reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

masakra jakas....niech ten rok sie juz knczy...normalnie fatum nademna jakies jest....co chwile cos wyskakuje....
Wyobrazcie sobie ze moj dostawca energii greenchoice-z ktorego bylam tak zadowolona-wypowiedzial mi umowe-szok-dostalalm list z informacja ze zakanczaja umowe i tyle,zadnego powodu,nic,zero....myslalam ze to tak na koniec roku-ze chodzi o rozliczenie itp ale NIE!!! wchodze na ich strone,loguje sie-a tam dwie faktury z sierpnia i pazdziernika nie zaplacone-dodam ze sami sobie pobieraja z konta!!!nic mnie nie poinformowali ze sobie nie pobrali a od sierpnia do grudnia juz troche czasu minelo,a ja tez sie nie logowalam bo nic nie ptzychodzilo t myslalam spoko,pobieraja wszystko ok !!! No to dzis dzwonie do baranow-a oni ze tak ze o te faktury chodzi,niz ze ich wina ze nie pobrali-zero gadki-tylko ze jak chce dalej ich miec to mam im borg zapacic 400 euro hahahahha-a w czerwcu jak ich bralam placilam kaucie 509 euro-wice mowie ze nie ma mowy-ze juz raz placilam i drugi raz nie zaplace-no to ze nie ma powrotu no to mowie-to oddajcie moja kaucje mi-tak oni mi oddadza jak im stan licznikow przesle-ok przeslalam-czekac mam do 3 tyg na rozliczenie i ewentualnie kase jak mi sie bedzie nalezec-no kurde szlak by to trafil!!!!!nie z mojej winy mi umowe wypowiedzieli :/ mam nerwa jak cholera. Nic tylko od razu zapisalam sie do eneco bo juz STEDIN pismo wczoraj mi przyslal z zapytaniem czy mam dostawce nowego czy maja przyjechac zakrecic :/ masakra,mowie wa ze sie chyba wykoncze.Nie dosc ze na poprzednim mieszkaniu walczylam tez z pradem a raczej z zadluzeniem poprzednich lokatorow to teraz tu znowu szopki mam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wrrrrrrrr

madin dobrze ze dzieci juz zdrowe,u mnei tez juz zdrowko widac :) Ja nie jade do tej pl,teraz te cyrki z tym pradem wiec nie moge dopoki tego do konca nie zalatwie zeby rzeczywscie mi nie zakrecili tego pradu bo zanim wymienia info ze soba to tez pewnie kilka dni minie-wole byc na miejscu w razie czego

Ja juz dostalalm umowe dla Olwikci do peuter :D w pon ide podisac i od lutego zaczyna-ale fajnie bede miala pare godiznke dziennie dla siebie :)
 
reklama
Witajcie mamusie :)
my już wróciliśmy z Polski także znowu szara rzeczywistość nas czeka.. urlopik się udał było bardzo fajnie ale jednak mam jakiś niedosyt za bliskimi.
W ogóle to nie chciałam tu wracać bo jakoś nie radzę sobie z otoczeniem, język jest dla mnie barierą i czy kiedykolwiek się go nauczę? :crazy:

Ayni napisz mi coś o tym przedszkolu przed 2 rokiem życia bo mój synek ma już 14 miesięcy i chętnie bym go do dzieci puściła.

