reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

hej,
u nas znowu jakies choróbsko, antybiotyk że tak powiem mało pomógł, bylismy dziś u HA z Leną, nalegałam na wymazy, sugerowałam robale ale nie lekarz sugeruje astmę :szok: dostalismy lek i inhalator i mamy tydzień inhalować i zobaczymy czy bedzie poprawa,
Lena kaszle już ponad miesiąc w piatek doszedł zielony glut :( a ja za dwa dni rodzę i mam takiego stracha jak ja tego noworodka przyniosę w te choróbska :( juz nawet przeszło mi przez myśl wypisać L z psz ale to głupi pomysł wiem :no:
dzis mamy gości z PL, troszkę pomoga i pobedą z L jak my bedziemy w szpitalu
jesuuuu co za pogoda
a gdzie wy wszystkie jesteście? pewnie więcej podczytywaczy jak piszących :-D


No co ty gadasz! Astme? A to sie tak diagnozuje, ze daje sie inhalator i heja? Bo w sumie rownie dobrze moze w tym czasie samo przejsc a doktor pomysli ze to astma i bedzie wypisywal te inhalatory... Nie wiem co oni maja za problem z tymi wymazami, nie chca robic. :crazy:

powodzenia na porodowce! trzymaj sie dzielnie!

ja mam dzis dzien wk#^&%$wiony bo do naszego domu wkradl sie chochlik i od rana nie moge znalezc telefou, i zgunilam go bez pomocy dziecka, sama , pilota tez nie umiem znalezc.. wrrrr.. wszedzie zagladalam, wszedzie.... :angry:
 
reklama
Dzień dobry!:-)
Ale się zimno zrobiło.....
U nas choróbsko się przyplątało. Małej katar wisi po samą podłoge, Karol kaszle, a mnie już gardło zaczyna boleć.
Dziś rano miałam jogging....:szok: takie maratony to nie dla mnie....Karol zapomniał wziąć do szkoły worka z ubraniami na gimnastyke i musiałam się wrócić do domu....biegiem:oo::oo: i prawie padłam w drodze powrotnej. A jaką zadyszke miałam.....

Tak to u nas bez rewelacji. Mała zaczęła gadać. Cały dzień łazi po domu i pyta ''co to?'':-D a Karol tak się rozgadał po holendersku, że aż sie zdziwiłam jak w piątek przyszedł do niego kolega, a Karolowi się buzia nie zamykała. Wiedziałam, że dobze już mówi, ale nie sądziłam, że aż tak. Ciesze się:-):-)

necia no faktycznie dziwne z tą diagnozą.....

Miłego dnia.
 
Czesc :)
Nie wiem czy mnie ktos tu jeszcze pamieta ale ostatnio znow zaczelam podczytywac forum (chyba przez ta pogode wiecej czasu) i widze ze prawie calkiem nowy sklad :) Fajnie dziewczyny ze tak sobie tu doradzacie, wiele z was juz podwojne szczescia maja i jakos sobie trzeba tu radzic takze super ze mozna chciaz tu pogadac w sumie o wszystkim :)
Wiekszosc mnie nie pamieta wiec jak cos to dopytywac co i jak bo ja sama o sobie jakos tak nie umiem heh
 
Ta pogoda mnie wykończy.......jak tu trykać dobrym humorem jak tak tak buro i zimno za oknem. Już się nie moge doczekać świąt. Może jestem nienormalna, ale już zastanawiam się co będę pichcić;-)

kallie ja dołączyłam do tego wątku w pierwszej połowie tego roku i nie kojarze Cię. Miło, że po tak długiej przerwie wróciłaś tutaj:-) Po suwaczku widzę, że masz dzieciaczka, to dziewuszka czy chłopczyk?:-)

mamo i jak wizyta u dentysty? Dało się cos zrobic z ząbkami?

Ja juz drugą kawe pije.....

