reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Milenka podobno to normalne u kobiet w ciąży, może byc żołta wydzielina albo nawet lekko brązowa.
Ja od paru dni też mam żółtą wydzieline, moja przyjaciołka też ma to samo.
 
reklama
heeej babeczki
ja po przeglądzie podwozia
i nawet lekarz zaglądał!
badania wyszły ok, kilka poza lub w dolnych czy górnych granicach normy, ale nie odstają za dużo.
mam świstek do pracy i założoną kartę ciąży, skierowanie na usg też dostałam.
a maluszka zobaczę za jakieś dwa tygodnie czyli w 13 tc.

I POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE!!!! szczegolnie te w szpitalu :-:)-:)-:)-(, oby wszystko było dobrze!!!!!!!
 
Mitsu biedactwo, domyślam się co przeżywasz... :-( Również wierzę, że wszystko będzie dobrze, tylko pamiętaj - jeśli lekarze mówią "leżeć" to masz LEŻEĆ i nie wstawać, choćby się paliło. ;-) Wiem, że ciężko, ale postaraj się odgonić od siebie negatywne myśli, bo to na pewno nie pomaga. Fajnie, że rodzinka Cię wspiera. :happy2: Przesyłam pozytywne fluidki!!!

Milenka też mnie niepokoi ten mój żółty śluz, wczesniej był biało-żółty, a teraz wybitnie żółty. :-( Tylko nie za bardzo wiem co mam z tym zrobić - iść do położnej i zapytać?

Asus Ty też biedna jesteś z tym cukrem. Mam nadzieję, że nie bedziesz musiała brać insuliny i dieta wystarczy. :tak:

Wszystkim tym, które były na usg i widziały swoje robaczki gratuluję i cieszę się Waszym szczęściem. Bardzo mi to pomaga w dłuuuugim czekaniu na moja kolej.

Co do samopoczucia to wczoraj czułam się fatalnie do 13, potem już ok, i dziś też. Juz nie mogę doczekać się wakacji - do pracy jeszcze tylko czwartek i przyszły tydzień a potem LABA!!!! może nie do końca, potem goście, goście i jeszcze raz goście, hehe. Przynajmniej nie będę narzekać na brak zajęcia. ;-)
Łożeczko dla Ingusi kupione, wraz z nowa pościelą w zwierzaki na zachętę. :-) Trzymajcie kciuki jutro za próbę generalną. Moja królewna cięzko akceptuje nowości. :sorry2:
 
Kurcze, ja mam dziś ostatnią przymiarke sukni ślubnej :) Krawcowa musiała zamienić zapinanie guzikowe na wiązane :D Jak ten czas leci, jeszcze niedawno było 1 rok i 9 miesięcy do ślubu, a teraz już tylko 3 tygodnie :)
A jutro dooo leeekarza na usg :)
 
Nic się nie stresujcie żółtą wydzieliną nawet lekko brązowa. Ja mam taka od dawna, i badania na czystość pochwy i cytologia wyszły ok, to normalne. I dzidzia żyje.
 
laarka ale Ci zazdroszczę tego ślubu, która kobieta o tym nie marzy. To musi być najcudowniejszy dzień w życiu.
 
antar Ślub to jest najpiękniejszy dzień w życiu:) mój był ponad pół roku temu..a ja marze o tym żeby go przeżyc jeszcze raz...co jest niestety niemożliwe :-D larka jak ja Ci zazdroszcze, że ten dzień dopiero przed Tobą:)biała suknia, tyle gości no i ON:)aż się rozmarzyłam ;-) a ja dzisiaj w końcu wynurzam się z norki:) idę na spotkanie z przyjaciółmi z pracy i może w między czasie na jakieś zakupy skocze:)jakaś luźniesza kiecka by się już przydała, bo wszystko w brzucho ciśnie:)miłego dzionka lutowe mamy:) a ja znowu mam nowe suwaczki;)bo tamte coś nie chciały się wstawic:(




 
Witam wszystkie mamusie . :) jestem tu nowa. to moja pierwsza ciąża. 9 tydzień i trzeci dzień. Termin na razie to 15 luty. czujemy się dobrze choć pobolewa nas brzuszek. No i to z czym nie mogę sobie poradzić...czarne myśli :( POZDRAWIAM WAS :) miło do was dołączyć
 
reklama
Ja całe życie nie myślałam o wielkim weselu. Zamiast tego i straty tylu pieniędzy - wolałam wycieczke do Stanów :> zwiedziłabym, zobaczyła i wzieła ślub w Las Vegas!
Moi rodzice mnie popierali! Ale nie teściowie i nie wujkowie i ciocie.
I tylko dla nich musieliśmy zrobić to wszystko. Kasa się nie zwróciła...
Ale jak już jestem po wszystkim, to nie żałuję! Miałam na prawdę udany ślub i fantastyczne wesele! Wszyscy byli zachwyceni! Teraz wszystkie wesela w rodzinie są porównywane do tego naszego :> a kuzynki i kuzyni też się martwią, że nie dorównają nam! hehe Nawet wszyscy znajomi mówili, że przed weselem to tak niechętnie do tego podchodzili, ale nigdy na weselu nie mieli takiego ubawu jak u nas. Nie wiem jaka jest recepta na tak udane wesele. Może stało się tak dlatego, że sami nie oczekiwaliśmy takiej zabawy, mieliśmy wcześniej podejście do sprawy, że MUSI być wesele, że jesteśmy do tego zmuszeni..
Ale teraz z perspektywy czasu, też chciałabym przeżyć swoje wesele jeszcze raz :>
Nie mamy kasety - bo nie chcieliśmy! ale nie żaluję. Mamy za to super zdjęcia do których chętnie wracamy!
Larkaa kiedy masz ślub? Będę trzymać kciuki i życzę Wam zabawy do białego rana! ubawu po pachy! i wielu momentów wzruszeń!
Antar - myślę, że wcześniej czy później też doczekasz się tego pięknego dnia!
 
Do góry