jak ją dorwę to siadam i wyłączam się z życia
Co najlepsze cukier po mega słodkiej chałwie mam w normie
I bądź tu mądry

Inamoratte dawaj znać, i trzymam kciuki za koleżankę i zdrową dzidzie

Marusia zakaz szalonych dni, leżeć i pachnieć ot co
 
Atomówka i inne słodkie dziewczęta, dowiedziałam się w ten weekend, że po słodyczach cukier dopiero wychodzi po 3 h, jeszcze nie testowałam i nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się na oko że nie. Bo przecież to cukry proste, które od razu się rozkładają.
Maruusia uważaj na siebie w pozycji leniwej :)
 
atomowka - stres podnosi cukier ..mi bardzo:-)))

Kasiulka -ja testowałam ze słodkościami i wygladało to tak, ze...w dniu gdy jadlam cos slodkiego to automatycznie wyniki przy kolejnych posilkach byly nieco wyzsze i wolniej spadaly...przez co nie moglam jesc częściej, bo...nie zdazyły mi spaść. Jak nie zjem słodkiego w ciągu dnia to wyniki po posiłu ładnie wzrastają ale też ładnie spadają... ale szczerze mówiąc...to zalezy od dnia, od nastawienia, od tego jak ja do tego podchodze...wszystko ma na to wpływ...dlatego ja sie nie przejmuję. staram się jeść ładnie...czasami pozwalając sobie na słodkie i tyle. Gdybym jadła tak jak kazała mi moja diabetolog...czyli: zero sera żółtego, zero czekoladki, zero fasolki, zero mandarynki i zero wszystkiego innego... to bym się rozchorowała dopiero.
Moja doktor mówi mi tak... : " Rozsądnie jeść nie znaczy nie jeść" :-) tego się trzymam..

a teraz idę zjeść pierś kuraka zapiekaną w śmietanie. o! :-) i brukseleczke moją ukochaną.

dbajcie o siebie. postaram się wrócić..

ps. ja tam lubiłam zawsze pity rozliczać z moim Lubym...takie tam papierkowe zagadki:D. ahaha. w sam raz dla Manty.
 
ja pospalam do 12 :) postprzatalam i czas dokonczyc prasowanie... w lodowce mam echo a desz leje i niema jak isc do sklepu T bedzie o 17 i dopiero wtedy bede miec autko... eh...

marusia uwazaj na siebie tam
inam- jak kolezanka wiadomo cos?
 
inamorate -dziewucha pewno spokoju teraz chce, a ludzie ja molestują telefonami... Ja tam po porodzie telefonu moze nie wyłącze, ale nie chce go na oczy widzieć. Oddam w ręce lubego i niech się bawi i gada;p A jak sie on wkurzy to da mamie... a mama pewno wyłączy. ahahha


mam ochotkę na pepsi i kit-kata. :D
albo nie... na 7Days'a Double...ooo..kakaowo-waniliowy. oooo! aaa mniam!...

wczoraj długo łaziłam po mieście i wrąbałam takowego:D ahaha... chyba pójde na spacer i ostro zgrzeszę.
hmmm..

Muszę wybrać ciuszki dla malenkiej na wyjscie ze szpitala.. niby były wybrane, a coś mi nie gra..hmmm
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry