Iskierka71
Fanka BB :)
Ja się melduje co jakiś czas. Teraz miałam "zmianę warty" przy mojej Olivii. Przyjechali goście z PL, posiedzieli 3 dni i zabrali teściów ze sobą. Przez dwa tygodnie na zmianę z mężem mieliśmy urlop, tzn najpierw przez tydzień ja miałam urlop, a później drugi tydzień mąż miał urlop.A gdzie reszta towarzystwa???????????? berni iskierka ewelina????????????????
2 listopada przyjechali kolejni goście - moi rodzice i brat. Mama została, a tata z bratem wrócili w poniedziałek do PL.
W końcu mam z powrotem swojego laptopa. Już w niedziele zrobiłam mu format i zaczęłam wszystko wgrywać, niestety mogę to robić dopiero w momencie gdy mała już śpi.
Wczoraj czułam się baaaardzo źle, czułam że rozkłada mnie grypa. Wzięłam gorący prysznic, zaaplikowałam sobie 2 aspirynki plus tabletkę na gardło i postanowiłam wziąć laptopa do łóżka, by po pierwsze pobuszować w necie, a po drugie powgrywać do niego całą resztę niezbędnych programów. Niestety nie było mi dane - Olivia obudziła się ledwo zdążyłam sprawdzić pocztę....
Musiałam wziąść ją do siebie i obie zasnęłyśmy. Mąż obudził mnie o północy żebym wyłączyła laptopa....
W nocy miałam jakieś koszmary o strasznym tornado, a rano omal nie zaspałam do pracy.....
Teraz siedzę ze swoim laptopikiem na kolanach i próbuję coś robić....
Przez ten czas niemal zapominałam, jak się używa polskiej czcionki Co chwila poprawiam literki
Generalnie czuję się zmęczona... Nie wiem czy to ta pogoda tak działa, czy praca, czy nadmiar problemów....
Olivia jest co dzień to kochańsza. Ciągle się uczy nowych rzeczy, szybko zapamiętuje i próbuje coś tam po nas powtarzać. Za to pyskowanie po swojemu wychodzi jej koncertowo
W piątek wędrujemy do fotografa zrobić zdjęcie do paszportu. Ciekawe jak to będzie;-)
Buziaczki dla Was