AgniesiaP myślę, że to nie ma sensu, bo niestety dzieci rodzą się z niewykształconym układem nerwowym. Niech sobie chłop powoli rośnie. Jak dla mnie jest normalnym niemowlęciem, tylko ja nie umiałam się nim zająć. Juri jest mocno ciekawy świata i najchętniej nic innego by nie robił tylko obserwował wszystko co jest wokół niego, jak nie może czegoś dotknąć to się wkurza, jak nie może czegoś wsadzić do buzi to też się wkurza. Jest mocno wymagającym dzieckiem i nic z tym się nie da zrobić. Muszę to przetwać. Najważniejsze, że zaczynam rozumieć jego język i starać się zaspakajać jego potrzeby. Poza tym widzę u niego z tygodnia na tydzień zmiany na lepsze. Noce już się ustabilizowały teraz kolej na dzień. Zasypia w dzień na 2h, w samochodzie już zasypia, na spacerach też mu się zdaży pospać. Powoli, powoli i będzie ok. Golimek pewnie wie jak to jest, bo Franek podobnym dzidzią był.