Angel.
Zwierzoholik;)
A ja któryś dzień z rzedu nie najlepiej z jedzeniem..
W sensie.. wstaje - tosty z powidłami ślwikowymi, kawusia z mlekiem.
Po południu jakieś jedzonko porządniejsze.. i po 4-5 godzinach zamiast czuć głód zaczyna mnie męczyć zgaga, niestrawność, niedobrze mi
Pije herbatki, wspomagam sie rennie i pozna noca ( czekam na meza az wroci z pracy do 1-2 ...) 23-24 dopiero zaczynam odczuwać głód :/
W sensie.. wstaje - tosty z powidłami ślwikowymi, kawusia z mlekiem.
Po południu jakieś jedzonko porządniejsze.. i po 4-5 godzinach zamiast czuć głód zaczyna mnie męczyć zgaga, niestrawność, niedobrze mi
Pije herbatki, wspomagam sie rennie i pozna noca ( czekam na meza az wroci z pracy do 1-2 ...) 23-24 dopiero zaczynam odczuwać głód :/