Agss, Twoja Mala to wypisz wymaluj Moja. Zawsze na rękach, mało spania i to na mnie, do kibelka i jeść też z Nią. Nosidełko miałam z chicco, ale moja z racji tego, ze była ciekawa świata od początku byla noszona przodem, co w nosidelku jest dozwolone od 4msc wiec nawet nie miała ochoty tam siedzieć. A po drugie dopóki nie zaczęła wstawać (6msc) to była niewyrosnieta na tyle, żeby chociaż oczy wystawały zza oparcia wiec u Nas sięie nie sprawdziło.
Berni, ahh zazdroszczę, u mnie tesciowa chora, kilka razy od rana dostała zjebe, ze cherla przy Małej i na ręce bierze i jakby juz trochę na dystans się trzyma, ale nie na tyle na ile w jej przypadku by wypadało. Smarka, cherla i dusi się co jej nie powstrzymuje przed zbliżaniem się do Małej... Najlepsze, ze chodzi na podwórko poubierana, wraca do domu mokra i dziwi się,ze chora jest... I jeszcze w domu gorąco, ona zgrzana i okno otwiera żeby palic i przecież skąd ta choroba się wzięła... Ręce opadają
No i się nie chwalilam, ale byliśmy juz w piątek na pierwszym usg, Fasolka 1,6cm z bijącym serduszkiem tylko na razie rozmiarowo 7tydzien a z obliczeń jest 8 ale po Mamie i siostrze zapewne pójdzie i drobna będzie