reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

hejka

Kallie nie przejmuj sie , u nas tez tak było, ładnie po jedzonku odbijała a nagle przestała, co ją odłozyłam to ulewanie i prężenie.... to trwalo ok. tygodnia i przeszło.. juz znowu jest okej :)

kurde, ja tez nie mam folii przeciwdeszczowej... kupuje ja juz od miesiaca i kupić nie moge heheh nie no po weekendzie musze sie zmotywować wreszcie, bo czasem trzeba niespodziewanie wyjsc kiedy chmury ciemne i cooo :)

ja po porodzie nawet sie "tam" nie ogladałam bo sie bałam co zobacze brrrr. pierwszy raz to chyba po kontroli u poloznej ...

jeju jeju ale leń...
 
reklama
Astrid dokladnie jest tak jak mowisz:)

Kallie ja duzo nie scielam tak 3-4 cm mi skrocil i wycieniwal, naprwde gosciu jest super sam mi dordzil co i jak, co bedzie psowac.:) nie chcialam wielkich zmian bo by mnie maly nie poznal:D

Madzia ja po porodzie to co chwila lusterko i zagladalam jak tam sprawy sie maja:D

Ja juz po zakupah, sloneczko wyszlo:) maly darl mi sie polowe drogi juz mialam sie wroci dodomu ;/ ale wkoncu mu sie przysnelo...
jak ja nienawidze lazic po sklepach w sobote....;/ zawsze tyle ludzi,nie ma jak wejsc/wyjsc tragedia:(
 
Ostatnia edycja:
Berni hehe ja nie miałam odwagi , wystarczy ze kraamzorgowa codziennie sprawdzała i mówiła jak sie sprawy mają... ale za to jak dostałam infekcji i musiałam sobie czopki aplikować to troche mineło zanim sie odważyłam do środka wsadzić.... czułam te szwy brrrrr

ja sie zaraz zabieram za sprzatanko, troche sie zapuściłam heheh a jutro goscie przyjada:)
 
Cześć dziewczyny. U nie lało tylko rano, gdzieś do 10.00 a potem zrobiła się piękna pogoda
Wczoraj bylam na zakupach z córką, bo musiałam kupić jej spodnie i kurtkę, a dziś z synem - po spodnie i bluzy. Malutkiej kupiłam fajne papcioszki w Zeemanie i bodziaki w Kruitvacie. Sobie... narazie nic, ale już się przymierzam do kurtki;-)
My dziś skorzystaliśmy z ładnej pogody i najpierw babcia byla z małą na krótko w orgódku, a o 18.00 wybraliśmy się całą rodziną na dłuuugi spacer - wróciliśmy o 20.00. Nogi wchodzą mi do d**y, ale warto było.
P1040243.jpgP1040250.jpg
Starsze dzieci schowały się przed aparatem - niestety:-)
Musze kupic wieksza wanienke dla malego... bo mam taka mala, i mi sie juz nie miesci:D
a tak wierzga w wodzie ze pelno jej dookola...
Moja Olivia jest mniejsza, ale też jak się wyprostuje to wanienka za mała:-D
 
Madziula mam nadzieje właśnie że mu to minie szybko, straszy mnie tylko łobuz mój mały i jak już śpi to chodze ciągle go sprawdzam.
Bernadetka fajnie że Ci się trafił taki fryzjerco nawet coś mądrego doradzi:tak: ja się też wybieram ale pewnie jeszcze z mies minie zanim dotrę gdzie trzeba heh na razie jak gdzieś wychodzę to po chwili o Kacperku myślę żeby wszystko oki było i już bym wolała wrócić i sprawdzić yhh
 
Iskierko niedlugo bedzie trzeba duza wanne zamotowac:D

Kallie ja tez ja wychodze to az mnie sciska ze on tam biedny zostal a mnie nie ma...ciagle mysle czywszystkow porzadku, za kazdym razem brzuch nie z nerwow boli, nie moge sie na niczym skoncentrowac...;/
 
hejka

Kallie no niestety trzeba pilnować żeby sie nie zakrztusił :)

a my mieliśmy wczoraj wycieczke pod Amsterdam do kuzyna....:) ale jaja były po drodze... wpakowaliśmy Martyche do fotelika...ryyyyyyyyk... auto rusza, cisza.... czerwone światło, ryyyyyykk..auto rusza cisza i tak aż wyjechaliśmy na autostrade gdzie nie ma świateł i zasneła hahah

u nas pogoda piękna jak na październik, zaraz wyruszamy z domciu :)
 
Dobry ;)
Och jak dobrze mieć weekend! Wszyscy w komplecie i jednym pakiecie. Słodkie lenistwo w domu. Dziś Adasko o 2.30 się obudził na am am ale potem to już mu się odwidzialo spania i nie chciał leżeć w łóżku. Zaangazowalam tatusia który przez całą ciążę się ogłaszał że będzie wstawać i go zabawial na dole do 6 rano :eek: dopiero wtedy przyniósł go na następnego cycka i mały poszedł spać. Dał nam pospać do 10.00.

My dopiero po sniadaniu. Przygotowalam ładnie stół i zastawilam smakolykami należy się bohaterowi nocnemu ;D no i pogoda super! Poszczescilo nam się w tym roku.

A propos butów.... W piątek M przyniósł do domu "niespodziankę" miniaturowe adidaski pumy. Ja szczerze mówiąc nie popieram takich zakupów made in vietnam i sami nie nosimy takiej odzieży/obuwia ale faktycznie słodko to wygląda ale sama bym tego nie kupiła. Chyba misiowe kapciuszki starcza takiemu małemu człowiekowi ale czego to już ludzie nie wymyśla :confused: :cool: fakt słodkie to no cóż... Faceci nie zawsze są praktyczni jeśli chodzi o zakupy.

Astrid pociesze Cię u nas też się dużo nie dzieje. We wrześniu mieliśmy iść na wystawę ale akurat wyladowalam na porodowce i od tamtej pory nasza rozrywka są spacery. Filmy to raczej z tv dopóki ktoś nie padnie pierwszy na twarz. Do miasta mi się jakoś nie spieszy bo nie mam obcykanych miejsc gdzie mogę małego przebrać. Ale to już chyba takie uroki życia z malenstwem. Pewnie im starsze tym więcej można będzie sobie pozwolić. Czasem myślę że teraz nie mam czasu na to czy tamto ale z drugiej strony na niektóre rzeczy już nie mam ochoty. Zaciagnij Malza na spacer na stare delfshaven ;)
 
reklama
Do góry