Olinkaaa spoko dasz rade, na poczatku mozna sie czuc obco ale z biegiem czasu wszystko sie zmienia, poznasz znajomych, dziecko pojdzie do przedszkola, moze zapisz sie na jakis kurs jezyka? Ja chodzilam przez rok na Volksuniversiteit, bylo ekstra, nie dosc , ze 2 wieczory w tygodniu mialam zajecia i naprawde duuuzo z tego wynioslam to jeszcze poznalam duzo fajnych ludzi, mialam swietna grupe, spotykalismy sie poza lekcjami.
Jesli chodzi o przedszkole, to normalnie peuterspeelzaal przyjmuje od 2 - 2,5 roku zycia, ale ja juz nie chcialam czekac, bo maly sie rwie do dzieci i duzo lapie jezyka, nawet angielski troche rozumie , wiec nie chce marnowac czasu, niech sie od razu oslu****e z holenderskim. Tyle, ze ja znalazlam takie peuterspeelzaal usytuowane w przedszkolu dziennym , ktore przyjmuje juz dzieci od 11 miesiaca. Niestety tylko na 2 dni w tyg a nie na max 4 jak w normalnym psz dla dzieci imigrantow no i za to przedszkole nie mozna dostac zadnych doplat, ale koszt i tak nie duzy bo ok 50 eur na miesiac. Musialabys popytac moze w przedszkolach w okolicy czy maja taki program aby dzieci przed tym wyznaczonym wiekiem mogly uczeszczac. Jak moj maly skonczy 18 miesiecy to i tak go zapisze do normalnego PSZ i od drugich urodzin bedzie chodzil do normalnego na 4 dni w tyg.


Marzenko swietnie z ta polska, o meza sie nie martw, byle by biby nie robil hehehe, cos mi to podejrzanie wyglada.
A z tym dostawca to cos dziwnie, niby czemu macie kaucje placic? Nie slyszalam o tym, my kaucji nie musielismy placic..
Ale z doswiadczenia wiem, ze taka firma , ktora sie nie stara nawiazac kontaktu z klientem , telefoniczny czy listowny, to firma do dupy. Ja juz z uslug takich dupiatych firm nie korzystam. Nawet rozwazam teraz zmiane dostawcy internetu, gdyz moj obecny ostatnio przyslal nam incasso obcej firmy 35 eur a miesieczny koszt internetu to 19.99 , zmienilismy numer konta i po prostu nam sie zapomnialo zeby im przekazac, wiec ani upomnienia, ani telefonu, nic, sru, incasso na 35,00... Nie lubie..
 
Mamuski!!! gdzie wy sie podziewacie? hmmm? zadna nie ma ochoty nic napisac?

Dzis pogoda sliczna,nie za zimno,nie za cieplo taka w sam raz....zaprowadzilam Kacpra do peuter a ja wyruszylam na 2 godzinny soacer z mala Oliwka :) przy okazji kupilysmy sobie pizamki-sobie i jej kupilam taka sama :) a co:)

Ogolnie mysle nad prezenami swiatecznymi i Mikolajkowymi-dla maluchow jeszcze szczerze nie wiem co wybrac-Kacperkowi na pewno kupie puzzle bo uwielbia ostatnio ukladac,ale cos jeszcze musze kupic a dla malej to juz kompletnie nie wiem- Chcialam zrobic tak,ze naMikolaja cos skromnego a pod Choinke bardziej cos wiekszego. Oliwka chce lale co mowi,placze,mozna jej pampka zmienic ale to kupie jej na swieta a na mikolaja nie wiem co :( a wy co kupujecie?
A jeszcze zapomnialam o starym moim hehe-ale dla niego to mam-robie mu wielki surprajssssssssss i dostanie wymarzone akwarium :D ale rybki to juz sam sobie dokupi :)

Jeszcze przed swietami zmuszeni jestesmy zakupic stol z krzeslami bo ni mam- w salonie mam ale nie nadaje sie na kolacje wigilijna-trza cos wiekszego-a nasz stary duzy zostawilam na starym mieszkaniu bo i tak byl juz do niczego. Mam nadzieje ze moj K przyszla sob bedzie mial wolna i uda nam sie pojsc cosik kupic. Ja mysle o okraglym -takie mi sie podobaja,ale zobaczymy....

