reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

A gdzie reszta towarzystwa???????????? berni iskierka ewelina????????????????
Ja się melduje co jakiś czas. Teraz miałam "zmianę warty" przy mojej Olivii. Przyjechali goście z PL, posiedzieli 3 dni i zabrali teściów ze sobą. Przez dwa tygodnie na zmianę z mężem mieliśmy urlop, tzn najpierw przez tydzień ja miałam urlop, a później drugi tydzień mąż miał urlop.
2 listopada przyjechali kolejni goście - moi rodzice i brat. Mama została, a tata z bratem wrócili w poniedziałek do PL.
W końcu mam z powrotem swojego laptopa. Już w niedziele zrobiłam mu format i zaczęłam wszystko wgrywać, niestety mogę to robić dopiero w momencie gdy mała już śpi.
Wczoraj czułam się baaaardzo źle, czułam że rozkłada mnie grypa. Wzięłam gorący prysznic, zaaplikowałam sobie 2 aspirynki plus tabletkę na gardło i postanowiłam wziąć laptopa do łóżka, by po pierwsze pobuszować w necie, a po drugie powgrywać do niego całą resztę niezbędnych programów. Niestety nie było mi dane - Olivia obudziła się ledwo zdążyłam sprawdzić pocztę....
Musiałam wziąść ją do siebie i obie zasnęłyśmy. Mąż obudził mnie o północy żebym wyłączyła laptopa....
W nocy miałam jakieś koszmary o strasznym tornado, a rano omal nie zaspałam do pracy.....
Teraz siedzę ze swoim laptopikiem na kolanach i próbuję coś robić....
Przez ten czas niemal zapominałam, jak się używa polskiej czcionki :laugh2::laugh2::laugh2: Co chwila poprawiam literki:laugh2::laugh2::laugh2:

Generalnie czuję się zmęczona... Nie wiem czy to ta pogoda tak działa, czy praca, czy nadmiar problemów....

Olivia jest co dzień to kochańsza. Ciągle się uczy nowych rzeczy, szybko zapamiętuje i próbuje coś tam po nas powtarzać. Za to pyskowanie po swojemu wychodzi jej koncertowo:laugh2::laugh2::laugh2:
W piątek wędrujemy do fotografa zrobić zdjęcie do paszportu. Ciekawe jak to będzie;-)
Buziaczki dla Was
 
reklama
Dziendoberek!\
Ciekawe jak tam Necia i malenstwo ?
Madi a moze dla swietego spokoju zobic test? Ja czasem jak cos mi nie pasi to odrazu robie...
Kallie witamy witamy ,moze Tobie uda sie jakos ozywic przymierajace tu towarzycho ;)
Fajowo,ze mozesz pozwolic sobie na takie 'jazdy' tez lubie sie wozic ale zawsze albo cos szwnakuje w aucie ( teraz juz calkiem padl i nawet nie da sie odpalic ) albo brakuje centjes na paliwo...a szkoda bo chetnie objechalabym wszystkie forumki.

Marta dostała skierowanie do chirurga,jednego zeba trzeba wyrwać ale to dopiero 21 !!Niech hu trafi te ich terminy,ona przez te zęby taka marudna się zrobiła,ciągle beczy i marudzi i pokazuje na buzie ze ja tam boli...zasypia dopiero po paracetamolu a w nocy i tak spi niespokojnie wybudza sie i placze.
Dzis Zuzia tez dala popis od 3 do 5.30 szalenstwo ,potem godzinke pospalam a od 6.30 juz Marta zaczela impreze :crazy:
Pozdrowka laseczki:-)
 
Dziewczyny Necia urodziła wczoraj synusia :-) Mamusia i mały mężczyzna maja się super:tak::-)


Ale deszczysko.........od rana nie przestało padać. Chętnie bym na jakiś spacer wyszła z Małą, ale jak tu wyjść skoro leje i leje....w tym domu już mnie trafia i Małą też, bo ona tak lubi spacery....jak tylko powiem coś na temat spaceru to ona leci do drzwi i już chce iść. Jedyne wyjście z domu w ten deszcz mamy wtedy jak Karola zaprowadzamy do szkoły i przyprowadzamy. Ehhh i katar jej nadal wisi po sama podłoge....

Mamo u mnie tez były szaleństwa nocne.....Mała najpierw zasnąć nie mogła, rzucała się w łóżeczku i płakała, a potem w nocy wstawała przez sen i marudziła.....Jeśli chodzi o te terminy tutaj to masakra jakaś....:baffled::wściekła/y: Jak kiedys będziesz objeżdzać wszystkie dziewczyny to zajedź też do mnie na koffie:-) A testu na razie nie robie...poczekam cierpliwie.