A gdzie reszta towarzystwa???????????? berni iskierka ewelina????????????????
marzenka czemu tu nie zaglądasz? Gdzie się włóczysz? Poranną zmiane zaniedbujesz.....:-)
 
no witam sie i ja....

Zagladalam zagladalam ale byla tutaj cisza nikt,nic niew pisal wiec nie bylo co poczytac....wchodze teraz patrze a tu nowe wiadomosci :) az sie lepiej zrobilo ze jest co poczytac :)

U nas tez chorobsko,Kacper caly weekend goraczkowal,kaszel i katar dzis juz lepiej wiec poszedl do peuter -dzis byl fotograf wiec szkoda bylo ominac taka okazje. Przy okazji malemu sie cos odwidzialo i tak sie darl nie chcial zostac w przedszkolu-az sie trzasl z placzu :( ale potem jak wyszlam juz bylo ok-pani nawet zadzw zeby mnie uspokoic ze wrocil do normy :)

Ogolnie tak zrobilo sie dziwnie-jesiennie...z domu nie chce sie ruszyc tylka bo zimno-kurtki zimowe poszly w ruch...

necia a mi sie cos ubzduralo ze ty mialas terrmin na 4 listopada...nie wiem czemu tak...ale w takim razie trzymam kciuki za jutrzejszy dzien :)


madin mi tez ostatnio przeszlo przez mysl gotowanie swiateczne haha- i w tym roku zamieniam zupy-przewaznie mialam barszcz a teraz wezme grzybowa :) a dalej to jeszcze nie wiem....

:)
 
madilnd bo ja tu bylam jak jeszcze tego watku nie bylo tylko porod w holandii, no i potem na tymm to jakos tak do 300-400strony heh wiec raczej nie nadrobie ale tak postaram sie na bierzaco teraz zagladac zeby was troszke tez poznac. A mam synka - Kacperka :), staralam sie dopasowac suwak bo mi tylko do roczku wczesniej liczyl ale nie do konca mi sie udalo:confused2:

I pod postem marzenki sie moge podpisac z ta roznica ze moj lobuz od jakiegos miesiaca mi takie koncerty w przedszkolu urzadza, tylko ja nie musze potem dzwonic, bo tylko zamykam drzwi i nastaje cisza heh Ale u nas jest ta roznica ze Kacperski do tej pory chodzil tylko raz w tygodniu wiec on wszystko rozumie ze musi tam zostac i w ogole ale to nie jego taka codzienna rutyna wiec mu sie to nie do konca usmiechalo. Teraz od listopada jeszcze dobralam pol poniedzialku, zobaczymy czy sie cos poprawi:)
A teraz chyba jakas pora na fotografow, u nas tez byl, specjalnie poszlam z malym zeby byl na zdjeciu grupowym, oczywisce i pol dnia minelo bo kolei wszystkie dzieciaczki osobno fotografowali, potem wszystkie z Kacperkowej grupy chcieli w jednym miejscu zebrac i wybrali kanape oraz kilka krzeselek do karmienia no i sie zaczelo... wszystkie dzieci co do jednego zaczely krzyczec i plakac, panie z innych grup powychodzily i po ok 5min spiewania piosenek i pokazywania roznych zwierzatek wiekszosc sie uspokoila hehe ale zdjecie bedzie bardzo oryginalne :-D
Necia trzymam kciuki :tak:
 
Co za dzień........zły to mało powiedziane....:-:)-(Po pierwsze sprzeczka z moim Ł o bzdure....po drugie małej cos się dzis stało, jadła ładnie rosołek i nagle tak zwymiotowała, że się aż przestraszyłam i teraz ma aż naczynka popękane na buźce.......po trzecie.....spóźnia mi się okres......nagle mnie olśniło, że przeciez okresu nie mam...cholerrrraaaa....mam nadzieje, że lada chwila nadejdzie.

necia trzymam kciuki!!!!!!!!!!

kallie w w jakim regionie nl mieszkasz?

marzenka barszczyk mniam mniam....
 
