>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[AgniesiaP]

Habciu trzymajcie się dzielnie.

Miałam być dopiero w poniedziałek, ale mam chwilkę i oczy jakoś trzymają sie otwarte. Za chwilę idę w kimonko, ale napiszę Wam co u mnie.
No a u mnie sytuacja bardzo zbliżona do tej sprzed 2 lat. Wtedy z 4 zapłodnionych zostały 2, które mi podano - blastocysta B i wczesna blastocysta C. Teraz tak samo zostały tylko 2 blastusie, które mi podano. Niestety nie są to herosy, a wręcz słabeuszki: 2bb i 1bb. Ale wiecie jakoś jestem spokojna, co ma być będzie. Zależy mi bardzo na tych dzieciaczkach, no ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. A wczorajsze wesele - rewelacja. wybawiłam się na maksa - choć prawie cały czas na siedząco, no ze dwa razy potańczyłam z nóżki na nóżkę Ale towarzystwo było tak rewelacyjne, ze uśmiałam sie do rozpuku. Za to mała dała take popisy. tańcowała niesamowicie
No to we wtorek piewsza weryfikacja hormonów.

 

[maran-atha]

Agniesia trzymam mocno && i jestem z Tobą myślami i sercem

 

[Mysia!]

Agniesia od samego poczatku zaciskam mocno kciuki i wierze,ze juz wkrotce obwiescisz nam dobre wiesci;-)

 

[mary105]

Habcia dużo zdrówka dla Maksa

Agniesia kciuki ściśnięte

 

[Anius]

Habciu duuużo zdrówka dla Maksia ściskam

Agniesiu ja też już się nie mogę doczekać dobrych wieści od Ciebie trzymam mooocno kciuki

 

[kraf83]

habcia trzymaj się....

U nas znów choroba. Mam skierowanie do alergologa bo to dziwnie tak w ciągu miesiąca mieć 2x obturacyjne zapalenie oskrzeli a od wczoraj znów go bierze. Więc jak się rozwinie pewnie znów i my trafimy do szpitala. Mam dość.

 

[jolek2]

Agniesia trzymam mocno && i jestem z Tobą myślami i sercem

Agniesia od samego poczatku zaciskam mocno kciuki i wierze,ze juz wkrotce obwiescisz nam dobre wiesci;-)

i ja też ,ja też

 

[habcia]

Agniesiu MOcno trzymam kciuki za Ciebie!!! Wierze, że się uda!!!

U nas już dobrze. Wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Maksiu juz lepiej się czuje. Dostaliśmy antybiotyk jeszcze na dwa dni i potem 2 tyg. furaginę. Miał zapalenie układu moczowego. Dopiero posiew moczu wykazał liczne bakterie. Teraz czeka nas wizyta i chirurga, bo okazało się, że trzeba mu będzie zrobić operację odklejenia napletka. Fajnie, że wcześniej nikt na to nie zareagował!!!!!!! Dopiero w szpitalu zwrócili na to uwagę. Możliwe , że przez to dostał zapalenie układu moczowego. Zła jestem na moją lekarkę.

Do naszego pokoju, gdzie byliśmy dali nam dziecko, które strasznie kaszlało, takiego kaszlu nigdy nie słyszałam. Potem okazało się, że dziecko miało ostre zapalenie tchawicy, Rotawirusa i zapelenie płuc. Jakis nienormalny lekarz dał do naszej sali to dziecko. Po 2 dniach dopiero Pani ordynator jak to zobaczyła od razu kazała dziecko przenieśc i zrobiła afere pielęgniarkom i lekarzom. Nam powiedziała, że mamy obserwować dzieci i jak tylko coś się zacznie niedobrego dziać mamy wracać. Bo dziecko mogło pozarażać nasze dzieci!! Co za imbecyle!!!

 

[jolek2]

nie nie nie Habciu to co piszesz mnie przeraża. Jak tak można!!!!!

 

[pbg]

nie nie nie Habciu to co piszesz mnie przeraża. Jak tak można!!!!!

też jestem w szoku... skrajna nieodpowiedzialność lekarzy !!! Przecież taki maluch powinien w spokoju zdrowieć w izolatce. Swoją drogą cieszę się, że od porodu nie musiałyśmy odwiedzać szpitala.