reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Hej

no cóż. wczoraj byłam ostatnia i dzisiaj pierwsza :)

dziś pospałysmy do 8.30 oprocz tego ze dwa razy musialam wstac smoczek jej podac bo zaczeła jeczeć :) ale jest dobrze :) zaprowadziłam małą do żłobka na 4 godz i potem idziemy na szczepienie brrrrr, przyzwyczaiłam sie ze zawsze idziemy z mężem razem a dzisiaj musze sama :) no trudno , damy rade :)

a Wy? meldowac się :D:D
 
reklama
A my już byłysmy po tatusia u mechanika, teraz po sniadanku kaffffka :)
Lena dziś jakos tak dziwnie rano mi kaszlała, teraz jużna mokro, chyba do jutra ją poobserwuje i jakby co zrobie afsprak do HA tylko czy to coś da? :)
pogoda dzis znowu do d.....
ech gdzie ta lato?
 
No i ja sie witam.
Jakoś wszyscy chorują ostatnio. Karol dalej kaszle, ale już na mokro i ładnie wszystko odkrztusza. Sofija też przeziębiona. Katar ma i zaczyna sie lekki kaszelek, bo to wstretne katarzysko spływa jej do gardła. Oby nie zaczęła wymiotować przez to. Juz kiedyś tak miała i była masakra. Co jadała to zwracała uuhhhh....
Wczoraj wyszlismy z domu, bo ileż można siedzieć. Pojechalismy do szwagra i jego dziewczyny i nawet fajnie mineła nam niedziela. I pogoda nawet dopisała. Wróciliśmy po 22 dopiero.
Karol zażyczył sobie grila w sobote. No to przygotowałam mięsko, no i uparcie robił tego grila i prawie o 20-stej zerwał sie i pyta ''a gdzie są goście?'' hheheh zdziwiony, że nie ma gości których nie zaprosił. I przez cały wieczór graliśmy z nim w kalambury, bo ostatnio ciągle chce w to grać, tak mu sie spodobało. W sumie fajna gra, można sie pośmiać.

necia tak u Marty byłam i jestem naprawde zadowolona i polecam bardzo! Napewno jeszcze wróce do niej, bo jak dla mnie to jest prawdziwy fachowiec, a nie jak panna martens któa nadaje sie tylko do ciągniecia kasy od ludzi, a na swojej robocie sie nie zna....A my teraz już wakacje mamy. Karol marudzi, bo nudno mu. Dobrze, że chociaż ta pogoda jakaś w mare jest i moge z nim wyjść na plac zabaw czy na spacer, bo tak to ciężko....no dorasta mi syn i to co było dla niego ciekawe jeszcze chwile temu już nie jest interesujące. A z tym przeziębieniem przyniesionym z przedszkola to normalka. Karol łapał wszystko jak leciało. Nie raz kaszlał paskudnie tak, że aż w nocy wymiotował. Mała to samo. Od Karola sie zarażała i jak poszłam z nią do huisartsa to usłyszałam tylko, że to samo przejdzie jak nie ma gorączki, tylko jakieś kropelki dostałam do noska, a osłuchowo zawsze była czysta.

mamo ja bym tego szwagra Twojego rozszarpała. Wspólczuje Ci, że będziesz z nim mieszkać. Dobrze, że dziewczynom sie nic nie stało. Z rodziną zawsze najlepiej sie wychodzi, to standard, zawsze można liczyć na nich....ehhh:no:

marzenka oj randka.....zazdroszcze. Też bym chciała porandkować i wyjść gdzieś z Ł. Jak w Pl byliśmy to nie porandkowaliśmy tak sam na sam bez dzieci. MOże kiedyś coś wykombinujemy i wyjdziemy razem. A ciekawe kto z dziećmi zostanie.....

ayni no faktycznie coś już długo trwa to u Adasia. Jak moim dzieciakom jest coś powazniejszego to panikuje i wyje z bezsilności...necia ma racje naciskaj na badania. Siły życze i zdrówka dla Adasia.

berni a Ty gdzie sie podziałaś??

Kawka wypita. Dobra była. Szkoda że sama ją wypiłam. Miłego dnia.
 
ja sie witam popoludniowo.

Maly w psz,ja juz jem obiad-dzis szybki czyli...;D [pierogi haha :) haha...