Necia dzis myslami jestesmy z toba, powodzenia!!! czekamy na dzidziusia i fotki malego pieszczotki.

Kallie fajnie, ze przybylas spowrotem, a gdzie chodzicie na zajecia? Do przedszkola? Czy do peuterspeelzaal ? Ja tez mysle, czy Adasia do dzieci nie puscic 2 razy w tyg na te 2 godzinki, jeszcze z mezem nie gadalam, ale on coraz bardziej chce do dzieci, jest coraz bardziej kontaktowy, teraz mialo by to sens. Zaproszenie na kawe nadal aktulne :) czekam na was :D

marzenka o masz Ci, moze pomoga te leki co ostatnio kupilas, bidulek.. ech.. ten sezon , ktorego nie lubie...

Adam mi sie rozgadal, nawija non stop, troche po swojemu, troche dopowiada ludzkich slow, ale gada non toper. Biega , gada, pokazuje palcami na cos i komentuje, zadaje pytania : baba nani ? (tata spi? ) papa ? (idziemy na dwor? ) oraz standardowe nie nie nie :D
odkryl dmuchanie i dmucha teraz na jedzenie i na siersc kota :D oooo mamo ! ale wesolo.
 
hej hej

brrr ale zimno....

Dzis postanowilam miec dzien porzadkow i co? znowu nie wyszlo-jak zabralam sie za sprzatanie to najpierw sasiadka wpadla a potem jak wzielam sie drugi raz za sprzatanie-to kuzynka sie zjawila...no i znowu wyglada gorzej niz bylo....nic nie zrobilam a tylko sie dodatkowo nabalagnailo ehhh....Moze jutro uda mi sie zakamuflowac w domu samej-a moze obiecam sobie ze nie odbiore telefonu hahah to wtedy unikne odwiedzin albo innych ronych dziwnych spotkan haha i da mi sie ogarnac chate bo juz patrzec sie nie da....

Necia czeakmy an zdjecia maluszka :) i pisz jak tylko bedziesz mogla co tam u Ciebie i czy wszystko w jak najlepszym porzadku :)
Ayni na Twoim miejscu poslala bym malutkiego do dzieci-tym bardziej tak jak piszesz ze ciagnie do nich wiec jak najbardziej bylabym za :)
Madin trzymam kciuki by @ w koncu sie pojawila,chyba ze...ale nie kracze...nie chcialabys trzeciego? hihi!?
 
reklama
Hejka, my dzisiaj dzien wycieczkowy, naj[pierw sie wybralam do Sliedrecht do baby&tiener wozek zareklamowac a potem jeszcze wpadlam na genialny pomysl aby do polskiego sklepu w aalsmeer pojechac dzieki czemu jak wracalam to juz korki wszedzie yhh no i stelaz musialam zostawic wiec znowu mnie wycieczka czeka;/ no ale Ayni ty chyba juz gdzies w tamtych okolicach mieszkasz to sie moze na kawe wprosze:-p
Ja mieszkam niedaleko Amsterdamu

Jesli chodzi o kontakty dzieciakow za soba to uwazam ze fajnie wlasnie dziecko gdzies na kilka godzin wyslac. moj Kacper akurat do kdv chodzi i w sumie takie dziecko jeszcze samo z innymi sie bawic nie umie tylko trzeba im organizowac zabawe ale sam kontakt jest dobry albo jak do grupy starszakow pojdzie to przewaznie dziewczynki sie ciesza i mowia ooo baby i zawsze mu jakies zabawki znosza i cos pokazuja takze uwazam ze jest niezle. No i moze jakies choroby troszka zaczyna lapac ale i sie przez to uodparnia na wiekszosc zarazkow :tak:

madinld a dlugo okrs sie spoznia? moze jakies stresy ostatnio mialas i dlatego
 
Do góry