Marzenka .....z moim Ł planowaliśmy, że chcemy mieć dwójke. Jakoś nie czuje się na siłach na trzecie dziecko...A co do sprzątania to ja tez się zebrać nie mogę ostatnio, żeby doprowadzic wszystko do ładu....Sprzątam i dalej to samo...wwrrr...:confused2::wściekła/y::no::angry::crazy::szok:

Spadam dopić kawe i bigos nastawić...............

Słyszałyście może kiedy do Nl zawita śnieg?
 
A u nas dzis pogodnie,nie ma nawet tak zimno :) deszczu ani slychu wiec mam nadzieje ze tak pozostanie do konca dnia...

Kacper kolejny dzien dal popalic przy zaprowadzaniu do peuter i juz wiem dlaczego mu sie odwidzialo chodzenie tam-przyszedl do grupy chlopczyk ktory dzien w dzien wyje tak ze ja dzis 5 min kolo niego stalam i myslalam ze oszaleje,krzyczy jakby go ze skory obdzierali i moj Kacper sie zaczal tego jego placzu bac i zostawac w peuter,,,w kazdym badz razie zostal,ten maly przestal plakac i on tez...kurcze mam nadzieje ze jeszcze chwila i minie mu,i bedzie po staremu bo az mi go szkoda ale co...dzis kupilam mu klocki,bo obiecalam ze jak pojdzie ladnie do przedszkola to dostanie maly prezent moze to go jakos zacheci by nie plakal juz...sama nie wiem...zobaczymy...

Oliwia tez mi dala dzis popis na drodze...bo nie chce jezdzic w wozku wiec do przedszkola poszla na nogach,ale z powrotem juz ze nogi ja bola-a ja zakupy,ja na rekach i ledwo szlam-w koncu kazalam jej isc na nogach to mi sie o malo co nie polozyla na chodniu z wielkim rykiem ze ja NOGIIII BOLAAAA-przyszlam taka wkurzona-i od razu ja polozylam spac bo mi tak cisnienie podniosla ehhh

Teraz smaze szybko miecho na gulasz bo robie dzis placki po wegiersku mmmmm :):):)

Necia gratulacje z okazjii narodzin synusia,niech sie chowa zdrowo :) buziaki dla wszej rodiznki,daj znac jak tylko wyjdziesz ze spzitala

Mamo ale wam sie porobilo z tymi zebami-najgorzej :( U mnie Kacper ma jedynki i dwojki gurne do wyrwania tzn ja myslalam ze sa do usuniecia ale dentysci zapewniaja ze nie ma co tego ruszac i zniechecac go do dentysty,bo te akurat wyp[adna same bo drugie zabki je wypchna wiec narazie z tym nic nie ruszam...

Madin ja o sniegu narazie nic nie slyszlaam ale czekamy na MIkolaja az zawita do Hagi :)
 
Mama Z&M ja bardzo lubie ostatnio podrozowac, byleby z domu heh a w taka pogode to musze szukac miejsc zadaszonych niestety bo na dlugoe spacery to mi sie nie usmiecha, chociaz dzisiaj u mnie super pogoda, zaro deszczu, malo wiatru i jeszcze moj B zostal z malyma ja moglam z kol po sklepach polazic bez wozka marudzacego:-) juz zapomnialam jak to jest i az mi dziwnie bylo heh
mam nadzieje ze Marcie przejdzie to zaraz z zabkami, pewnie ma tam wszystko zruszone i zeby sie do dentystow nie zrazila yhh szkoda takich maluchow jak sie mecza i nawet pomoc im nie mozna;/

A dzisiaj moj Kacper wstal z zaklejonym troche oczkiem, myslalam ze to spiochy chociaz on tak raczej nie mial nigdy ale jak mu przemylam rano to i tak mu caly dzien to wychodzi, jakas ropa czy nie wiem co to yhhi rumiankiem to przemywam co jakis czas bo nie wiem co na to zaradzic a od doktora to mnie pewnie z niczym odesla :crazy: miala moze ktoras z was taki problem i jak sobie poradzilyscie?

