bernadetkka
Fanka BB :)
Dzien dobry...
Ja dzisiaj dzien tragiczny, sama niewiem co to ale raczej jeszcze nie porod, ale od godz 3 rano do 7 jeczalam z bolu... tak mnie bolal brzuch i spojenie, i jakies skurce mnie lapaly ze myslalam ze sie wykoncze... (co za bol ) moj sam niewiedzil co robic czy dzwonic do poloznej czy nie, doszlismy do wnisku ze jak bedzie gorzej to zadzwonimy. Potem zasnelam, dalej boli ale juz nie tak, maly sie do tego przekrecil, niewiem czy lezy prawidlowo ale czuje go teraz jakby odwrotnie...
Pytanie do dziewczyn ktore rodzily
Jak odchodza wody plodowe? bo cos mi tam wycieka i juz sama nieweim czy to wody czy tyle sluzu... :-(
Z piersi mi dzisiaj cieknie jak za przeproszeniem z krowy...
Ponarzekalam troche, moge isc dalej lezec...
Aaa i jeszcze odnosnie bolów pleców to byly czasy ze mnie bolalo, strasznie, przy zmywaniu czy innych rzeczach, tera bol ustapil
Musze dzisiaj mojego przeszkolic, jak ma sie zachowywac w razie gdyby sie zaczelo.
Ze ma na mnie uwagi nie zwracac poczas jazdy tylko0 jechac swoim tempem, bez stresu (bo ja pewnie bede jeczec a o wystraszony)
Jak mi pomoc przy oddychaniu i innych rzeczach, zeby mi zaraz po wejsciu na porodóke nie upadl... niby twardo mowi ze da rade i wytrzyma wszystko ale mam pewne watpliwosci... on taki wrazliwy...
Ja dzisiaj dzien tragiczny, sama niewiem co to ale raczej jeszcze nie porod, ale od godz 3 rano do 7 jeczalam z bolu... tak mnie bolal brzuch i spojenie, i jakies skurce mnie lapaly ze myslalam ze sie wykoncze... (co za bol ) moj sam niewiedzil co robic czy dzwonic do poloznej czy nie, doszlismy do wnisku ze jak bedzie gorzej to zadzwonimy. Potem zasnelam, dalej boli ale juz nie tak, maly sie do tego przekrecil, niewiem czy lezy prawidlowo ale czuje go teraz jakby odwrotnie...
Pytanie do dziewczyn ktore rodzily
Jak odchodza wody plodowe? bo cos mi tam wycieka i juz sama nieweim czy to wody czy tyle sluzu... :-(
Z piersi mi dzisiaj cieknie jak za przeproszeniem z krowy...
Ponarzekalam troche, moge isc dalej lezec...
Aaa i jeszcze odnosnie bolów pleców to byly czasy ze mnie bolalo, strasznie, przy zmywaniu czy innych rzeczach, tera bol ustapil
Musze dzisiaj mojego przeszkolic, jak ma sie zachowywac w razie gdyby sie zaczelo.
Ze ma na mnie uwagi nie zwracac poczas jazdy tylko0 jechac swoim tempem, bez stresu (bo ja pewnie bede jeczec a o wystraszony)
Jak mi pomoc przy oddychaniu i innych rzeczach, zeby mi zaraz po wejsciu na porodóke nie upadl... niby twardo mowi ze da rade i wytrzyma wszystko ale mam pewne watpliwosci... on taki wrazliwy...