Ayni no ja mysle ze mi do 3 tyg wroca ta kaucje co im pol roku temu wplacilam,bo na pewno im tego nie daruje. Swietna decyzja z tym peuter,ja tez nie zaluje ze moj chodzi a Oliwce dzis podpisalam umowe i zaczyna od 11 lutego :D i za drugie dziecie bbede placic tylko 11 euro :) fajnie :)

ok lece szykowac drugie danie-PISZCIE COSIK MAMCIE
 
ale fajnie, ze drugie dziecko tak tanio, to spokojnie mozna sie za drugie zabrac :D :D

my dzis lososia , ziemniaczki zapiekane, salatka ze szpinakiem :D mniaaaam , losos chyba w marynacie zrobie
 
Co ja Wam mam napisać.....
Może to, że Olivia nieźle rozrabia, próbuje się stawiać, bić nas i siebie, ale się nie dajemy. Pyskuje po swojemu, ale coraz częściej wyrywają jej się pojedyncze słowa, jak choćby w sobotę było coś a'la "tablet" :D
Poza tym.... byłyśmy z mamą na zakupach własnie po kurtkę. Mama chodziła prawie 4 tygodnie i na nic nie mogła się zdecydować - a to kmolor nie ten, a to fason, a to cena, a to wreszcie rozmiar... W końcu zabrałam ją do Alphen a/d Rijn do C&A i miałam niezły ubaw...
Znalazla wreszcie wymarzoną kurtkę - fason dobry, kolor świetny, rozmiar jak ulał i nawet cena niewysoka, bo 49.90€. Ale okazało się, że na rekawie jest jakaś plama.... zawołałam sprzedawczynię i pokazuję jej tę plamę. Mówię, ze nie wiadomo czy to się spierze. Ona na to ze poszuka innej. Poszła i wsiąkła.... Wróciła po 15 minutach i mówi, ze to niestety ostatnia i jak na zależy to mamy tę plamę pokazać w kasie. No więc w kasie ta sama historia - plama na rękawie, nie wiemy czy się spierze a to ostatni egzemplarz. Kasjerka plamie się przyjrzała, stwierdziła ze ta powinna się sprać, ale w razie czego możemy spróbować wyprać i ew. zwrócić. Ok, niech będzie - mówię. Na to kasjerka wyjęła jakiś kupon, wycięła go i skasowała nam kurtkę za .... 24,90€. Mama moja jako ze nie rozumie po holendersku ni w ząb dała kasjerce całe 50€. Możecie sobie wyobrazić, jaką zrobiła minę, gdy ta oddała jej połowę ceny:-D:-D:-D:-D
I wiecie co - plama zniknęła w kontakcie z wodą:-D:-D:-D
 
Witam się:-)

Ale się nie wyspałam.....rano tak fajnie się leżało, ale trzeba było wstać Karola wyszykować do szkoły.

Wam też tak czas szybko leci???? Dopiero był początek listopada, a już grudzień......:szok::eek: I właśnie w związku z tym za szybko upływającym czasem już zaczęłam robić liste co musimy zabrać do Pl i co mamy z niej przywieźć i co dzień coś tam dopisuje. Wolę wcześniej się zorganizować, bo wiadomo jak to bywa na ostatnią chwile albo sie czegoś nie zabierze, albo nie załatwi na czas....Wymyśliłam tez już prezenty świąteczne dla dziadków i dziś będę je zamawiać na allegro. Mimo, że wyjazd dopiero przed świętami to ja już czuje tą nerwówkę. Tak już mam, że jak gdzieś jedziemy to lubię mieć pakowanie i resztę spaw ogarnięte wcześniej. Jak sobie pomyśle jaka ja kiedyś byłam niezorganizowana....coś tam mi jeszcze po tym pozostało, ale i tak widać wielką różnice.
Sylwester też już załatwiłam. Trochę późno się za to wzięłam, bo większość ludzi zamawia dużo wcześniej, ale na szczęście się udało. Jedziemy do Zakopanego:-)Może to jest już przereklamowane miejsce na Sylwestra, ale bardzo chcieliśmy pojechać w góry. Szukałam też w innych miejscach, ale właśnie w Zakopanem znalazłam fajną oferte i w sumie ta oferta była pierwszą jaką znalazłam i która wpadła mi w oko, a jak już się przekonałam nie raz to czasem pierwszy wybór jest najlepszy. Poza tym już od kilku lat nie spędziliśmy Sylwestra tak jak byśmy chcieli i teraz będziemy mieć ku temu okazję. Mam nadzieje, że wszystko wypali.

