reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Idzie sie wnerwić nie? :D:D:D

Najlepiej jak wisza Ci na wieszaku 0-3 m ubranka a kazdy inny :crazy: Te co mam niby Euro 62 te tygryski z H&M to jak Cie moge, 68 to chyba i malo przy nich..
A masakra! Dokupie kilka malych pajacy na oko 56-62 i wsio!
Pranko sie robi, ojej jaka podjara :-D
 
lina SUPER ŻE już jesteś ... Właśnie się zastanawiałam czy już się odezwałaś :tak:

Angel to chyba zależy od firmy ale początek zazwyczaj jest taki sam :
0-0 to 56
0-3 to 62
3-6 to 68

Manta po zielonej mili jest fajna komedia :-D

Tunia a masz maść rozgrzewającą jakąś ... Może jak byś sobie stopy nasmarowała na noc to by Ci cosik pomogło :sorry:

Kindzia Borys też wyciągnął tatę na sanki :-D
 
FLAK - te cztery litery opisują mój obecny stan fizyczny i psychiczny....

Nawet prsywitać się nie mam siły, ale witajcie.

Poranek pełen atrakcji: podbiłam ubezpieczenie w urzędzie, podjechałam do Lidla po podusię (Manta, załapałam się jescze ;-)), wychodzę i coś mało powietrza w kole. Nie, nie mało - połowa :szok: Kapeć :wściekła/y: No ale się nie denerwować - gdzieś tam świta w łepetynie, że w tym roku proponowano mi dodatkową opcje ubezpieczenia "opony" - tylko czy ja nie pożałowałam tych 2 zeta :confused:. Potem sie pomartwię - załatwiłam z parkingowym, że auto zostawię (1h free, kolejne po 10 zł :szok: bo parking lidlowski w centrum) i marsz do laboratorium oddać nieco krwi. Potem zadzwoniłam do assistance (jednak dałam te 2 zeta - Boże dzięki Ci za moją szczodrość :-D:-D:-D) - przyjechali, zmienili, gitarka.
No to ja z powrotem piechtolotem na rynek - szperać po lumpkach, wyprzach i tp.
O 13.00 wizyta w poradni celem przygotowania do porodu - babka nie miała o czym gadać, bo miała mnie przekonać o tym, o czym jestem przekonana: że znieczulenia na życzenie nie ma (chyba że gaz i coś tam jeszcze) - tylko ze wskazań medycznych, a i tak żadne w 100% bólu nie zlikwiduje (a ja, że znieczulenia nie chcę), że poród i tak będzie bolał (no przecież wiem), że dobrowolna cesarka to zły pomysł, bo to jednak operacja (ja się panicznie boję cesarki - jak będzie trzeba - to jasne, dobrowolnie - nigdy). No i po pogawędce :-D
Aha - no i poród w wodzie to u nas jednak abstrakcja :eek: (najwyżej będę do samego końca pod prysznicem siedzieć :evil:), a poród rodzinny to wydatek 100 zł :confused2:(i gdzie te przepisy, co zapewniają to za free? Nawet umowę przed wejściem tatusia na salę każą podpisać :crazy: Coś mi mówi, że jeszcze się tą kwestią nieco zainteresuję - nie lubie łatwo odpuszczać :-p)
Do auta to się już ledwo czołgałam, ale przynajmniej dzisiejszy dzień zaliczam do owocnych - łupy spore, jak starczy sił, to wrzucę, gdzie trzeba. Tylko nadrobić najpierw pozostałe wieści :confused2::rolleyes2::unsure:
A widzę że wątki się mnożą - niedługo mi miejsca na zakładki zabraknie (bo ja technicznie zawsze robię aktualną zakładkę, żeby wiedzieć gdzie skończyłam czytać - coś mi z tymi narzędziami forum nie wychodzi do końca i taki mam własny patent).

Tyle u mnie, a u Was...

pinula odpoczynek zalecany :tak:, co byś nam tu więcej strachu nie siała - nie ładnie; ładnie proszę o siebie dbać i się oszczędzać (i to pisze ta, co dziś cały dzień latała jak ostatnia wariatka ;-)). Dobrze, że sytuacja u Ciebie jednak pod kontrolą.

monika u mnie choinka sama dziś zniknęła (no dobra - pprzyznaję się - powiedziałam dziadkowi, że może ją rozebrać; jakby co mogę Ci go podesłać ;-) tylko ozdoby radzę samej w pudełku układać <moje zadanie na kiedyś tam jak znajdę czas> bo inaczej za rok niczego nie znajdziesz :-D)

Mini za mną jarzynowa chodzi od jakiegoś czasu, ale pomidorówki tyż dawno nie było.... Pomidor, pomidor, pomidor.... Uwielbiam....

nefi mam nadzieję, że od genetyka dobre wieści przyniesiesz - trzymam kciuki za takowe

Ano w Opolu też dziś pogoda marcowa (aż dzidzi musiałam przypominać, że to jednak jeszcze nie marzec) - styropianowe kulki z nieba leciały, słonko było, znowu śnieg i tak w kółko - loterię można było urządzać, co zastanę po wyjściu ze sklepu - 100% odwrotności tego, co było przed wejściem ;-))

Angel o senności już pisałam, a dziś rano tez mnie tak mdliło, prawie jak na początku ciąży (nie wykluczam, że to po wczorajszej wieczornej rozmowie z M - bardzo emocjonalnej bądź co bądź <ale jest ok - w dobrą stronę; czas, czas, czas>); bycie na czczo do badań pomocne w tym wypadku nie było :baffled:

Lina świetnie, że jesteś znowu z nami i w domku - odpoczywaj dużo (słusznie, że już jesteś w łóżku). I do szpitala rzeczywiście - już tylko do porodu ;-)
tunia dla Ciebie też brawa za to że już w łóżeczku :tak: (bo miałam Cie do niego pogonić) - polecam, nawet sama się ostatnio poświęciłam i do wyrka wskoczyłam jak słabowałam (co do mnie niepodobne - leżenie w łóżku oczywista) :-)

I wiecie co? Chyba zaraz pójdę w ślady dwóch koleżanek powyżej, bo zmęczona jestem okrutnie, a jutro wybieram się z mateńką do takiego mniejszego miasteczka - czego tam nie skompletuję do wyprawki, to juz tylko allegro....

No to patrzam na inne wątki i znikam.
Miłego, spokojnego wieczoru, przespanych nocy i si ju.
 
Ło mamciu 0-0 nie widziałam.
Trzeba bedzie obczaić dzięki!
Ha! A ja tez mam zielona mile :-) Pomyslalam o starym portalu gdzie kiedys nadawali polsat /tvn wieczorami i faktycznie działają :-)
 
reklama
inamorate - podusi nowej nie zamocz:p

Mini - aaa tam, po Zielonej Mili to ja bedę spała wtulona;p

villandra - czyli udało Ci się załapać na podusię. Ja juz przetestowałam w nocy...wyspałam się jak...nie pamiętam kiedy ... rewelacja jak dla mnie:D

Perelandra- jak dobrze, że mam zapas:p
 
Do góry