Aha i co do Mikolaja to on w nl ma jakis rozklad ktorego konkretnie do jakich miast zawita czy jak to wyglada bo jakos sie do tej pory nigdy tym nie interesowalam no ale teraz mnie juz nie minie

Necia GRATULACJE! :happy:
 
no wlasnie rumiankiem przemywam, wczoraj niby bylo troszke lepiej ale po calym dniu dziasiaj w kdv znowu mu ropieje yhh mam nadzieje ze szybko minie bo jakas taka maruda ostatnio ten moj Kacperek;/
 
Kallie Adas mial raz zaropiale oczko i dowiedzialam sie ze rumianku sie juz nie daje, bo cos tam.. kazali przegotowana woda i zeszlo na drugi dzien. Jak duzo ropy i skleja rzesy, to moze byc zapalenie spojowek, ale to sie chyba rzadko zdrarza przy takim maluchu.

Necia , gratulacje!!! czekamy na wiesci i zdjecie maluszka!! wypoczywaj duzo.

dzis w koncu nie pada! wiec pewnie kazda sie dzis wypuscila z latoroslami, my zaliczylismy rowerek i kinderboederij, Adas mi uciekal co rusz w odwrotnym kierunku, potem chleb zamiast dac kozie to sam zjadl :confused: i co tylko wracalismy do furtki i wiedzial ze juz bedziemy wychodzic, to strzala... Teraz czekamy na tatusia az wroci z pracy i czeka nas krotki weekend.

jest mi troche smutno, z powodu mojego dziadka, ktory zostal zdiagnozowany z zaawansowanym rakiem watroby. Troche szydelkuje, troche sprzatam, generalnie nie mam ochoty nawet na internet, byle jakos te mysli zajac... :-(

Adasia zapiszemy od stycznia zatem do przyprzedszkolnego PSZ bo te inne z indykacja sa dopiero od 2 roku zycia. Mysle ze szkoda czasu, akurat teraz Adas sie uczy naszych jezykow i niech lapie od razu jezyk otoczenia, nie ma co czekac.

milego weekendu damy:-(
 
Helllloooo
Necia ogromne gratulacje,czekamy na wiesci jak juz dojdziesz do siebie to zajrzyj do nas i zdradz imie synusia :tak:
My codziennie chodzimy do koz i kaczek zawsze z chlebkiem i laski pierwsze co sobie gebole napychaja,wczesniej cisnienie mi skakalo odrazu a teraz juz nawet nie reaguje jak ludzie oburzeni mowia: ale ona je ten chleb! H im w D!!! Dzizzzzys o co ten chalas ,dziecko chce to je nie chce to nie i juz ,po co sie nad tym rozwodzić przy tych kozach,podrosna to im przejdzie.
Ulubione ich zajecie w parku to skakanie w kaluzach ,mysle nad kupnem gumowcow ale wszystko takie cienke ,fajnie jakbybyly jakies ocieplane w srodku.
Pech nadal nad nami ciazy,wczoraj pralka padla po 10 latach sluzby,potem Zuzi sie przypadkiem drzwiczki otworzylo i zalalo mi kuchnie a na koniec wszystkie ciuszki musialam wykrecac recznie :crazy: Znowu duzy wydatek nas czeka, u nas sie duzo pierze i potrzeba dobra pralke ,patrzylismy na uzywane ale kto mi da gwarancje ze sie taka po roku nie rozkraczy.Chyba bedziemy kupowac nowa ale z felerem,np lekko stuknieta czy zadrapana takie sa duzo tansze,moj sie upiera na EcoBubble a ja sie smieje ze tej reklamy sie naogladal :-D
Dobrej Nocki!
Ewelaaaa nie pij tyle tego winiaka i wracaj do nas!!!

P.S. Zachwycam sie takimi komplecikami ale kogo stac,ten jest super i jeszcze taka zielona wrozka na drugiej stronie
Kidorable Regenkleding - Lucky Cat karakter volledig (Maat 116-122, 104-110, 92-98, 80-86) - Kinderregenkleding
 
Ostatnia edycja:
reklama
Necia - gratki. czekamy na info.

Dziewczyny, mam pytanie do tych, ktore wyrabiały pierwsze paszporty swoim maluszkom - czy wystarczy holenderski akt urodzenia wydany przez gemeente zaraz po urodzeniu, czy trzeba mieć nowy, miedzynarodowy?
I drugie - czy muszę mieć ze sobą uittreksel ze dziecko jest zameldowane na terenie NL???
Do ambasady jade dopiero w piątek, ale chcę wiedzieć czy muszę iść po dodatkowe dokumenty do gemeente.
Z gory dzieki i pozdrawiam
 
Do góry