Karol już wyzdrowiał. Wczoraj poszedł pierwszy raz po chorobie do szkoły. Boże jak sobie przypomnę moją panikę jak gorączka ponad 39 mu nie spadała pomimo podania czopków.....:hmm:ja zawsze panikuje jak moje dzieci chorują......są matki które potrafią zachować spokój w takich sytuacjach, ale ja jakoś nie umiem tak.....

Mała daje czadu co dzień to bardziej......ostatnio jest okropna....marudzi, ciągnie mnie za ręke, żebym z nią szła, a jak idę to ona sama już nie wie czego chce.....nic jej nie pasuje. Jej odpowiedź na wszystko to ''nie''. Ostatnio kilka nocy z rzędu się budziła i zasnąć nie mogła. Zajrzałam jej do buzi i zęby znów wychodzą.

marzenka ja zaglądałąm tutaj często, ale nikt nic nie pisał......cisza była......Jeśli chodzi o mikołajki to ja tez nie mam jeszcze nic dla dzieciaków. Po obgadaniu tego z moim Ł stwierdziliśmy, że kupimy im jakieś małe prezenty. Coś fajnego, ale bez szaleństwa.

iskierka o to fajnie udało Wam się z tą kurtką:-)

mamo a Ty gdzie? Uszka dalej lepisz?:-) Co u Ciebie?

Uciekam kończyć zupkę dla Małej.
 
No w koncu ktos cos napisal :)

Madin a wy sami na tego sylwestra jedziecie? czy moze z jakimis znajomymi? Powiem ci szczerze ze tez mi sie marzy sylwester w Zakopanym:tak: ale jakos co roku nie mamy okazji...zawsze cos nam wyskoczy nie planowanego co burzy wszystkie inne plany tak jak znowu w tym....Zazdroszcze wam.... Mam nadzieje ze uda wam sie wypad...Nasz Sylwester znowu bedzie nudny-w domu z dziecmi przed tv i po 24 nynu...hihi....Chyba ze ktos zechce do nas wpasc,bo zebysmy my wyszli to nie ma jak bo z kim dzieci :( a opiekunki nie wynajme tym bardziej na noc....

Iskierka ale wam sie trafilo z ta kurtka :) i mama zaoszczedzila :) wiecej takich zakupow :)

hmmm...a Mama ZiMz teo co widzialam na FB to w szitalu jest z dziewczynkami....ale moze nie dlugo cosik skrobnie do nas

Ale dzis z rana mrozicho bylo,wstalam po 6 to widzialam jak ludzie szyby w samochodach skrobali :)
Ogolnie mialam w planie dzis zrobic fajny krupniczek na golonce-widzialam wczoraj u nas super golonki-wiec poszlam do tego sklepu a tu GOLONKI BRAK i wkurzylam sie bo K tak uwielbia to miesko a tu lipa,jest krupniczek alebez golonki
Juz nie wiem co gotowac,a szczerze powiedziawszy brak mi weny...

