reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Pożalę się wam dziewczyny, że brak mi słów na ludzką bezczelność i nie wiem jak to nazwać, bo złośliwość to chyba za mało powiedziane. Dzisiaj koleżanka (mieszkamy od 20 lat po sąsiedzku) ciśnienie podniosła tak, że dzień uważam ogólnie za spieprzony. Gdy ją spotkałam ostatnio i mówiłam, że zdecydowaliśmy się na ślub kościelny i mamy dobrą datę i już sporo załatwione tylko ksiądz jeszcze godzinę musi do terminu dopisać, bo kalendarza nie miał jak poszliśmy, a bardzo byśmy chcieli 16.00 bo goście z daleka przyjadą głodni. Ona się chwaliła, że mają ślub w lipcu, ale kilka przeszkód mają z salą itd. Dzisiaj rano spotykam ją w sklepie, a ta mi wyskakuje, że przełozyli swój ślub i będą tez mieli 30.04.2010 o 16.00 bo ją "przekonałam", że to lepsza data :szok: No super !!! Nie pamiętam żebym ją przekonywała żeby mi godzinę w kościele podkradała!!! :wściekła/y: Ale mój chłop jak zwykle pełen spokój - mówi, że my sobie zażyczymy u księdza 17.30 i się na dekoracje dorzucimy do nich tak "uczciwie" jak ona zrobiła.
 
pbg faktycznie szczyt bezczelności! szkoda gadac! ale mąż ma rację, skoro ona tak postąpiła to Wy jej się odpłacicie tą dekoracją. My się składaliśmy z parą, która miała przed nami ślub.
 
pbg - głupio zrobiła koleżanka... zrób jej limo przed ślubem ;-):-D

a tak na poważnie - to 17.30 to strasznie późno. Wiem, że goście z daleka itd, ale 17.30 ślub- godzina, plus dojazd na salę + podgrzanie obiadu, więc obiad po 19 :szok::no: później pierwszy taniec...
Zanim goście zaczną pić.. zanim impreza się rozkręci..
Taki ślub masz tylko raz w życiu! Na twoim miejscu wzięłabym godzinę 15, koleżankę miała w wielkim poważaniu a sama cieszyłabym się każdą godziną weselną jaka będzie Was czekać! Tylko wybierz wcześniejszą godzinę! ;-)

habcia - fajnie, że już wyszliście i straszne, że dali wam tak chore dziecko. Mam nadzieję, że nic wam sie nie przypałętało! buziaczki!
 
ardzesh no właśnie w moim regionie śluby się tak o 16 - 17 bierze, a impreza do samego rana. Ale tak jak piszesz to 15 byłaby też całkiem w porządku. Nie wiem, chyba zadzwonię do teściowej się skonsultować, bo ona akurat jest u nas logistycznym specem - co na którą i komu ;-) Sama się mianowała na taka funkcję, żeby mieć złudzenie, że wszystko kontroluje.
A zapomniałam wam napisać, że siostra męża spodziewa się dzidziusia w październiku i twardo ze swoim mężem trzymają się i nie chcą poznać płci potomka. Pokazali tylko fotkę z USG gdzie podobno widać płeć - lekarz dał im taką zagadkę. Teściowa nawet ze znajomym lekarzem konsultowała ale on też na 100% nie umiał powiedzieć. Kurcze podziwiam ich za wytrwałość.
 
o zdzira jedna....ja bym sobie zażyczyła ślub na 17 i wykorzystała jej dekoracje:D bez złamanego grosza...

albo jej powiedz, tak za 3-4 tygodnie, ze byłaś u wróżki- tarocistki i że wyszło w kartach, iż absolutnie tego dnia nie należy się wiązać ślubem, bo mąż okaże się gejem/komunistą/synem Ludwika Dorna etc;-);-) i ze Wy właśnie przekładacie na ten jej termin, co to go zwolniła, bo wtedy jest najkorzystniejszy układ planet i rokuje na wielkie bogactwo w związku;-);-)
 
pbg co za babsztyl :szok: Ale ja bym zrobiła dokładnie tak jak mówią dziewczyny - ślub na 17 i złamanego grosza za dekorację kościoła.
A szwagierka rzeczywiście twarda babka, że nie chce znać daty.
Ja Was dziewczyny przepraszam, że za bardzo się nie udzielam, ale dostaję relanium i śpię praktycznie cały czas. A jak nie śpię, to z logicznym myśleniem u mnie i tak na bakier ;-)
 
habcia dobrze że już w domku jesteście:tak:
no i :szok: przecież takie cięższe przypadki to powinni chyba w jednoosobowym być a nie z innymi dziećmi:no:

pbg ja wiesz spokojna kobitka jestem ale gdyby mi sąsiadka taki numer odwaliła przed slubem to bym jej przywaliła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Agniesia i ja bedę Ci wiernie kibicować. Oby się udało!

Pbg co za... słów brakuje. :eek:

Habcia dobrze, ze lekarze znależli przyczynę infekcji. Super, że już jestescie już w domu i że Maksio się nie zaraził tym zapaleniem płuc!!!


Nie wiem jak w Polsce, ale u nas upały, dziewczyny się dziś wypluskały w baseniku, szkoda, ze taki mały bo sama bym do niego wlazła.
 
Do góry