U mnie w koncu jakies pozytywy wychodza...w koncu sprawa z SVB sie wyjasnila,wszystko mi poprzyznawali tak jak nalezy ale po moim meilu w tej sprawie bo tak to wszystko stalo w miejscu a jak im napisalam coo tym mysle i ze to nienormalne nagle sprawa sie zamknela i pieniadze sie pojawily przyznane,ale i tak poelcieli w kulki bo to co mieli mi wyplacic za okres w ktorym mi nie placili nie przyznanli mi tego i nie wiem czy mam znowu pisac do nich,dzwonic czy zostawic to tak jak jest bo juz mnie to meczy ;/

u nas tez kaszel...tyle dobrze ze mokry :/ co chwile jakies przeziebienie :/

Nie wiadomo co dzis z ta pogoda raz sie chmurzy raz slonce grzeje...i nie wiem czy bedzie padac czy nie...


madzia bylas na tej imprezie w parku wczoraj czy nie ?
madin ja to bym pograla w eurobiznes :D ale ie mam...zamowilam w polskim sklepie by przywiezli ale niby w tesco nie ma haha...sciema bo wiem ze jest,ale mama ma przyjechac pod koniec lipca wiec powiem by mi kupila :)
 
Jestem i ja... :)

Tyle ostatnio nas spotkalo ze ksiazke można napisac...

Poza tym, ze szykujemy się do roczka Alexa, to w czwartek byliśmy w Hadze wyrobić paszport, W srode wieczorem zepsol się nam samochód... dobrze ze pod domem a nie w trasie... ;o zawiozl nas kolega. Haga ogolnie mi się nie podoba :p za duże miasto... średnio ladnie, zginelbym tam :) morze zobaczyliśmy, muszelek B nazbieral :) i do domku.
W srode mój B był na przeswietleniu kolana bo już rok minal jak go boli, i staw blokuje, wkocu stwierdzili ze będzie operacja. w piątek kradli nam rower, trzeci w tym roku :D brawo, nawet z piwnicy wynieśli...

W srode na wieczor Alex ruszyl :) chodzl po całym salonie w glos się smiejac :) w czwartek jak wrocilismy, był już tak wymeczony i się przewrocil, rozcial dlikatnie brew, i koniec chodzenia... :) przyjdzie czas to ruszy :)

Kasiu, wspolczuje takiego szwagra... chyba bym go przepedzila... skoro taki nie odpowedzialny... :/

Marzenka, zazdroszczę :) super taka randka, raz na jakiś czas można zaszaleć :)

Ayni, biedny Adaś, długo już się to ciagnie, maleństwo się meczy, dobrze ze się uśmiecha, przynajmniej serce az tak bardzo się nie kraja.

Madi, wyprawa do fryzjera, to jest cos :D sama ostatnio bylam i wkoncu pierwszy raz trafila się babka co porządnie zrobila :)
Wychodzisz calkiem inna :D dawaj jakas fotke :)
Biedne dzieciaczki, co to za wirus zas panuje ze tak chorują... u nas odpukać na razie zdrowy.
Zdrowka dla nich :*

Madzia, ja zawsze sama chodze na szczeienia, chociaż mój by się przydal bo po szczepieniu Alex tak krzyczy ze ja nic nie rozumiem co do mnie babka gada :) teraz na 14 miesięcy jak będziemy szli to wezme B. niech posłucha jakie koncerty się tam odprawiają :)
 
marzenka nie , nie byłam w parku to stwierdziłysmy z sasiadkami ze sobie zrobimy babska impreze i rozpierdyknełysmy sie z zarciem i winkiem na tarasie....

berni.. toż to u Was czarna seria :(:( ja to zawsze mawiam, że jak się jeb.... to wszystko naraz, albo nigdy nie ma tak źle zeby nie mogło byc jeszcze gorzej.... życie heheh

no tak, kolejne spotkanie juz mamy w taki dzień ze idziemy wsszyscy razem do CB bo ja nie mam siły sama sie szamotać z dzieckiem które juz nie wazy 5 kg... na szczescie w CB zajeła sie zabawkami i jakos było ale jak zaczeła wyć po szczepieniu to masakra..... usneła po drodze w wózku i teraz nadal śpi takze spokój... ale wiecie co... poszłam z mała na nogach to CB, mowie sobie aaa sram pakowanie wozka do tramwaju , zrobie sobie spacerek, siedze w poczekalni , patrze a tam stojaki na rower i sobie myśle.... ot ja glupia, siedzonko ma na rowerze... mogłam rowerkiem śmignac i szybko by sie obskoczyło....
a po bilansie... 10460 kg i 75 cm :) dobry wynik.... przybrała 1 kg w 4 miesiace .... nasza linia pochyła zbliża sie do średniej ważonej hihihihih