Zabieram sie za strojenie mieszkania na swieta ale jakos tez mi slabo idzie,pokupowalam troche *******ek ale nie ma kto sie za to zabrac :)

Nic trzeba kawke sobie zrobic :) milego popoludnia
 
hej,
ja też zagladam tu do was ale jakoś zawsze coś i nie moge naskrobać coś dłuższego co u nas
madin super z tym sylwkiem, też bym tak chciała, niestety u mojego m to ciężki okres w pracy wiec nawet wolnego by nie dostał
co do chorób to u nas też L zagilana i znowu kaszel, bylismy w szpitalu na testach alergicznych i czekamy na wyniki
Jaś ma sapke i w związku z nią lekko czerwone gardło, więc sie inhalujemy i oklepujemy
ech wszystko by było pieknie gdyby te nasze dzieci nie chorowały, ja przy drugim jestem tak zeschizowana jesli o to chodzi ze non stop chodzimy na osłuchanie do domowego
Dziewczyny faktycznie czas zapierdziela, dopiero co rodziłam a juz miesiąc mija, zaraz swieta, choinka itp :)
ja chce lato!
uciekam bo najmłodszy woła na cyca chyba
:)
pzdr
 
Ajjjj ten dzień jakiś taki dziwny....dopiero teraz kończe obiad. Jakoś wcześniej weny nie miałam. Zupke zrobiłam dla dzieciaków i zajęłam się inną robotą, a drugie danie spagetti właśnie dochodzi:-) Ja i tak go nie zjem choć zapach zachęca......ale trzymam się diety:tak:dzięki niej i dzięki ćwiczeniom udało mi się zrzucić tyle ile chciałam i nawet ciut więcej;-)i od razu lepiej się czuje we własnej skórze.

necia no czas zdecydowanie za szybko upływa. Kurde ja tez w zeszłym roku rodziłam i pamiętam to jakby było wczoraj, a Mała już za niedługo półtorej roku będzie miała.....no i my coraz starsi.....Kochana pewnie tego obiecanego winka się prędko nie napijemy, bo karmisz....ale mam nadzieje, że się napijemy kiedyś:tak::-)

marzenka na Sylwestra jedziemy sami. Na wyjazd ze znajomymi nie mamy za bardzo co liczyć, bo wiadomo jak to jest jak mieszka się za granicą.....znajomi przestają być znajomymi....jak przyjeżdżasz do Pl to okazuje się, że nawet nie ma z kim na piwo iść, bo albo część wyjechała z Polski albo po domach siedzą i im się nie chce. Przynajmniej u nas tak jest. Nie mówię, że z każdymi znajomymi tak jest, że się ich traci, ale niestety w większości przypadków tak jest. Tam gdzie planujemy jechać będą też inni ludzi, co prawda obcy dla nas, ale to nie znaczy, że będzie źle. Sylwester ma być typowo po góralsku:-) Najpierw ognisko potem kulig, a potem impreza:-) Oj mam nadzieje, że będzie fajnie.

mamo mam nadzieje, że z tym szpitalem to nic poważnego.

Spadam, bo dzieciaki szaleją.......
 
reklama
Dobry

Jak tam Mikolaj obdarowal prezentami?

U mnie dzieciaki juz szaleje z radosci-mala dostala lalke baby born, a Kacperek tablice dwustronna-na krede i flamastry +magnesy, Juz raz przeieli z ta tablica a w szczegolnosci Kacper-bo tlumacze mu ktora strona do czego i dobrze wie co do niego mowie a po zlosci robi na odwrot,tlumacze mu ze jak tak bedzie robil to dlugo ta tablica nie pociagnie-oczywiscie wpadl w histerie bo jak ja moge mu mowic co on ma robic-zlosnik jeden-i tablice schowalam,ale teraz wyprosil ze juz bedzie grzeczny no i dalam,ale i tak czuje ze dlugo ta tablica nie postoji. Coz...dzieci w koncu....ale ja mam wrazenie ze tylkomoje dziecko ma takie zdolnosci do nieszanowania zabawek :( U was tez tak zabawki w czesciach sa? bo u mnie co druga zabawka w czesciach :( az szkoda tych pieniedzy na to wszystko....

Ale dzis zimnoooo wrrr i wietrznie....Zaraz idziemy do przedszkola az nie chce sie wychodzic,ale jak trza to trza :) tam i z powrotem :)
 
Do góry