reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Brrrrrrrrr zimno!!!!!!!!!
My mieliśmy dziś najzimniejszą noc w życiu.... W środku nocy zawoiesił nam się piec z centralnego ogrzewania i mąż musial kilka razy do resetować zanim zaskoczył i zaczął grzać. W efekcie Olivia "spała" z nami w łożku. W cudzysłowiu spala, bo zimno ją obudziło i zamiast spać to sobie gadała mama, tata, baba....
W efekcie oboje z mężem ziewaliśmy porzez cały dzień:-D:-D:-D

Mieszkania socjalne temat rzeka, a co do tej firmy ktora sie zajmuje zalatwianiem tych mieszkan, to znam jej zalozyciela osobiscie. Niektorym to oszustwem pachnie na kilometr, a ja powiem tak, niektorzy nie umieja sami klikac, reagowac, zapisac sie itd. Wiec dla takich ludzi akurat takie cos sie przyda. Tak samo jak niektorzy nie umieja sie rozliczac z podatku, zalatwiac roznych spraw i korzystaja z uslug ksiegowej. Niktorym poprostu jest to na reke.
TheHague, co innego zlecić rozliczenie podatku czy załatwienie różnych spraw profesjonalnej księgowej i zapłacić 100-150€ za rok, a co innego zlecić reagowanie na lokal, czy jak to nazwałaś "klikanie" za 38€ MIESIĘCZNIE, co daje w skali roku niebagatelna kwotę 456€. Mnożąc to przez ilość lat oczekiwania na mieszkanie socjalne..... kosmos.
Poza tym firma ogłasza swoje usługi i opłaty jako "najtanszy sposób na otrzymanie mieszkania w tym kraju" co jest oczywista nieprawdą, bo najtaniej jest samodzielne reagowanie na mieszkanie, co jest dziecinnie proste.
Zresztą co się będę produkować - dla mnie jest to naciąganie ludzi na niepotrzebne wydatki, no ale ty i Alexja jak zawsze wszystko wiecie lepiej...
 
reklama
Ja nie napisalam, ze wiem lepiej, tylko ze poprostu niektorym sie nie chce/nie umieja/nie maja na to czasu, wiec dla tych ludzi to jakas alternatywa. Jeden chlop zaplacil 38e a mieszkanie dostal juz po tygodniu, co dla mnie bylo oczywiscie szokiem, no ale tak jest naprawde. A ja czekam juz ponad 2 lata :-D :angry:
 
Iskierka OMG współczuje w taką pogode ze szwankującym piecem brrrrrrr no ale dobrze ze zaskoczył :)

kurcze ja jutro juz wracam do pracy... koniec laby :)):)

dobranoc
 
Wszystkim wracajacym jutro do pracy zycze aby dniowka zleciala predko :)

Ja z mila checia zamienilabym prace "dom" na prace "poza domem" wiec wiecie dziewczyny jakby co mozecie na mnie liczyc hehe :p

A tymczasem mowie dobranoc...:)
 
Wszystkim wracajacym jutro do pracy zycze aby dniowka zleciala predko :)

Ja z mila checia zamienilabym prace "dom" na prace "poza domem" wiec wiecie dziewczyny jakby co mozecie na mnie liczyc hehe :p

A tymczasem mowie dobranoc...:)

Nie wiesz jak Cię rozumiem....Też chętnie wróciłabym do pracy, ale na razie to odpada. Pozostają mi tylko soboty kiedy mój mąż zajmuje się dziećmi, a ja w tym czasie idę pracować na 4-4,5 godzinki.



Mnie rozlozylo na amen ledwo co oddycham kosci lamia...masakra...nic tylko lezec...tylko jak...jak wciaz cos maluchy chca odemnie...od taty nie...ale mama TAK ehhh...na dodatek ziminicaaaaaaa nie z tej ziemni :(

U mnie jest tak samo. A mama to, a mama tamto. Jak już się położę pod kocykiem na chwilkę to albo mała przychodzi i czegoś chce albo mój synek krzyczy ''mama głodny jestem'' itp. Nie ważne, że tata jest na chodzie i może zrobić im jeść, czy się z nimi pobawić, zawsze im się zachciewa czegos jak leże.



No i mamy zęba...dolna lewa jedynka wybiła. Cztery na górze są widoczne, ale nie wybiły :baffled::baffled:. Jest mega marudna. Odwołałam wizytę koleżanki, bo słaba atmosfera do rozmowy, jak mała płacze. Nawet nei mam jak posprzątać porządnie, no i nie mam siły na gości.

Wiem co przeżywasz. Marudzenie to mało powiedziane....:szok: dochodzą jeszcze pobudki w nocy i rano o 6-stej. Brak snu już zaczął dawać o sobie znać...czasem się dziwie, że jeszcze jakoś w miare funkcjonuje. Moja mała czasem w dzień umie się ładnie zabawić, siedzi na dywanie i gada do zabawek, a ja mogę w tym czasie cos zrobić, a czasem to jest jeden wielki płacz. Dentinox ciągle jest w pogotowiu.
 
Madinld widze ze ty tez taki ranny ptaszek jak i ja hehe :) - kochana dobrze ze masz szanse w weekend pojsc do tej pracy-bo u mnie nawet sob nie wvhodzi w gre bo moj pracuje :/

a tak w ogole to dzien dobryyy...mamy sliczne slonko z rana ale jak otworzylam okno to az mnie cofnelo ten podmuch zimna brr...mam nadzieje ze dzieciaki dzis nie beda wychodzily w psz na podworko bo nie chcialabym by mlodego jeszcze bardziej rozlozyla a przy takiej pogodzie jest to mozliwe :/

U mnie od rana slychac mamaaa mamaaa...ani chwili spokoju nawet rano...
 
19marzenka88 gdybym nie musiała tak wczesnie rano wstawać to pewnie bym spała do południa. Mój mąż wstaje o 6.30 i ja razem z nim, bo mała nie daje poleżeć, a w dzień też położyć się nie da, bo trzeba zrobic to i tamto....

U mnie też słońce widać. Ja codziennie zaprowadzam syna do szkoły i codziennie marzniemy:wściekła/y: Już mam dosyć tego zimna!!!!!!!!!!!! Wszkole u mojego syna dzieci wychodzą na podwórko nawet jak jest brzydka pogoda i jest zimno, a potem łażą takie zasmarkane i zanoszą się od kaszlu. Tylko czasem zamiast wyjścia bawią się na sali.

U mnie też spokoju nie wiele. Mała ciągle wstaje i wszędzie jej pełno. ledwo zauważy coś czego można by sie złapać i wstać i już pędzi:-D Śmiać mi się chce, bo jak leci jakaś muzyka to mała kiwa się, krzyczy i cieszy się jakby tańczyła i śpiewała:-D

A teraz kawka jak codziennie mniej więcej o tej porze. Zdrowie dziewczyny! :-) I miłego dnia życzę. Gdzie ta wiosnaaaaaaaaa...................:-(
 
reklama
bernadetkka my chyba wszystkie takie ranne ptaszki jesteśmy. Kiedy my się wyśpimy? Tak to juz jest, jak jest się pełnoetatową mamą. Musimy być czujne w dzień i w nocy.

Ja też naszczęście mam obiadek. Już mi pomysłów brakuje co gotować. Szukam ciągle jakiś nowych przepisów i eksperymentuje:-)
Miałam okna myć, a tu taka zimnica....:wściekła/y:
 
Do góry