reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Brrrrrrrrr zimno!!!!!!!!!
My mieliśmy dziś najzimniejszą noc w życiu.... W środku nocy zawoiesił nam się piec z centralnego ogrzewania i mąż musial kilka razy do resetować zanim zaskoczył i zaczął grzać. W efekcie Olivia "spała" z nami w łożku. W cudzysłowiu spala, bo zimno ją obudziło i zamiast spać to sobie gadała mama, tata, baba....
W efekcie oboje z mężem ziewaliśmy porzez cały dzień:-D:-D:-D

Mieszkania socjalne temat rzeka, a co do tej firmy ktora sie zajmuje zalatwianiem tych mieszkan, to znam jej zalozyciela osobiscie. Niektorym to oszustwem pachnie na kilometr, a ja powiem tak, niektorzy nie umieja sami klikac, reagowac, zapisac sie itd. Wiec dla takich ludzi akurat takie cos sie przyda. Tak samo jak niektorzy nie umieja sie rozliczac z podatku, zalatwiac roznych spraw i korzystaja z uslug ksiegowej. Niktorym poprostu jest to na reke.
TheHague, co innego zlecić rozliczenie podatku czy załatwienie różnych spraw profesjonalnej księgowej i zapłacić 100-150€ za rok, a co innego zlecić reagowanie na lokal, czy jak to nazwałaś "klikanie" za 38€ MIESIĘCZNIE, co daje w skali roku niebagatelna kwotę 456€. Mnożąc to przez ilość lat oczekiwania na mieszkanie socjalne..... kosmos.
Poza tym firma ogłasza swoje usługi i opłaty jako "najtanszy sposób na otrzymanie mieszkania w tym kraju" co jest oczywista nieprawdą, bo najtaniej jest samodzielne reagowanie na mieszkanie, co jest dziecinnie proste.
Zresztą co się będę produkować - dla mnie jest to naciąganie ludzi na niepotrzebne wydatki, no ale ty i Alexja jak zawsze wszystko wiecie lepiej...
 
reklama
Ja nie napisalam, ze wiem lepiej, tylko ze poprostu niektorym sie nie chce/nie umieja/nie maja na to czasu, wiec dla tych ludzi to jakas alternatywa. Jeden chlop zaplacil 38e a mieszkanie dostal juz po tygodniu, co dla mnie bylo oczywiscie szokiem, no ale tak jest naprawde. A ja czekam juz ponad 2 lata :-D :angry:
 
Iskierka OMG współczuje w taką pogode ze szwankującym piecem brrrrrrr no ale dobrze ze zaskoczył :)

kurcze ja jutro juz wracam do pracy... koniec laby :)):)

dobranoc
 
Wszystkim wracajacym jutro do pracy zycze aby dniowka zleciala predko :)

Ja z mila checia zamienilabym prace "dom" na prace "poza domem" wiec wiecie dziewczyny jakby co mozecie na mnie liczyc hehe :p

A tymczasem mowie dobranoc...:)
 
Wszystkim wracajacym jutro do pracy zycze aby dniowka zleciala predko :)

Ja z mila checia zamienilabym prace "dom" na prace "poza domem" wiec wiecie dziewczyny jakby co mozecie na mnie liczyc hehe :p

A tymczasem mowie dobranoc...:)

Nie wiesz jak Cię rozumiem....Też chętnie wróciłabym do pracy, ale na razie to odpada. Pozostają mi tylko soboty kiedy mój mąż zajmuje się dziećmi, a ja w tym czasie idę pracować na 4-4,5 godzinki.



Mnie rozlozylo na amen ledwo co oddycham kosci lamia...masakra...nic tylko lezec...tylko jak...jak wciaz cos maluchy chca odemnie...od taty nie...ale mama TAK ehhh...na dodatek ziminicaaaaaaa nie z tej ziemni :(

U mnie jest tak samo. A mama to, a mama tamto. Jak już się położę pod kocykiem na chwilkę to albo mała przychodzi i czegoś chce albo mój synek krzyczy ''mama głodny jestem'' itp. Nie ważne, że tata jest na chodzie i może zrobić im jeść, czy się z nimi pobawić, zawsze im się zachciewa czegos jak leże.



No i mamy zęba...dolna lewa jedynka wybiła. Cztery na górze są widoczne, ale nie wybiły :baffled::baffled:. Jest mega marudna. Odwołałam wizytę koleżanki, bo słaba atmosfera do rozmowy, jak mała płacze. Nawet nei mam jak posprzątać porządnie, no i nie mam siły na gości.

Wiem co przeżywasz. Marudzenie to mało powiedziane....:szok: dochodzą jeszcze pobudki w nocy i rano o 6-stej. Brak snu już zaczął dawać o sobie znać...czasem się dziwie, że jeszcze jakoś w miare funkcjonuje. Moja mała czasem w dzień umie się ładnie zabawić, siedzi na dywanie i gada do zabawek, a ja mogę w tym czasie cos zrobić, a czasem to jest jeden wielki płacz. Dentinox ciągle jest w pogotowiu.
 
Madinld widze ze ty tez taki ranny ptaszek jak i ja hehe :) - kochana dobrze ze masz szanse w weekend pojsc do tej pracy-bo u mnie nawet sob nie wvhodzi w gre bo moj pracuje :/

a tak w ogole to dzien dobryyy...mamy sliczne slonko z rana ale jak otworzylam okno to az mnie cofnelo ten podmuch zimna brr...mam nadzieje ze dzieciaki dzis nie beda wychodzily w psz na podworko bo nie chcialabym by mlodego jeszcze bardziej rozlozyla a przy takiej pogodzie jest to mozliwe :/

U mnie od rana slychac mamaaa mamaaa...ani chwili spokoju nawet rano...
 
19marzenka88 gdybym nie musiała tak wczesnie rano wstawać to pewnie bym spała do południa. Mój mąż wstaje o 6.30 i ja razem z nim, bo mała nie daje poleżeć, a w dzień też położyć się nie da, bo trzeba zrobic to i tamto....

U mnie też słońce widać. Ja codziennie zaprowadzam syna do szkoły i codziennie marzniemy:wściekła/y: Już mam dosyć tego zimna!!!!!!!!!!!! Wszkole u mojego syna dzieci wychodzą na podwórko nawet jak jest brzydka pogoda i jest zimno, a potem łażą takie zasmarkane i zanoszą się od kaszlu. Tylko czasem zamiast wyjścia bawią się na sali.

U mnie też spokoju nie wiele. Mała ciągle wstaje i wszędzie jej pełno. ledwo zauważy coś czego można by sie złapać i wstać i już pędzi:-D Śmiać mi się chce, bo jak leci jakaś muzyka to mała kiwa się, krzyczy i cieszy się jakby tańczyła i śpiewała:-D

A teraz kawka jak codziennie mniej więcej o tej porze. Zdrowie dziewczyny! :-) I miłego dnia życzę. Gdzie ta wiosnaaaaaaaaa...................:-(
 
reklama
bernadetkka my chyba wszystkie takie ranne ptaszki jesteśmy. Kiedy my się wyśpimy? Tak to juz jest, jak jest się pełnoetatową mamą. Musimy być czujne w dzień i w nocy.

Ja też naszczęście mam obiadek. Już mi pomysłów brakuje co gotować. Szukam ciągle jakiś nowych przepisów i eksperymentuje:-)
Miałam okna myć, a tu taka zimnica....:wściekła/y:
 
Do góry