reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
a my dzisiaj nie bylismy na spacerku.Bardzo zimno u nas i nie chciało mi się wychodzic.:zawstydzona/y:

AgniesiaP dobrze ze smolik już zdrowieje.

Zosia czasami daje mi popalić ale z babcią zostanie i z tatą no ale widzi ich codziennie:-).
Jak przychodzimy ze spaceru to ja się rozbieram a babcia wyciąga Zosie z wózka bierze na ręce i ona nie chce do mnie :-D Jak chce ją wsiąść to chwyci się babci sweterka i nie chce puscic jak się odsunę to patrzy na mnie i się smieje.i tak nawet parę razy.:-)
 
Jak przychodzimy ze spaceru to ja się rozbieram a babcia wyciąga Zosie z wózka bierze na ręce i ona nie chce do mnie :-D Jak chce ją wsiąść to chwyci się babci sweterka i nie chce puscic jak się odsunę to patrzy na mnie i się smieje.i tak nawet parę razy.:-)

U nas to samo babcia wezmie on do mnie wyciaga rece jak go wezme do babci nie moze sie zdecydowac :tak:
Gabrys moja mame zna bardzo dobrze bo przychodzi codziennie ale innych tych co zagladaja rzadziej raczej sie boi a na pewno jest ostrozny
 
Mam zaległości i nie czytam nic, bo zaraz pewnie padnę... więc szybciutko.
Ostatnio mówiłam, że idę na wesele mojej przyjaciółki - jutro. Kupiłam sobie nawet kieckę :) pytałam Was o opinię - za co dziękuję :tak: jednakże nie wykorzystam jej, bo leżę plackiem w łóżeczku i się kuruję. Pytałam w środę mojej lekarki czy mogę iść na wesele, i ku mojemu zdziwieniu powiedziała, że jeżeli będę czuć się już lepiej i nie będę się z nikim całować i nie będę na nikogo kaszleć to mogę iść :szok::eek: Mimo, że powiedziałam jej, że panna młoda jest w ciąży :sorry:
Ale nie będę kusić losu. Grypa nie jest przyjemna więc wolę nie narażać ciężarnej ani całej reszty na te niedogodności.
 
ardzesh szkoda że się nie wybawisz. Ale masz rację zdrowie jest ważniejsze a okazja jeszcze nie jedna będzie na nałożenie tej sukienki:-)
U nas już prawie koniec remontu. Teraz robią garderobę w pokoju. I tak kuchnia, przedpokój i pokój będą jak nowe:laugh2:
A za rok u mnie garderobę sobie zażyczyłam też w pokoju:-):tak:
Dziewczyny kupiłam dzisiaj po raz drugi katalog Dziecko zakupy i my.Powiem wam że jest świetny i są spacerówki tam min. Są tam strony internetowe i ceny podane.Kosztuję 3.99 zł.
 
Ostatnia edycja:
ardzesh lepiej leż i się lecz żebyś szybko wyzdrowiała:tak:

My jutro idziemy na chrzciny (mąż jest chrzestnym)Ciekawe jak nasza Zośka się będzie zachowywać:cool: Zawsze płakała jak jechalismy do nich.Cos jej powietrze chyba tam nie pasuje.Mam nadzieje ze jutro będzie ok
Szukałam pomysłów na na zabawy żeby Zośka się tak nie nudziła ze mną i znalazłam Zabawy dla niemowlaków od 7 do 9 miesiąca - osesek.pl - portal dla rodziców - niemowlę, dziecko, noworodek, ciąża, poród, wychowanie, rozszerzanie diety, niemowle, przepisy dla dzieci
Niektóre znam niektóre zapomniane
 
ardzesh bedziesz miala jeszcze nie jedna okazje zeby zalorzyc sukienke,teraz najwazniejsze jest to zebyscie wyzdrowialy:tak:Trzymajcie sie z Milka
 
reklama
Cześć kochane, czy Wy mnie w ogóle jeszcze pamietacie? :zawstydzona/y: Nie było mnie tu uuuuuu, wieki całe, chciałam zajrzeć, potem myślałam, że mam tyle nadrabiania i że i tak nie dam rady byc na bieżąco... No ale Aga przywolała mnie do porządku więc oto jestem. :happy:

Niestety mój mąż cały czas jest poza domem, to już 6 miesiący... a ja z dziecmi sama, do tego chodze do collegu na kurs księgowości, także mam trochę nauki w związku z tym. Sama nie wiem jak daję radę ze wszystkim. Pewnie dlatego, ze Fionka to po prostu istny aniołek, jest taka kochaniutka, pogodna, uśmiechnięta, po prostu zero problemów z nią, ładnie je, ładnie zasypia o stałych porach, bawi się ładnie sama czy z siostrzyczką, więc spokojnie moge sobie pójśc pod prysznic czy ugotowac obiad. Jest dość sprawna, już od dłuzszego czasu raczkuje, popyla jakby miała motorek w dupce, staje przy meblach i już kuca sobie, zeby np coś podnieść, także niedługo pewnie zacznie chodzic. Wchodzi już na 1 stopień schodów więc trzeba bardzo uważać. Mówię Wam, o takie dziecko wspaniałe to cięzko, każdy się nią zachwyca, jaka ona pogodna, jaka bezproblemowa, a ten jej uroczy uśmieszek jest po prostu nie do przebicia, i te dołeczki. :-D Teraz jest akurat chora, jest na antybiotyku, ale i tak ma dobry humorek i nie marudzi.

Kilka dni temu przestałam ją karmić piersią. Sama się własciwie odstawiła, po prostu straciła zainteresowanie, piła coraz krócej, aż w końcu tylko sie tym cyckiem bawiła albo go gryzła (a zebów ma 4 więc bolałooooo). Trochę mi to nie na ręke, bo teraz mam dodatkowe zajęcie - szykowanie mleka, mycie butli, no i jednak 3 razy dziennie to mleczko pije, więc i finansowo odczujemy. Dobra wiadomość to taka, ze w końcu się moge odchudzać i nie bedę już miała oporów przed tabletkami antykoncepcyjnymi.

Mąż wraca dopiero za 2 tygodnie, ale za to bedzie z nami prawie cały miesiąc. :tak: Może wtedy będę bardziej na bieżąco i bedę miała wiecej czasu na przyjemności, w tym BB. Jestem strasznie ciekawa co u Was, postaram się wpadać częściej, choć na razie niczego nie obiecuję. Możecie obejrzeć nasze fotki na garnku (link w podpisie)

Pozdraiwam Was serdecznie, ucałujcie swoje dzieciaczki!!! :-)
 
Do góry