Hmm.. Nunka ja bym się zbuntowala.. Ja z moim juz wczesniej miałam ustalone ze jak ja robię jedno to on drugie.. Nie wyobraża sobie zeby w żaden sposób mi nie pomagał.. No chyba ze np. Remontuje do pozna w nocy.. I tak on zawsze jeździ na duże zakupy a ja w tym czasie ogarniam dom w niedziele on gotuje żebym ja choc w niedziele mogłam odpocząć. Jak widzi ze chciałabym pospać a on ma druga zmianę to zabiera dzieci i ich oporządza rano.
Kąpie Marysię ja robię kolacje a pozniej ja ja usypiam a on daje kolacje teosiowi i pilnuje by zjadl pozniej idzie go myc i przygotować do spania ja prawie wychodzę idę czytac książkę teosiowi i siedzę aż zasnie on sprząta po kolacj zwykle spotykamy sie pod prysznicem i później juz wieczór jest nasz.. Tj. Kolo 20 ..No kurczę ja tez chce miec czas dla siebie . My mamy nie mamy czasu sie oderwać od dzieci odetchnąć siąść i np. Pogapic sie w tv zawsze trzeba cos zrobić nawet jak juz dzieci śpią.. Czy maja drzemkę.. Ale ja dużo z nim jeszcze przed ślubem o tym rozmawiałam dzieliliśmy sie obowiazkami .. Z reszta czasem teraz tez mu przypomnę ze to nie tylko moje dziecko. Albo ze ja nie jestem wdowa ani samotna matka.. Takze mysle ze pogadaj z nim troszkę .. Albo zostaw na kilka dni z dzieckiem jak moja znajoma zostawila małego z tata który tez nie pomagal a ona pojechala na szkolenie na tydzień.. Po tygodniu jej mąż stwierdził ze on nie wie jak ona to wszystko ogarnia i od tego momentu wiecej jej pomaga przy dziecku i w obowiązkach w domu. Oni czasem chyba nieświadomi poprostu sa..
mój miał ograniczone odwodzenie ale nie stosowałam sie do zaleceń ortopedy który kazał mu dupkę dociskać do ziemi gdy leżał na brzuszku i rozciągać na sile i nosić grubo pieluch -pajac jeden- konowal.. Ja tylko stosowałam zalecenia pana Zawitkowskiego i młody wyrobił sobie biodra a ortopeda zdziwiony ze tak szybko.. wiotkie biodra to chyba jakies slabe napięcie mięśniowe..
Kąpie Marysię ja robię kolacje a pozniej ja ja usypiam a on daje kolacje teosiowi i pilnuje by zjadl pozniej idzie go myc i przygotować do spania ja prawie wychodzę idę czytac książkę teosiowi i siedzę aż zasnie on sprząta po kolacj zwykle spotykamy sie pod prysznicem i później juz wieczór jest nasz.. Tj. Kolo 20 ..No kurczę ja tez chce miec czas dla siebie . My mamy nie mamy czasu sie oderwać od dzieci odetchnąć siąść i np. Pogapic sie w tv zawsze trzeba cos zrobić nawet jak juz dzieci śpią.. Czy maja drzemkę.. Ale ja dużo z nim jeszcze przed ślubem o tym rozmawiałam dzieliliśmy sie obowiazkami .. Z reszta czasem teraz tez mu przypomnę ze to nie tylko moje dziecko. Albo ze ja nie jestem wdowa ani samotna matka.. Takze mysle ze pogadaj z nim troszkę .. Albo zostaw na kilka dni z dzieckiem jak moja znajoma zostawila małego z tata który tez nie pomagal a ona pojechala na szkolenie na tydzień.. Po tygodniu jej mąż stwierdził ze on nie wie jak ona to wszystko ogarnia i od tego momentu wiecej jej pomaga przy dziecku i w obowiązkach w domu. Oni czasem chyba nieświadomi poprostu sa..
mój miał ograniczone odwodzenie ale nie stosowałam sie do zaleceń ortopedy który kazał mu dupkę dociskać do ziemi gdy leżał na brzuszku i rozciągać na sile i nosić grubo pieluch -pajac jeden- konowal.. Ja tylko stosowałam zalecenia pana Zawitkowskiego i młody wyrobił sobie biodra a ortopeda zdziwiony ze tak szybko.. wiotkie biodra to chyba jakies slabe napięcie mięśniowe..