Ayni??? co tam u Was??? wróciliscie juz?
 
berni wkońcu sie odezwałaś. Fajnie, że Alex zaczął chodzić. No takie są początki, bez upadku sie nie obejdzie. MOja małą też juz powoli zaczyna śmigać na nóżkach. Jej rekord jak narazie to 8 kroczków na raz, ale widze, że już sie nie boi ruszyć do przodu. Hheh a Alex to roczek ma.....a moja Sofija w sierpniu będzie mieć...kto wie....niedalko mieszkamy, może kiedyś jakaś para z nich będzie:-)ale by były jajca! Współczuje czarnej serii, no tak zazwyczaj bywa, że jak sie wali to wszystko na raz. Ja ostatni dość często przejeżdżam obok Venray, bo jeździmy do szwagra do Ysselsteyn, kiedyś wkońcu musimy sie zgrać na to kawsko:-)

marzenka dawaj pieroga! z czym masz? zjem każda ilość:-)
 
Ayni??? co tam u Was??? wróciliscie juz?

No wrocilismy, dlugo to nie potrwalo, bo HA od razu mial na biurku raporty z huisartsenpost i zaproponowal, aby Adama skierowac do kinderartsa w poliklinice na wizyte, jeszcze nie wiem kiedy,maja oddzwonic i zaproponowac termin, teraz wakacje, wiec ciezko przewidziec. Dzis to w ogole dorzucil do swojej puli podejrzen waterpokken albo waterwratten , bo Adas ma 3 babelki wodne na rece. juz w ogole wymiekam, ale moze ten kinderarts cos zasugeruje w ktorym kierunku nalezy zrobic badania bo na wszystko sie 1 raz nie da.

Adam wagowo prawie jak Martynka, tyle, ze on rowne 10 kg , a wzrost dowiemy sie za miesiac w CB :)

laski nic wiecej nie bede pisac ide Adasia uspac i chyba sama sie tez poloze.
 
madin ja mam ruskie,a moj K z miesiem...zjadlam az...12 ;D i pekam-do konca dnia nic nie jem haha...

Dziewczyny czy wszystkie dostalyscie dzis kase z SVB bo albo ja mam takiego jeb.,,.. pecha albo nie wiem o co kaman. Pisalam wam ze przyznali mi w koncu te zatrzymane pieniadze z svb co przeniesli ze mnie na mojego K...i wczoraj mialam jeszcze na stronie SVB kwote wpisana za drugi kwartal i wyplata na 5.07.2013 dzis sie loguje jest juz 3 kwartal z kwota i data...a ja pieniedzy nie mam na konice jeszcze...i nie wiem juz sama...bo zaczynam sie nie pokoic bo z kim nie rozmawiam wszyscy dostali juz a ja nie :/ kutwa!! a obiecalam malemu rowerek i sie tylko stresuje....no bo tak mysle jakby nawet mi przeniesli te pieniadze z 2 kwartalu na 3 to powinna byc w 3 podowjna kwoat ale nie jest normalnie za 3 to gdzie moja kasa? hmm...
 
reklama
Ayni to dobrze ze HA nie grał cwaniaka, tylko sie poddał i skierował do kindera.... byle jak najszybciej iwzyte zrobili

a tak w ogóle to bulwersuje mnie temat jedzenia... dzisiaj pani w CB mi zapronowała zebym sprobowała inny schemat karmienia, a mianowicie mowila, zeby w ciagu dnia 3 posiłki ( rano zamist mleka, kanapka, potem jogurt, potem zas kanapka, potem owoce, obiadek ) no cos w tym stylu.. a ja pytam a mleko nie?? a ona mowi ze wlasciwie do ona juz nie jest baby tylko dreums c zy jak to tam, i ze juz mleka tak nie musi pic .... i to ja teraz nie wiem co z tym fantem... ale ze w ogole mleka.... szczadziała... no ja rozumiem ze zamiast porannej butelki mleka dac kanapke.. ale na noc napewno bede mleko dawać ;)
 
Do góry